Wróciłam po ponad roku. Witajcie!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Nieja wróciła.
Temat o dziwnej sierści "łamacza serc", jak to trafnie określa Berdog http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=24782
Do usłyszenia jutro Szczury już śpią, więc i ja idę spać
Do usłyszenia jutro Szczury już śpią, więc i ja idę spać
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
- sr-ola
- Posty: 1425
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
- Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry
Re: Nieja wróciła.
Zobaczyłam to zdjęcie
i jedyne co mi przyszło do głowy to cytat (wyjdzie nostalgicznie albo dziecinnie ale co tam;) ):
"Kochać to nie patrzeć na siebie ale patrzeć w tym samym kierunku".
i jedyne co mi przyszło do głowy to cytat (wyjdzie nostalgicznie albo dziecinnie ale co tam;) ):
"Kochać to nie patrzeć na siebie ale patrzeć w tym samym kierunku".
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Re: Nieja wróciła.
To wcale nie jest dziecinne, to piękne.sr-ola pisze:"Kochać to nie patrzeć na siebie ale patrzeć w tym samym kierunku"
Szczurki dają nam zobaczyć oczywiste rzeczy, z których nie zdajemy sobie sprawy, prawda?
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Nieja wróciła.
Ta fota jest po prostu cudna, i ten ogonek w górę
http://s386.photobucket.com/albums/oo30 ... 0_6125.jpg
A tutaj Charlie to normalnie jak Juliusz Cezar w lektyce
"iii hop... łapki wzdłuż ciała"
http://s386.photobucket.com/albums/oo30 ... 0_6143.jpg
http://s386.photobucket.com/albums/oo30 ... 0_6125.jpg
A tutaj Charlie to normalnie jak Juliusz Cezar w lektyce
"iii hop... łapki wzdłuż ciała"
http://s386.photobucket.com/albums/oo30 ... 0_6143.jpg
Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
- Krejzoolek
- Posty: 731
- Rejestracja: pn kwie 06, 2009 1:44 pm
- Lokalizacja: Mosina.
Re: Nieja wróciła.
hahaha. świetnie,
http://s386.photobucket.com/albums/oo30 ... 0_6143.jpg
http://s386.photobucket.com/albums/oo30 ... 0_6143.jpg
Kiki, Dusia [*][/color][/size]
Re: Nieja wróciła.
SESJA NA UCZELNI:
No to się wciąż uczę i uczę. Wzięłam chłopaków do dużego pokoju. Niezbyt często tam są, jednak musiałam się tam uczyć, więc i oni musieli tam być Charlie na początku zabiegany, wystrachany, energiczny i entuzjastyczny. Kruszek wesoły i ciekawski. Po jakiejś chwili Charlie pełny relaks. Skończyło się tym, że ja leżałam na łóżku, Charlie w poprzek mojego brzucha, w pełni wyciągnięty (jaki on długaśny!), a Kruszek leżący wzdłuż szyi za uchem. Jeszcze się Charlie ułożyć nie potrafił i chwilami czołgał się w pół przytomny po mnie i szukał miejsca. Rozpłynęłam się po prostu. Za to ich kocham Co w tym takiego słodkiego prócz samej sytuacji? To, że po pierwsze: Nie schowali się pod moje ciuchy, jak to zwykle zaspany ciuras robi, a po drugie: Mogli po prostu pójść pod kocyk, a wybrali mnie!
Idę dalej kuć finanse przedsiębiorstw
No to się wciąż uczę i uczę. Wzięłam chłopaków do dużego pokoju. Niezbyt często tam są, jednak musiałam się tam uczyć, więc i oni musieli tam być Charlie na początku zabiegany, wystrachany, energiczny i entuzjastyczny. Kruszek wesoły i ciekawski. Po jakiejś chwili Charlie pełny relaks. Skończyło się tym, że ja leżałam na łóżku, Charlie w poprzek mojego brzucha, w pełni wyciągnięty (jaki on długaśny!), a Kruszek leżący wzdłuż szyi za uchem. Jeszcze się Charlie ułożyć nie potrafił i chwilami czołgał się w pół przytomny po mnie i szukał miejsca. Rozpłynęłam się po prostu. Za to ich kocham Co w tym takiego słodkiego prócz samej sytuacji? To, że po pierwsze: Nie schowali się pod moje ciuchy, jak to zwykle zaspany ciuras robi, a po drugie: Mogli po prostu pójść pod kocyk, a wybrali mnie!
Idę dalej kuć finanse przedsiębiorstw
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Nieja wróciła.
KRUSZEK MA GUZA
Kruszek ma 2 miesiące, to niemożliwe żeby w tak młodym wieku...
Jedziemy do weterynarza jutro, dziś niestety nie mogę. Guz jest pod brodą, twardy. Wyrósł mu w ciągu 1 nocy. Przypadkiem udało mi się zdjęcie zrobić. Strasznie się wiercił kiedy chciałam mu zrobić normalnie. Guz ma mniej więcej 1 cm średnicy. Kiedy Krusio je, przeszkadza mu trochę...
Nie wierzę w to, co właśnie widzę. Po prostu nie wierzę.
Kruszek ma 2 miesiące, to niemożliwe żeby w tak młodym wieku...
Jedziemy do weterynarza jutro, dziś niestety nie mogę. Guz jest pod brodą, twardy. Wyrósł mu w ciągu 1 nocy. Przypadkiem udało mi się zdjęcie zrobić. Strasznie się wiercił kiedy chciałam mu zrobić normalnie. Guz ma mniej więcej 1 cm średnicy. Kiedy Krusio je, przeszkadza mu trochę...
Nie wierzę w to, co właśnie widzę. Po prostu nie wierzę.
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Kruszek, 2 miesiące, guz.
jeżeli wyrósł w ciągu jednej nocy, to może być kaszak. chociaż trochę duży...
czy rusza się pod skórą, jakby nie był do niczego przyczepiony?
jaki ma kształt?
czy rusza się pod skórą, jakby nie był do niczego przyczepiony?
jaki ma kształt?
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Kruszek, 2 miesiące, guz.
Nie za bardzo się rusza, chyba się czegoś trzyma. Jest zupełnie okrągły.
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Kruszek, 2 miesiące, guz.
to nie wiem.... może ropień? chociaż ropnie są raczej miękkie [tak mi się wydaje, moje szczury nigdy nie miały].
lily miała guz w wieku 2,5 miesiąca. dostawała zastrzyki i leki i guz zniknął. może tu będzie tak samo trzymam kciuki - jeśli to nawet guz "guzowy", to można go przecież wyciąć....
lily miała guz w wieku 2,5 miesiąca. dostawała zastrzyki i leki i guz zniknął. może tu będzie tak samo trzymam kciuki - jeśli to nawet guz "guzowy", to można go przecież wyciąć....
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Kruszek, 2 miesiące, guz.
Czyli nawet jeśli to najgorsza z możliwości, to można operować 2 miesięcznego szczurka?
Jutro z rana pędzimy. Musi być dobrze, wszystko się uda, na pewno.
Jutro z rana pędzimy. Musi być dobrze, wszystko się uda, na pewno.
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Kruszek, 2 miesiące, guz.
Raczej ropień, u mnie Łatka tez miala pod brodą jak była malutka (<2 miesiące). Sama go sobie usuneła.
Ropnie w tym miejscu mialy juz 2 moje szczury i za kazdym razem same sobie z nimi poradziły.
Ropnie w tym miejscu mialy juz 2 moje szczury i za kazdym razem same sobie z nimi poradziły.
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Re: Kruszek, 2 miesiące, guz.
te ropnie ktore miały pod brodą nie były miękkie. Też myslalam, ze to guz - za pierwszym razem.
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Re: Kruszek, 2 miesiące, guz.
To jestem chociaż trochę spokojniejsza.
Okropnie to wygląda jak łapkami ledwo sięga do pyszczka Moje kochane maleństwo. Jeśli to ropień, to na jaką sumę się przygotować? I ile może kosztować w razie czego biopsja?
Okropnie to wygląda jak łapkami ledwo sięga do pyszczka Moje kochane maleństwo. Jeśli to ropień, to na jaką sumę się przygotować? I ile może kosztować w razie czego biopsja?
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Kruszek, 2 miesiące, guz.
Ropień to zalezy czy operacja czy tylko oczyszczenie. Oczyszczenie to nie wiem, do 50 zł, operacja do 100zł.
A gdzie idziesz?
A gdzie idziesz?
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)