Byłam dzisiaj u weterynarza (Strugała).
Autostrada miał gulkę na pyszczku, wet stwierdziła, że to reakcja po ugryzieniu komara i jeżeli nie zejdzie po 2 dniach to będzie znak, że nagromadziła się ropa i trzeba będzie przyjechać, żeby usunąć.
No i teraz ta gorsza sprawa - Nestea

Wet na początku obejrzał ucho Nestea, okazało się, że ma w środku ropę, oczyściła ładnie uszko, wymasowała miejsce. Potem zajęła się strupem nad ogonkiem. Okazało się, że to martwica i odpadnie u ten cały strupek. Na koniec jeszcze odlezynkę na jąderku miał, ale to nie jest nic poważnego.
Na uszko dostał Dicortireft (nie mogę się rozczytać w piśmie, więc piszę tak jak myślę..), mam stosować 2x dziennie przez 7 dni do 14
Na martwicę nad ogonkiem dostał Rivomolem, mam robić okłady 1x dziennie.
Do tego na jąderka maść Neomycyna, i mam ją stosować po odpadnięciu martwicy przy ogonku.
Poza tym, okazało się, że sporo stracił na wadze

Jadł tyle co 2 szczury, nie wiem czemu tak schudł (żaden nie zabierał mu jedzonka, co więcej - małe pierdki nawet mu to jedzonko przynosiły

)
Dostał więc mleczka waniliowego, żeby go podtuczyć i dostałam instrukcję, żeby podtuczać dodatkowo makaronem i ziemniaczkami.
Dostał już kropelkę do uszka, zrobiłam okład i nasmarowałam mu jąderka. A kiedy podałam mu mleczko waniliowe to myślałam, że się od poidełka nie odklei - tak mu zasmakowało
No i zdjęcie mojego małego biedactwa na sam koniec :
Trzymajcie kciuki za Nestea, żeby szybko powracały mu siły, zdrowie i kondycja
