Odnalazłam zapasowy kabel do aparatu... a w każdym razie jakiś pasujący
Fionella i Finka:
Merlin, Fionella i Finka:
Merlin i Fionella:

<-- jedzenie pasztetu sojowego zawsze tak wygląda
Kwestia zdrowia:
Fionellka właśnie mnie drapie i łaskocze niemiłosiernie pod swetrem zdrowa jak rydz
Merlin ma się coraz lepiej, daję jej zastrzyki z antybiotykiem i widać poprawę.
Rankę na szyi Finki wciąż żeluję, na wygojenie nie liczymy, ale nie jest gorzej.
Poza tym:
Fionka i jej chęć zwierzania otwierają drzwi do szafek. Nie wiem, jakim sposobem z Merlin wędrują po wszystkich półkach poziomo i pionowo... Szczur potrafi
Finka doskonale zaaklimatyzowała się z dziewczętami. Wszystkie czekamy na wiosnę
