no ja jestem zachwycona 

fakt, że nie wyobrażam sobie jej rozkładać do sprzątania, chyba, że raz na pół roku 

 bo to niezbyt miłe zajęcie, delikatnie rzecz ujmując. jest po prostu niesamowicie ciężka. 
ale sprzątam codziennie lub raz na dwa dni, tzn myję kuwetki, zmieniam hamaczki i przecieram pręty, nie zajmuje to dużo czasu. spokojnie można to zrobić i w 30 minut. szczególnie jak szczury nie biegają po głowie.
fakt faktem, że ma niską kuwetę, także jeśli ktoś chce sypać żwirek na całość to nie zazdroszczę, bo będzie się z różnych miejsc wysypywać. ale ja mam w kuwetkach narożnych, więc nie jest źle 

no i w porównaniu do towera jest sporo mniejsza. mieszka w niej obecnie 12 szczurków i myślę, że np 2 dodatkowe nie zrobiłyby im różnicy; choć mogę się mylić.