Jak oswoić strachulca
Moderator: Junior Moderator
Jak oswoi? strachulca
wiem ze ten temat pewnie juz sie pojawil, ale mimo najszczerszych checi nie moge nic znalezc! mam nadzieje ze i tak ktos odpowie!!
moj szczur nie daje sie wyciagac z klatki po dwoch tygodniach przebywania u mnie! natychmiast chowa sie w domku! czy wyciaganie go na sila, zdejmowanie dachu domku (chociaz wyrywa sie jak szalony) , nie przestraszy go i nie zrazi fo mnie!???!! prosze odpowiedzcie m!!
moj szczur nie daje sie wyciagac z klatki po dwoch tygodniach przebywania u mnie! natychmiast chowa sie w domku! czy wyciaganie go na sila, zdejmowanie dachu domku (chociaz wyrywa sie jak szalony) , nie przestraszy go i nie zrazi fo mnie!???!! prosze odpowiedzcie m!!
Jak oswoić strachulca
zabierz mu domek i bardz brutalna :lol: musisz z nim spedzac duzo czasu... ale to nie moze wygladac tak ze on w domku siedzi a ty obok klatki... wez go na rece i siedz z nim na krzesle .. nie pozwalaj mu zchodzic ... przyzwyczai sie ale musisz poswiecac mu wiele uwagi 


Jak oswoić strachulca
ja bym radzil na poczatku wycignac mu domek....i wsadzac reke do srodka(powili i cicho)
moj szczuras po 1 nocy nie boi mnie sie juz tak strasznie ^^

Ze mną :
Ratta ( husky )
Milka ( czarnuszek z białymi ślaczkami na brzuszku
)
w moim sercu ŚP Mamuśka( 16.05.2005)
Ratta ( husky )
Milka ( czarnuszek z białymi ślaczkami na brzuszku

w moim sercu ŚP Mamuśka( 16.05.2005)
Jak oswoić strachulca
ja tak jak sahma jestem za terapia wstrząsową
juz pierwszego dnia jak przyjechał do mnie lubczyk, zaczęłam go meczyc, no i proszę jakie rezultaty
tobie tez radze poprostu na hama [ ale nie brutalnie
] wiciągać go z klatki i spędzac z nim/nia jak najwięcej czasu



Jak oswoić strachulca
Domek to miejsce w którym szczurak czuje się poza Twoim zasięgiem który uważa za zbędny i czuje się bezpiecznie. Woli domek od Ciebie. Musisz pomóc mu zrozumieć, że tak naprawdę to Ty jesteś dla niego bezpiecznym miejcem. Więc po pierwsze zabierz domek.
Wyciągaj go z klatki na siłę. Gdyby wykonywał dzikie ruchy nie bój się pogryzień- wyczuje Twoją niepewność i może to zrobić! Bierz go więc zdecydowanie, trzymaj go na kolanach, na rękach. Nie podoba mi się sposób na ciągłe podnoszenie szczura bo może to wydać mu się nie przyjemne [Jowa wie, że jestem na tym punkcie uczulona
]. Kiedy raz go położysz na sobie pozwalaj mu chodzić i ewentualnie zagradzaj mu rękami dostępny obszar. Niech pozna Cię w ten sposób a przede wszystkim niech zaznajomi się z zapachem- to główna cecha po której szczurek Cię poznaje.
Możesz zrobić sobie sesje w wannie- wchodzić do niej bez wody i w ubraniu i puszczać po sobie szczurka. Ewentualnie można także spróbowac terapii bardzo wstrząsowej czyli przestać go karmić z miski. Oswoiłam w ten sposób dorosłego już i agresywnego Neo po którym do dziś zostrały mi blizny na ręce... Wystarczy karmić go z ręki a wtedy na pewno się Tobą zainteresuje i zobaczy, że nie jesteś taka zła...
Wyciągaj go z klatki na siłę. Gdyby wykonywał dzikie ruchy nie bój się pogryzień- wyczuje Twoją niepewność i może to zrobić! Bierz go więc zdecydowanie, trzymaj go na kolanach, na rękach. Nie podoba mi się sposób na ciągłe podnoszenie szczura bo może to wydać mu się nie przyjemne [Jowa wie, że jestem na tym punkcie uczulona

Możesz zrobić sobie sesje w wannie- wchodzić do niej bez wody i w ubraniu i puszczać po sobie szczurka. Ewentualnie można także spróbowac terapii bardzo wstrząsowej czyli przestać go karmić z miski. Oswoiłam w ten sposób dorosłego już i agresywnego Neo po którym do dziś zostrały mi blizny na ręce... Wystarczy karmić go z ręki a wtedy na pewno się Tobą zainteresuje i zobaczy, że nie jesteś taka zła...
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
- AngelsDream
- Posty: 1069
- Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jak oswoić strachulca
Przyznam się, że jestem zdziwona...
Po pierwsze karmienie z ręki jest fajne, jesli szczur ma Cię uważac za karmnik - lepszym wyjściem jest zostawianie jedzenia przed klatką: coraz dalej i dalej od wejścia, a potem siadasz blisko i kladziesz sobie na kolanach - działa, a szczur nie zapamiętuje, że moze ci wszystko z ręki wyjąć...
Po drugie... hmm na siłę... ja oswoiłam swojego szczurka tylko dlatego, że moj chlopak wytlumaczył mi, ze dla malucha dom jest azylem i nie wolno mi tak po prostu w niego ingerować... Z czasem, gdy ogon oswoil się z terenem na okolo klatki zaczęłam przystawiać mu szeroki rękaw bluzy - teraz tylko tam sie chowa. jeśli lubisz czytać książki przeczytaj mu stronę dziennie - oswaja się z glosem. To tyle.
Po pierwsze karmienie z ręki jest fajne, jesli szczur ma Cię uważac za karmnik - lepszym wyjściem jest zostawianie jedzenia przed klatką: coraz dalej i dalej od wejścia, a potem siadasz blisko i kladziesz sobie na kolanach - działa, a szczur nie zapamiętuje, że moze ci wszystko z ręki wyjąć...
Po drugie... hmm na siłę... ja oswoiłam swojego szczurka tylko dlatego, że moj chlopak wytlumaczył mi, ze dla malucha dom jest azylem i nie wolno mi tak po prostu w niego ingerować... Z czasem, gdy ogon oswoil się z terenem na okolo klatki zaczęłam przystawiać mu szeroki rękaw bluzy - teraz tylko tam sie chowa. jeśli lubisz czytać książki przeczytaj mu stronę dziennie - oswaja się z glosem. To tyle.
Wyjątki i dwa psy.
Jak oswoić strachulca
ja swoje oswajalam biorac je na rece i siedzac z nimi bardzo dlugo... mozna byc delikatnym... ale to bardzo dlugo trwa... a ja do cierpliwych nie naleze....
a domek? domek jest zbedny... moje maluchy nigdy nie mialy domkow i nikt nie nazekal
a domek? domek jest zbedny... moje maluchy nigdy nie mialy domkow i nikt nie nazekal

Jak oswoić strachulca
Są dwa sposoby oswajania, wstrząsowy i bardziej normalny zaprzyjaznic sie ze szczurem.
Pomimo małych rozmiarów szczurki też mają swoje uczucia i małe rozumki wg których sią kierują.
Można je przekonać do siebie na siłe (zabierając domek, 'przekupując' jedzeniem - robiąc z siebie karmnik). Wyrywając szczurka z miejsca w którym czują się bespieczne wcale nie robisz z siebie miejsca bezpiecznego, poprostu ograniczasz lub eliminujesz jego wybór. A robiąc z siebie karmnik... no cóż bedzie wchodził na ciebie głownie w poszukiwaniu smakołyków. Spróbuj takiego sposobu z tygrysem, wilkiem, orką.... nastepnie przedyskutujemy skuteczność tego sposobu... to że można to zrobić ze szczurkiem bo jest mału.. no coż. przemyślcie to.
Jest też drugi sposób:
Zostań osobą która szur lubi/ufa, znacznie przyjamnij jest jak szczurek sam do ciebie rpzychodzi
Jak? to proste!
Po pierwsze trzeba poswięcic szczurowi duzo uwagi i cierpliwości i nie zrażać sie początkowymi niepowodzeniami których bedzie bardzo dużo.
Co robić?
- Spędzać przy klatce jak najwięcej czasu jak to możliwe.
- Wkładać do klatki ręke [najlepiej bawić sie sciułką, kruszyć jakieś chrupki w ten sposób szurek zaoswoi sie z toba jako z osoba ktora ingeruje w jego swiat]
Po pewnym czasie szczurek sie zaoswoi przestanie sie bac, zacznie się interesować człowiekiem.
- Nastepnie zacząc mu dawać jeść poza klatką [szczurek bedzie starał się znieść wszystko do klatki, nie należy mu w tym przeszkadzać]
- Teraz należy zacząc się powoli zblizać do szczurka. [postarać sie pogłaskać po grzbiecie, ogonie lup po stupce, dać mu sie polizać ]
Po krótkim czasie szczurek zacznie traktować czlowieka jak szczurka... przyjdzie czas kiedy bedzie chciał sprobować zdominować człowieka... [nie jest to oczywiscie prawidłowość] można wtedy szczurka zdominować, ale nie trzeba jesli szczurek nie probuje zdominować człowieka.
To wystarcza [oczywiscie nie w 100%, kazdy szczurek wymaga nieco innego sposobu] wystarczy sie wykazac wyczuciem i cierpliwościa.
Szczurki po takim oswajaniu nie tylko z checią przychodzą do człowieka, bawią sie z nim i traktują jak wiekszego szczura, ale wręcz żądają zeby je wyjąć z klatki i pobyć z nimi. Nasze szczurki [moje i angelsdream] zachowuja sie pod tym wzgledem genialnie.
Pomimo małych rozmiarów szczurki też mają swoje uczucia i małe rozumki wg których sią kierują.
Można je przekonać do siebie na siłe (zabierając domek, 'przekupując' jedzeniem - robiąc z siebie karmnik). Wyrywając szczurka z miejsca w którym czują się bespieczne wcale nie robisz z siebie miejsca bezpiecznego, poprostu ograniczasz lub eliminujesz jego wybór. A robiąc z siebie karmnik... no cóż bedzie wchodził na ciebie głownie w poszukiwaniu smakołyków. Spróbuj takiego sposobu z tygrysem, wilkiem, orką.... nastepnie przedyskutujemy skuteczność tego sposobu... to że można to zrobić ze szczurkiem bo jest mału.. no coż. przemyślcie to.
Jest też drugi sposób:
Zostań osobą która szur lubi/ufa, znacznie przyjamnij jest jak szczurek sam do ciebie rpzychodzi
Jak? to proste!
Po pierwsze trzeba poswięcic szczurowi duzo uwagi i cierpliwości i nie zrażać sie początkowymi niepowodzeniami których bedzie bardzo dużo.
Co robić?
- Spędzać przy klatce jak najwięcej czasu jak to możliwe.
- Wkładać do klatki ręke [najlepiej bawić sie sciułką, kruszyć jakieś chrupki w ten sposób szurek zaoswoi sie z toba jako z osoba ktora ingeruje w jego swiat]
Po pewnym czasie szczurek sie zaoswoi przestanie sie bac, zacznie się interesować człowiekiem.
- Nastepnie zacząc mu dawać jeść poza klatką [szczurek bedzie starał się znieść wszystko do klatki, nie należy mu w tym przeszkadzać]
- Teraz należy zacząc się powoli zblizać do szczurka. [postarać sie pogłaskać po grzbiecie, ogonie lup po stupce, dać mu sie polizać ]
Po krótkim czasie szczurek zacznie traktować czlowieka jak szczurka... przyjdzie czas kiedy bedzie chciał sprobować zdominować człowieka... [nie jest to oczywiscie prawidłowość] można wtedy szczurka zdominować, ale nie trzeba jesli szczurek nie probuje zdominować człowieka.
To wystarcza [oczywiscie nie w 100%, kazdy szczurek wymaga nieco innego sposobu] wystarczy sie wykazac wyczuciem i cierpliwościa.
Szczurki po takim oswajaniu nie tylko z checią przychodzą do człowieka, bawią sie z nim i traktują jak wiekszego szczura, ale wręcz żądają zeby je wyjąć z klatki i pobyć z nimi. Nasze szczurki [moje i angelsdream] zachowuja sie pod tym wzgledem genialnie.
Stwierdzone objawy szczuromannii.
Jak oswoić strachulca
[quote="Mesiash"]Można je przekonać do siebie na siłe (zabierając domek, 'przekupując' jedzeniem - robiąc z siebie karmnik). Wyrywając szczurka z miejsca w którym czują się bespieczne wcale nie robisz z siebie miejsca bezpiecznego, poprostu ograniczasz lub eliminujesz jego wybór. A robiąc z siebie karmnik... no cóż bedzie wchodził na ciebie głownie w poszukiwaniu smakołyków. Spróbuj takiego sposobu z tygrysem, wilkiem, orką.... nastepnie przedyskutujemy skuteczność tego sposobu... to że można to zrobić ze szczurkiem bo jest mału.. no coż. przemyślcie to. [/quote]
obawiam sie, ze nie do konca zrozumiales opisana przez Myche metode... Mycha mowila o tzw. treniengu zaufania... metoda ta swietnie sprawdza sie w przypadku doroslych, zdziczalych zwierzat... polega na zwabianiu zwierzaka czyms smacznym (wcale niekoniecznie z reki - u mnie najlepiej sprawdzal sie jogurt na lyzeczce) i dotykanie go w czasie jedzenia... w ten sposob szczur oswaja sie z czlowiekiem i momi zdaniem - wcale nie zaczyna uwazac go za karmnik...
drugim sposobem, bardzo dobrym do oswajania mlodych szczurkow, jest tzw. przymusowa socjalizacja... opcja 'szukaj' pomoze w odnalezieniu, o co w tym chodzi...
obawiam sie, ze nie do konca zrozumiales opisana przez Myche metode... Mycha mowila o tzw. treniengu zaufania... metoda ta swietnie sprawdza sie w przypadku doroslych, zdziczalych zwierzat... polega na zwabianiu zwierzaka czyms smacznym (wcale niekoniecznie z reki - u mnie najlepiej sprawdzal sie jogurt na lyzeczce) i dotykanie go w czasie jedzenia... w ten sposob szczur oswaja sie z czlowiekiem i momi zdaniem - wcale nie zaczyna uwazac go za karmnik...
drugim sposobem, bardzo dobrym do oswajania mlodych szczurkow, jest tzw. przymusowa socjalizacja... opcja 'szukaj' pomoze w odnalezieniu, o co w tym chodzi...

Jak oswoić strachulca
Kazdego zwierzaka da sie oswoic, ale zabiera to troche czasu - jedne oswajaja sie szybciej, inne wolniej. Im czesciej przebywasz ze szczurkiem (masz gona ramieniu, kolanach, pod bluzka) tym latwiejsze bedzie jego oswajanie.
Ja tam wyciagalam moja niunie i spedzalam z nia duzo czasu....kiedy odkrylam jej przysmak to zaczela sie nauka przychodzenia do mnie na zawolanie
Ja tam wyciagalam moja niunie i spedzalam z nia duzo czasu....kiedy odkrylam jej przysmak to zaczela sie nauka przychodzenia do mnie na zawolanie

Pozdrawiam,
Aguśka
Aguśka
- AngelsDream
- Posty: 1069
- Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jak oswoić strachulca
Dobrze, że sprawdza się wobec dorosłych, dzikich szczurów, czy jednak jest najlepsza? A może szczur atakuje własnie dlatego, że nie czuje się bezpieczny? Mi się jednak metoda "na siłę" nie podoba.
Wyjątki i dwa psy.