Od kąd pamietam chcialam mieć pieska. Ale tata poptosru nie da sie na neigo zgodzic.. Jak do tad miałam tylko rybki (bo nie sprawiaja problemów.. ) i dwa chomcie i to też pzrez przypadek

Kupowałam z koleżanka prezent na urodziny dla Moniki. Był to chomcio z całym wyposażeniem. Ale gdy chokim był u mojej koleżanki (Kasi) to sie zgubił :/ kupiłysmy drugiego, ale tamtem się znalazł. To mósiała któraś z nas zostawic jednego chokima :lol: I byłam to ja, bo Kasia miala dushego pieska i jale mieszkanko

A drugiego chomcia kupili mi na pocieszenia, gdy ten puerwsze - Koleś - zdechł

A teraz nie mam zadnego zwierzaczka, ale przekonuje do kolejcnego gryzonia (mówie, ze chomika, ale kupie szczóra

. I to by było na tyle.