Vicka211 pisze:Ale masz tych Hermanów. Jak ty ich rozpoznajesz, co?
wszystkie są czarne i grożą upadkiem
Nue pisze:
Jeśli pijesz do nas, to muszę powiedzieć, że Mokki zdjęcia gojącego sie bez przeszkód Hermana nie zawstydziły absolutnie

Uparte to to (...)
świński upór mówisz ? - skąd ja to znam ...
Idle, na Wojska Polskiego jeszcze nie byłam, czytałam tylko, że to polecany gabinet. Znając życie pewnie i tam kiedyś trafimy, niestety.
odmienna pisze:choćby niewiemjak słuchali i niewiemjak mądre przy tym miny robili- nic by z tego nie było. W tym "polecanym" miejscu, nie tylko wiedzy i doświadczenia, ale nawet rozumu i rzetelności brak.
w takim razie we wszystkich innych miejscach gdzie nas złe wiatry zaprowadziły również tylko ściemniali, że osłuchują ? wszyscy lekarze robili to zwykłymi słuchawkami
też ciut sceptycznie do tego całego badania podchodzę, niewykluczone, że coś przez stetoskop i słychać, ale jak udaje im się rozróżnić szmery w płucach od tych na oskrzelach skoro membrana zakrywa całą klatkę piersiową szczura, a w przypadku jujek również brzuch
ale ja tam nie uczona ...
Misiaczek dziękuje za docenienie jego codziennych i nieustających trudów i znojów
I reszta szczupaków też cieszy się, że uroda ich nie pozostaje niezauważona
unipaks pisze: żeby jeszcze Ulrika wydobrzała i razem z Baruchem dobili nieco do średniej wagowej w Szczupakowie

Dokładnie. Dziś Urczyk zmierzając do tego pierwszego celu grzecznie schrupał antybiotyk podany w suszonej żurawinie.
Chociaż taki zakatarzony, ma się dobrze. Jeśli mu się zdarza świsnąć jakimś nieczystym dźwiękiem to ewidentnie przez zapchany nos. Posmarować wijca maścią trudno, bo jest mistrzem uników. Lekarz zadecydował, że mimo, iż stan się nie pogarsza, nie można tego tak zosawić, bo się przerodzi w coś chronicznego i wtedy będzie kłopot.
Liczę, że będzie dobrze. Po przejściach z Baruchem, to wydaje się pestką, choć i pestki nie wolno bagatelizować.
W kwestii "dobicia do średniej wagowej" toś wysoko przed nimi postawiła poprzeczkę Unipaks

Średnia szczupakowa jest dzień w dzień podnoszona za sprawą trójcy nieumiarkowanej w jedzeniu i piciu.
Myślę, że takie mocne 200 gram - 210 do 220 to optimum dla jujek. Jednak nauczona ostatnim miesiącem płonnych starań, troskę o linię pozostawię już chyba w gestii samych zainteresowanych.