Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
LaCoku
ja będąc zajęta swoim "zapieckiem" nie zaglądałam ostatnio do was...
widzę, że sytuacja podobnie smutna
pisałaś jednak gdzieś, że Buźka dostawała wcześniej jakieś leki na guza?
jakie to były leki?
dostaje steryd w ogóle jakiś?
Mu też wpadała noskiem do miseeczek wszelkich, nie raz znajdowałam ją całą oblepioną jedzonkiem, którego nawet nie próbowała zmyć z siebie- steryd stawia ją potem znów całkiem dobrze na nogi..
biedulinki obydwie się chwieją na łapkach a my tylko pomagać możemy i próbować nie dać im odczuć, że ich sytuacja się gwałtownie zmienia
dużo ścisków, ciepłych myśli i kciuków
trzymajcie się prosto na łapkach
i u lacoki i u sssouzie na zdjęciach widać szczurki i kable, dodam nie pogryzione kable u nas jak tylko nastapi połaczenie szczur + kabelek (nawet mały wystający ze sciany lub lekko zwisający) to kabelek nie wychodzi z tego spotkania żywy (ostatnio pad od PS a o dzirze w scianie nie wspominam)
jak wy to robicie
a galaretki mniam zastanów się może zaproponuj Oli spółkę "Galaretki dla szczurów marki Lacoka"
Sołzo: lek, który Buzia ostawała wcześniej był na powstrzymanie laktacji (za Boga nie pamiętam nazwy ale jedna z dziewczynek Susu też go brała) i byłko tak: jeśli lek zadziała to ciąża urojona ma podłoże czysto hormonalne (np spowodowane przebywaniem w jednej klatce z dwoma chłopami-co prawda bezjajecznym ale jednak ;p- zwłaszcza, że był to okres jej wielkiej miłości z Paskiem) a jeśli nie to jest to guz przysadki mózgowej . Lek pomógł, niestety po ok 2tyg mleko znowu się pojawiło teraz kiedy jej stan się pogorszył to cholerne mleko znowu jest
Co do sterydu to powiem Ci, że byłam tak zaaferowana podczas wizyty u weta, że nawet nie zapytałam co jej podaje, "byle pomogło". Zwykle pytam o takie rzeczy ale to jest jedyny wet do którego mam 100% zaufanie i wiem, że nie skrzywdzi mi malucha
Również przesyłam dużo uścisków i kciuków dla Twojej malutkiej
Buź cały czas się turla zamiast chodzić ;/ ale ma apetyt tylko, trudno jej jeść więc ją karmię.
Wczoraj Buzia spała zawinięta w swój kocyk, który leżał na mnie a ja się uwaliłam na wybiegu pomiędzy szczurami i wiecie co się stało? Banshee, z którą Buź mieszkała przez długi czas wlazła do niej do tego kocyka i się w nią tak cudownie wtuliła, aż się poryczałam
Deliah: Buzia podczas kąpieli leżała na mojej dłoni i machała łapkami w wodzie jakby pływała na początku nie wiedziała co się dzieje ale później jej się chyba nawet spodobało bo leżała spokojnie i moczyła się w ciepłej wodzie
Akka: żałuję, że nie byłam w stanie wytłumaczyć Mamie jak włączyć kamerę w aparacie (sama miałam obie ręce zajęte) bo Fecia tak się wyginała i strzelała takie minki podczas masażu, że szok
Stasiu i Małgosiu: proszę zwrócić szczególną uwagę na kabel na tym zdjęciu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/467 ... 5061d.html widać na nim dziaba . Już raz musiałam wymieniać zasilacz od lapka a Mamuśka ma jedną ładowarkę do telefonu w 8 częściach więc starczy tych szkód
Tylko, że te garaletki to musiałaby chyba chłodnią wozić bo one w cieple zmieniają stan skupienia