Ale jeszcze trochę cierpliwości i będzie ok.No bo przecież nie może być inaczej,prawda?
Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka - RENIA :)
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- 
				Nietoperrr...
 - Posty: 5467
 - Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
 - Lokalizacja: Oleśnica
 - Kontakt:
 
Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet
Jakie tam karate odchodzi!!! 
 
Ale jeszcze trochę cierpliwości i będzie ok.No bo przecież nie może być inaczej,prawda?
  
  
			
			
									
						
							Ale jeszcze trochę cierpliwości i będzie ok.No bo przecież nie może być inaczej,prawda?
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
			
						Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet
Iwona zapewniam cię , że na tych fotkach żadne karate nie odchodziło , w przeciwnym wypadku nie byłoby fotek , bo ja przewrażliwiona jestem i aparatu utrzymać bym w takich sytuacjach nie potrafiła, tylko leciała z misją pokojową 
 . Tam było czyste iskanie , choć delikwentki niezbyt początkowo były pewne intencji 
 .
Wczoraj w nocy boleśnie dotarł do nas brak siostrzyczek w naszym łóżku i nie zdziwiłam się , kiedy rankiem mąż oznajmił , że zanosi klatkę do drugiego pokoju i tam wypuszcza nowe dziewczynki , a po chwili pod kołdrę zawitały Dżuma z Czarnulką, obie bardzo szczęśliwe
  . Po jakimś czasie znalazły się na górze mebli i spały tam trochę, następnie łagodnym ślizgiem opuściła piętro Czarna Pląsawica , a w chwilę po niej – razem z miseczką pełną ziarna – na mojej poduszce wylądowała „zwinna inaczej” Dżuma i zajęła się wyławianiem co atrakcyjniejszych przysmaków spomiędzy moich włosów 
 
Martinka nadal nie ustaje w próbach narzucania pozostałym swojej woli i czasem jestem pełna podziwu dla dziewczyn , że nie robią jej krzywdy a tylko odpychają lub czasem mocniej nastraszą , zazwyczaj po prostu unikają jak mogą niebieskiego natręta. Dziś rankiem znowu była nieznośna i przez to trzy najstarsze panny tłoczyły się przez kwadrans w transporterku ; box zresztą zwyczajnie już dogorywa i kurczę trzeba chyba będzie kupić nowy tylko jaki wytrzyma – nie są raczej obliczone na zęby takiego niebieskiego bobra jakim jest Martini
 

Fini z czarnulką raczej nie stronią od siebie
 
 
Iskanie Finlandii
Solidne iskanie Finlandii , sądząc po „mowie ciała”
   
Dżuma najwyraźniej pozazdrościła dziewczynom bliskości (czy tylko mnie się wydaje , że u Fini na tej fotce widać błogi uśmiech na pysiu?
  ) 
Może dlatego nie odepchnęła Martinki tylko pozwoliła się jej wyiskać odsłaniając brzuszek
 
Potem jednak obie były dziwnie drażliwe i najeżone wobec siebie
  
 
 
Ale ponieważ nie ma żadnych poważnych incydentów poza zniechęcaniem , odpędzaniem i straszeniem a krew się nie leje i dziewczyny już trzy noce śpią razem w jednej klatce , jestem pełna dobrych myśli
 . Nie mam tylko na razie odwagi , by puścić je razem na wybieg w naszym pokoju , będącym od ponad roku terenem siostrzyczek… 
  
Jak myślicie – ile jeszcze odczekać? Incydentalne, przypadkowe spotkanie nawet Czarnulkę nastroiły nieprzyjaźnie…
			
			
									
						
							Wczoraj w nocy boleśnie dotarł do nas brak siostrzyczek w naszym łóżku i nie zdziwiłam się , kiedy rankiem mąż oznajmił , że zanosi klatkę do drugiego pokoju i tam wypuszcza nowe dziewczynki , a po chwili pod kołdrę zawitały Dżuma z Czarnulką, obie bardzo szczęśliwe
Martinka nadal nie ustaje w próbach narzucania pozostałym swojej woli i czasem jestem pełna podziwu dla dziewczyn , że nie robią jej krzywdy a tylko odpychają lub czasem mocniej nastraszą , zazwyczaj po prostu unikają jak mogą niebieskiego natręta. Dziś rankiem znowu była nieznośna i przez to trzy najstarsze panny tłoczyły się przez kwadrans w transporterku ; box zresztą zwyczajnie już dogorywa i kurczę trzeba chyba będzie kupić nowy tylko jaki wytrzyma – nie są raczej obliczone na zęby takiego niebieskiego bobra jakim jest Martini

Fini z czarnulką raczej nie stronią od siebie
 
 
Iskanie Finlandii

Solidne iskanie Finlandii , sądząc po „mowie ciała”

Dżuma najwyraźniej pozazdrościła dziewczynom bliskości (czy tylko mnie się wydaje , że u Fini na tej fotce widać błogi uśmiech na pysiu?

Może dlatego nie odepchnęła Martinki tylko pozwoliła się jej wyiskać odsłaniając brzuszek
 
Potem jednak obie były dziwnie drażliwe i najeżone wobec siebie
 
 
Ale ponieważ nie ma żadnych poważnych incydentów poza zniechęcaniem , odpędzaniem i straszeniem a krew się nie leje i dziewczyny już trzy noce śpią razem w jednej klatce , jestem pełna dobrych myśli
Jak myślicie – ile jeszcze odczekać? Incydentalne, przypadkowe spotkanie nawet Czarnulkę nastroiły nieprzyjaźnie…
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella 
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
			
						Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet
Ze mną: Koda, Sitka, Kenai, Denahi, Toffik
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
			
						za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet
U mnie iskanie było zawsze ostatecznym dowodem na świeżo zawiązaną przyjaźń.
Aczkolwiek z drugiej strony - w klatce mogło być wszystko ok, a na wybiegu nowa dostawała wciry :/ A jakby szczury puścić razem, ale w innym pokoju, który nie jest uważany przez siostrzyczki za własne terytorium?
			
			
									
						
							Aczkolwiek z drugiej strony - w klatce mogło być wszystko ok, a na wybiegu nowa dostawała wciry :/ A jakby szczury puścić razem, ale w innym pokoju, który nie jest uważany przez siostrzyczki za własne terytorium?
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
			
						Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
- StasiMalgosia
 - Posty: 1460
 - Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
 - Lokalizacja: Warszawa
 
Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet
po takiej wymianie wzajemnych czułości i paru dniach w klatce paskudy sobie już krzywdy nie zrobią, bić się pewnie od czasu do czasu będą ale taki już urok szczurzego stadka 
 Myślę że można już zaryzykować i wypościć je z klatki. A zdjęcia szczurzych brzuchów - rozbrajające
			
			
									
						
										
						Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet
One właśnie są puszczane razem na wybieg w pokoju , którego nasze panny nie miały nigdy na własność; przedpokój i kuchnia są im znane , łazienka choć nie kojarzona z miłymi wspomnieniami - również. Ostatnie pomieszczenie nie wchodzi w grę ze względu na silną alergię właścicielki i szczury wszelakie wstęp mają tam niestety kategorycznie wzbroniony 
 
Ja się dlatego obawiam spotkania na terenie krakowianek , że do dziś pamiętam toczący się po podłodze szczurzy wrzeszczący kłąb , gdy ostatnio wypuściłam sympatyzujące niejako ze sobą czekoladkę i najłagodniejszą pod słońcem Czarnulkę...
 Taki widok to był dla mnie wstrząs i przyznam , że nawet w pierwszym momencie miałam autentycznego astracha , jak je rozdzielałam - a czarne słoneczko znam i mogę z nią zrobić doprawdy wszystko... 
 
Dziękujemy za pochwały brzuszków , ja też jestem nimi ciągle zauroczona.
 
A tak w ogóle to mimo iż żal mi zamkniętych - dotąd tak swobodnych siostrzyczek - to jednak z prawdziwą rozkoszą i satysfakcją wciąż i wciąż napawam się widokiem przytulonych tak rozkosznie siotrzyczek , wreszcie i ja mam "hamaczkowe" fotki
			
			
									
						
							Ja się dlatego obawiam spotkania na terenie krakowianek , że do dziś pamiętam toczący się po podłodze szczurzy wrzeszczący kłąb , gdy ostatnio wypuściłam sympatyzujące niejako ze sobą czekoladkę i najłagodniejszą pod słońcem Czarnulkę...
Dziękujemy za pochwały brzuszków , ja też jestem nimi ciągle zauroczona.
A tak w ogóle to mimo iż żal mi zamkniętych - dotąd tak swobodnych siostrzyczek - to jednak z prawdziwą rozkoszą i satysfakcją wciąż i wciąż napawam się widokiem przytulonych tak rozkosznie siotrzyczek , wreszcie i ja mam "hamaczkowe" fotki
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella 
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
			
						Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet
Dopiero przy Czarnulce widać całą czekoladowość Finlandii http://img694.imageshack.us/i/img1934p.jpg/ - mm
http://img694.imageshack.us/i/img1939b.jpg/ - i te stópki pozornie w goście protestu uniesione, a jednak nie mogę się oprzeć wrażeniu, że sekretnie uszczęśliwione
 
Kiedyś musi nadejść ta chwila podzielenia się terytorium, a może by tak zanim ona nastąpi, przetrzymać wszystkie cztery w drugim pokoju, a ten docelowy tak gruntownie oczyścić z woni krakowianek, wymienić wszystkie ich pudełka, szmatki, koce jeśli są na tapicerkach, poprzestawiać pomniejsze meble, jak stół i krzesła, jakiś intensywniejszy zapach wprowadzić - wiesz, taka namiastka tego co się robi z klatką przed wspólnym zamieszkaniem. Żeby na wejściu wszyscy byli po równi zdziwieni.
			
			
									
						
										
						http://img694.imageshack.us/i/img1939b.jpg/ - i te stópki pozornie w goście protestu uniesione, a jednak nie mogę się oprzeć wrażeniu, że sekretnie uszczęśliwione
Kiedyś musi nadejść ta chwila podzielenia się terytorium, a może by tak zanim ona nastąpi, przetrzymać wszystkie cztery w drugim pokoju, a ten docelowy tak gruntownie oczyścić z woni krakowianek, wymienić wszystkie ich pudełka, szmatki, koce jeśli są na tapicerkach, poprzestawiać pomniejsze meble, jak stół i krzesła, jakiś intensywniejszy zapach wprowadzić - wiesz, taka namiastka tego co się robi z klatką przed wspólnym zamieszkaniem. Żeby na wejściu wszyscy byli po równi zdziwieni.
Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet
Szmatki "nowych" od dawna już krakowiankom podrzucamy , tak samo kuwetkę 
 Jeśli chodzi o przemeblowanie , sprawa przedstawia się raczej beznadziejnie 
 
Przestawić to mogę jedynie fotel (na miejsce drugiego
) Z narzutami , kocami da się zrobić , ale chyba się jeszcze trochę wstrzymam - tyle jest miejsc, w których w razie nie daj Bóg potrzeby bardzo trudno byłoby przybyć z odsieczą ewentualnej potrzebującej  
 Mam nadzieję , że skoro już noce przesypiają razem w klatce bez słyszalnych awantur , to jeszcze troszkę i nie będą pałać żądzą mordu także i w naszym wspólnym pokoju 
			
			
									
						
							Przestawić to mogę jedynie fotel (na miejsce drugiego
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella 
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
			
						Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet
ale brzusie kochane, myślę ze możesz je już puszczać na łóżko razem i powoli pod okiem sprawdzać jak to im tam idzie na salonach, biedne przyzwyczajone do wolności a teraz za kratami;)
			
			
									
						
										
						Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet
Ile foteczek  
 
Sesja Martini przy piwie bardzo kojarzy mi się z Febrą, no cudo
 
http://img684.imageshack.us/i/img1777nk.jpg/
Martinka jest cała rozkoszna
 
http://img705.imageshack.us/i/img1873u.jpg/
http://img718.imageshack.us/i/img1931.jpg/
			
			
									
						
							Sesja Martini przy piwie bardzo kojarzy mi się z Febrą, no cudo
http://img684.imageshack.us/i/img1777nk.jpg/
Martinka jest cała rozkoszna
http://img705.imageshack.us/i/img1873u.jpg/
http://img718.imageshack.us/i/img1931.jpg/
Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
			
						Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet
Dżuma krwawi chyba z dróg rodnych ; siuśki są lekko różowe
Ponieważ cztery ostatnie noce dziewuszki spały razem w klatce , dopiero dziś podczas sprzątania na górze mebli znalazłam ręczniczek z plamami krwi...
Wet w badaniu nie stwierdził czegoś na tyle dużego , żeby było wyczuwalne, ale poinformował mnie o możliwych przyczynach
Martwię się bardzo o moją piękną , mądrą szczurę...
  
 
 
 
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella 
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
			
						Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
- StasiMalgosia
 - Posty: 1460
 - Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
 - Lokalizacja: Warszawa
 
Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet
Dżumuś nie żartuj nie wolno ci chorować, musisz pilnować porządku w nowym większym stadku.
Uni trzymamy kciuki i my i nasza banda ogonów.
			
			
									
						
										
						Uni trzymamy kciuki i my i nasza banda ogonów.
Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet
Dolaczam swoje kciuki.
			
			
									
						
										
						Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet
Dżuma ? ...
Ściskam mocno i też trzymam kciuki, żeby to nie było nic groźnego. Bardzo bardzo mocno.
			
			
									
						
										
						Ściskam mocno i też trzymam kciuki, żeby to nie było nic groźnego. Bardzo bardzo mocno.
Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet
Dżumka... no strasz pani...
My też trzymamy kciuki, żeby to nie było nic groźnego
			
			
									
						
							My też trzymamy kciuki, żeby to nie było nic groźnego
Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
			
						Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]


