Sołzowy szubrawiec

[alken]

to pod paszkami to mogą być też powiększone węzły chłonne. sterydy dość sobie świrują z układem immunologicznym.

[sssouzie]

aaah.. nie pomyślałam o węzłach chłonnych. szybko przejrzałam tu tematy o węzłach chłonnych i doedukowałam się. tak , jak to było opisane tu jako:

Węzły chłonne w okolicy rany powiększają się i są wyczuwalne jako niewielkie, twarde, bolesne i tkliwe guzki (najczęściej na szyi, pod pachą lub w pachwinie)

nie ma wprawdzie ran, ale rzeczywiście wczoraj myślałam o tym mleku tylko a czułam jakieś guzki.
nawet chciałam zapytać dziś, czy to nazbierane mleko może w jakiś sposób powodować ból, bo uciekała od mojej ręki, gdy chciałam dotknąć.
nie mam niestety dużo czasu teraz na czytanie od deski do deski- czy ktoś z was może mnie oświecić jak teraz mam jej pomóc?
chociażby ulżyć w bólu

[alken]

wiesz, to chyba nie boli za bardzo jeśli się nie dotyka, o ile u szczurów objawia się to jak u ludzi... ja nie wiem co to za sterydy co Mu przyjmuje i czy one są winne, ale niektóre sterydy właśnie powodują powiększenie węzłów. no ale wy i tak nie możecie ich odstawić.
tu jest o działaniu sterydów w kontekście ludzi chorych na stwardnienie rozsiane: http://www.idn.org.pl/gdansk/ptsr/html/32-stery.htm wszelkie skutki uboczne.

[merch]

Guzki jesli nie osiagaja monstrualnych rozmiarow raczej nie bola

Szczurki mruza oczy jak je boli, ale mruza oczy takze jak ogolnie sa w kiepskiej ormie takze trudno zgadnac. Jesli mu bierze juz steryd to dodanie typowego p bolowego z grupy tzw NLPZ moze zwiekszyc ryzyko uszkodzenia zoladka , znowu leki tzw narkotyczne czesto zwiekszaja cisnienie srodczaszkowe , ktoreprzy guzach i tak jest podwyzszone... Takze przyznam ,ze za bardzo nie wiem co robic. Mozna pewnie sprobowac wychamowac ta przzysadke np Galastopem, na spsie takie postepowanie bylo opisane

[Nue]

Myśmy dostały tolfedin do podawania w razie potrzeby, ale to dopiero po jakimś czasie od podania sterydu, który sam w sobie działa przeciwzapalnie i też w pewnym stopniu przeciwbólowo, jak mnie poinformowała wetka. Na forum pisze się też o podawaniu paracetamolu dla dzieci (kropelka), sama podawałam, ale wetka mi to odradziła - podobno ciężko dobrać dawkę dla szczura.

[Sysa]

Co tam słychac u szczurzych dziewczynek? Myslałam dziś o Mu jak wracałam od lekarza, prosze ją wymiziac i wytulić!

[Mal]

Jak się Mu ma? Wygłaskaj ją ode mnie...
Bo Strzałka rośnie jak na drożdżach i widać że już chce trafić do szufladowego towarzystwa.
Dorzucam linka do obiecanego tematu dla jej rodzeństwa. http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=26492

I przepraszam jeśli to zostało potraktowane jak off-top, ale tak sobie pomyślałam, że może któraś z dziewczyn tu udzielających się zechce przygarnąć malucha.

[sssouzie]

Mal

pisz pisz offtopuj ile chcesz
toż tu limitu co do offtopu nie ma i nikt na szczęście ciąć nie będzie

Ah ta strzałeczka jakją oglądam to serce mi z dumy rośnie

jedziemy zaraz do dr.Kurskiego na EKG, choć wiemy, że to guz przysadki to i tak dr.Jałonicka mówiła, żeby jeszcze na wszelki wypadek serduszko zbadać.

pod prawą paszką to jednak nie węzeł chłonny powiększony a mleko- jedziemy dziś na oczyszczanie.

jestem w wawie więc smarkateria rządzi się sama w domu i tylko sobie wyobrażać mogę co znowu zmalowały

Nue- dziekuję za podpowiedzi, będę się dowiadywać

[Paul_Julian]

jestem w wawie więc smarkateria rządzi się sama w domu i tylko sobie wyobrażać mogę co znowu zmalowały

Jak mozesz , na pewno są super grzeczne Jak zawsze!

[Jessica]

jestem w wawie więc smarkateria rządzi się sama w domu i tylko sobie wyobrażać mogę co znowu zmalowały

tak jak pisze Paul napewno grzeczne niczym Aniołki z rogami

[Paul_Julian]

Rózki im tylko podtrzymują aureolki, żeby nie spadły!

[Jessica]

dokładnie tak my to z Paulem wiemy co jest co

[sssouzie]

dokładnie tak my to z Paulem wiemy co jest co

tak jak pisze Paul napewno grzeczne niczym Aniołki z rogami

Jak mozesz , na pewno są super grzeczne Jak zawsze!

no na pewno

a w ogóle nie wiem jakim cudem...
pojechałam do dr. Kurskiego i się okazało, że termin nie ten

bo on w ogóle nie przyjmuje w soboty, to czemu ja cały czas miałam zapisane w kalendarzu ze to dziś???
dziwne dziwne sprawy. więc ciągnęłam Mu na daremno, i nawet w tym momencie nie dostała ani sterydu ani nikt nie poradził co z mlekiem zrobić.

grrr.

[Jessica]

pojechałam do dr. Kurskiego i się okazało, że termin nie ten

i co teraz? na kiedy ten termin?

[sssouzie]

no wiesz co wkurzyłam się i powiedziałam, ze zadzwonię kiedyś indziej.
teraz chce się tylko na steryd dostać. uch.