Szajba mi wydoroślała!

Taka spokojna się zrobiła, mamuśkuje dziewuchom, pozwala na główkę sobie wchodzić i się tarmosić. Nie szaleje juz tak, chyba sądzi że starsza już tak bawić z młodzieżą się nie może
No a tą młodzieżą to ja się cały czas zachwycam! Cudne takie, piekne, wielkie, mądre, biega radośnie, wszędzie "tego" pełnooo! Ale wybredne są co do jedzenia

Laboni to się mi w kleptomankę zamienia. Kradnie wszystko jak popadnie. Świetny widok - szczur z "wielką", czerwoną kredką bambino w puszczku, załapaną dokładnie na środku i ucieka ile sił w czterech łapkach

Kradnie też gumki do mazania (moją jedyną zwykłą gdzieś schowała i nie mogę znaleźć...). Świetna zabawa jest też gdy może popatrzeć (i uciekać przede mną) na przerażąną mnie widząc gdy ona leci z ostro zakończoną pineską w puszczku uprzednio wyjętą z tablicy korkowej

No a Lamiśka to raczej woli pospać, podreptać, znów pospać, przebiec się, pospać, pokopać w ziemi i znów pospać
Koresławowi "toto" co miał na glówcę zaczęlo rosnąć

Dopóki nie rosło, nie bolało to wet stwierdził że można ale nie warto podejmować się wycięcia (miał od zawsze)... Teraz to urooslo, zaczyna lecieć jakaś ropna ciecz... Koszmarnie

Po świętach do weta...
Zdjęcia by były ale image schack on durny jakiś

Wgrywałam odr azu wszystko to szedł szedł ale dojść nie mógł. Wgrywałam po około 10 to owszem - wgrało - tylko że 10 kopii pierwszego zdjędcia

Ale kilka jest. Spróbuję, może uda mi się zaraz wiecej tego włozyć. Narazie kilka (jak jeszcze same w klatce były).




I walka ze sznurówką;)

