kolczykowanie(się)
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: kolczykowanie(się)
U mnie przy przekłuwaniu dwóch dziur w uszach na raz nie było w ogóle krwi, tylko ucho mi poczerwieniało.
			
			
									
						
										
						Re: kolczykowanie(się)
Octenisept nie jest na receptę.klimejszyn pisze:generalnie przy każdym przekłuciu pojawia się krew. nie wiem czy w uszach zawsze mocniej, ale u mnie też sporo się lało. w każdym bądź razie ustąpiło ? dbaj o niego, kup w aptece Octenisept, jest na receptę, ale łatwo go dostać bez recepty. przemywaj tym 2-3 dziennie
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
			
						Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
- 
				klimejszyn
 - Posty: 8060
 - Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
 - Lokalizacja: Kraków/Warszawa
 - Kontakt:
 
Re: kolczykowanie(się)
no to nie wiem, jak ja przekłuwałam pierwszy raz wargę to piercer mówił, że jest na receptę. pamiętam, że nie chcieli mi sprzedać w aptece to tata załatwiał. to było dawno, więc może się coś pozmieniało. albo mi się wszystko już pomieszało ?  
			
			
									
						
							bez szczurków... 
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
			
						ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
- 
				klimejszyn
 - Posty: 8060
 - Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
 - Lokalizacja: Kraków/Warszawa
 - Kontakt:
 
Re: kolczykowanie(się)
aaaaaaaaaaaaaa, jezu, wiem. pomyliło mi się z Tribioticiem. 
przepraszam
  
 
teraz to tym bardziej pójdź do apteki i kup Octenisept, przemywaj ucho, dbaj o nie
			
			
									
						
							przepraszam
teraz to tym bardziej pójdź do apteki i kup Octenisept, przemywaj ucho, dbaj o nie
bez szczurków... 
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
			
						ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: kolczykowanie(się)
No lało się szczerze mówiąc nieźle..  
 Nie boli teraz, w sumie zrobiłem sobie trzy kolczyki nowe, i tylko w tym jednym miejscu się tak lało. W życiu nie widziałem, ani nawet do głowy mi nie przyszło, że z ucha tyle krwi może lecieć  
 Jeśli za parę dni będzie krwawiło przy wymianie kolczyka (muszę przełożyć te trzy na drugą stronę  
 ), to  wyjmę i zostawię to miejsce.
 Dzięki.
			
			
									
						
							Przejdę się jutro i kupię toteraz to tym bardziej pójdź do apteki i kup Octenisept, przemywaj ucho, dbaj o nie
Stworzenie bezszczurowe.
Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
			
						Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
- 
				klimejszyn
 - Posty: 8060
 - Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
 - Lokalizacja: Kraków/Warszawa
 - Kontakt:
 
Re: kolczykowanie(się)
nie wyciągaj kolczyków dopóki się nie zagoją. one mają te wgłębienie na zapięcie, tak ? bo takie chyba tylko widziałam te motylkowe. a to podrażni Ci kanał przekłucia, a jeszcze będziesz musiał włożyć od drugiej strony i  będzie nieprzyjemnie. przez takie bawienie się kolczykami przed wygojeniem, zmianami kolców i w ogóle może się np zrobić ziarnina, co ja u siebie leczyłam kilka miesięcy w chrząstce a wygląda okropnie.
			
			
									
						
							bez szczurków... 
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
			
						ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
- Paul_Julian
 - Posty: 13223
 - Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
 - Lokalizacja: Gdynia
 - Kontakt:
 
Re: kolczykowanie(się)
Nie przekładaj ich. Zostaw tak jak są, jak sie zrobi strupek  to nie zdrapuj. Namydlij to miejsce podczas kąpieli i delikatnie kręć kolczykiem tak , żeby piana z mydła wlazła do środka. Potem spłucz i też pokręc kolczykiem. I potem tym płynem co Klimejszyn pisze. 
Żadnej wody utlenionej, żadnego rumianku/szałwi/herbatek, żadnego spirytusu. Tylko ten płyn i zwykłe mydełko.
Kolczyk wyciągaj całkowicie dopiero po wygojeniu. Jak wyciągniesz kolczyk to zniszczysz tę blizenkę, która sie tworzy naokoło kolczyka i jak włozysz kolczyk spowrotem , to się zniszczy ta blizenka i sie znowu rozbabrze
JEDYNY powód wyciągania kolczyka to sytuacja, gdy kolczyk jest za krótki, albo jakieś nienormalne bolesności przy gojeniu
			
			
									
						
							Żadnej wody utlenionej, żadnego rumianku/szałwi/herbatek, żadnego spirytusu. Tylko ten płyn i zwykłe mydełko.
Kolczyk wyciągaj całkowicie dopiero po wygojeniu. Jak wyciągniesz kolczyk to zniszczysz tę blizenkę, która sie tworzy naokoło kolczyka i jak włozysz kolczyk spowrotem , to się zniszczy ta blizenka i sie znowu rozbabrze
JEDYNY powód wyciągania kolczyka to sytuacja, gdy kolczyk jest za krótki, albo jakieś nienormalne bolesności przy gojeniu
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
			
						Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: kolczykowanie(się)
Ok, to nie bede przekładał. A ile mniej więcej się goi takie przekłucie? Bo ja się nie orientuję.. 
 
Będę tak przemywał jak mówicie. Mydłem przemywam i tak codziennie wieczorem, podczas kąpieli
 Więc jeszcze ten płyn kupie jutro.
Wgl zrobiłem sobie teraz jeszcze dwie dziurki w prawym uchu - czyli mam cztery w lewym i trzy w prawym
 Brak mi kolczyków już.. 
 A bym zaszalał bardziej   
 
Czy stwierdzenie, iż przekłuwanie ucha i ten lekki ból, jest przyjemne, to już masochizm? Dodam, że zastrzyki też lubię..
			
			
									
						
							Będę tak przemywał jak mówicie. Mydłem przemywam i tak codziennie wieczorem, podczas kąpieli
Wgl zrobiłem sobie teraz jeszcze dwie dziurki w prawym uchu - czyli mam cztery w lewym i trzy w prawym
Czy stwierdzenie, iż przekłuwanie ucha i ten lekki ból, jest przyjemne, to już masochizm? Dodam, że zastrzyki też lubię..
Stworzenie bezszczurowe.
Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
			
						Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
- 
				klimejszyn
 - Posty: 8060
 - Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
 - Lokalizacja: Kraków/Warszawa
 - Kontakt:
 
Re: kolczykowanie(się)
płatek ucha goi się 1-2 miesięcy, chrząstka 1,5-2 .to jest oczywiście taki ogólny próg, bo każdemu goi się inaczej.
ale minimum miesiąc musza siedzieć te kolczyki, co założyłeś, w uszach.
a ból przy przekłuwaniu też lubię, zastrzyki w sumie też. tylko pobrać krwi sobie nie dam, ale tylko dlatego, że nie dam komus w żyle grzebać
			
			
									
						
							ale minimum miesiąc musza siedzieć te kolczyki, co założyłeś, w uszach.
a ból przy przekłuwaniu też lubię, zastrzyki w sumie też. tylko pobrać krwi sobie nie dam, ale tylko dlatego, że nie dam komus w żyle grzebać
bez szczurków... 
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
			
						ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: kolczykowanie(się)
Omg ja tak samo!a ból przy przekłuwaniu też lubię, zastrzyki w sumie też. tylko pobrać krwi sobie nie dam, ale tylko dlatego, że nie dam komus w żyle grzebać
Stworzenie bezszczurowe.
Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
			
						Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
Re: kolczykowanie(się)
Ja się przekonałam do zastrzyków jak byłam w szpitalu :: 
  dzień w dzień przez prawie 2 tyg po kilka wkłuć 
 Nie miałam wyjścia jak się przyzwyczaić 
			
			
									
						
							George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
			
						Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Re: kolczykowanie(się)
Omg, ja jak leżałem w szpitalu w podstawówce, przez miesiąc, to miałem 2x dziennie zmieniany wenflon, bo mi strasznie puchło i się zatykało  
 Ale się nie przyzwyczaiłem  
			
			
									
						
							Stworzenie bezszczurowe.
Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
			
						Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
- 
				klimejszyn
 - Posty: 8060
 - Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
 - Lokalizacja: Kraków/Warszawa
 - Kontakt:
 
Re: kolczykowanie(się)
ja lubię szczepienia. uwielbiam uczucie tego płynu rozlewającego się pod skórą  
			
			
									
						
							bez szczurków... 
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
			
						ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: kolczykowanie(się)
Wenflon 2x dziennie?! :/ Przesada lekka chyba .. Wymienić trzeba max po 96 godz. Ale nie zna się na medycynie aż tak.
			
			
									
						
							George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
			
						Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Re: kolczykowanie(się)
Tylko, że u mnie ręka się sina robiła już w czasie kroplówki.. 
 A miałem rano, wieczorem i w nocy..Musieli wymieniać..
			
			
									
						
							Stworzenie bezszczurowe.
Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
			
						Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..