moje szczupaki kochane

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

alken pisze:58 sekunda- Herman wpycha Pistolowy zadek do pudełka z ziemią ;D
zapomniałam napisać , że też mnie to zachwyciło :D
Misiu...hmm .. no cóż ...
Kocham Misia. :-*
To znaczy , Misia też 8)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

nie ma już z nami Pistola

niech Ci szumi las, dziecinko
i wybacz
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: klimejszyn »

jej, tak mi przykro.... :'(
trzymaj się.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Pistol... szczupaczku kochany, jak to możliwe ..? :(
ogromnie mi przykro :'( :'(
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Nue »

Jak to się stało???
Tak bardzo, bardzo mi przykro, ol. :( Wiem, jak boli, kiedy odchodzi ogonek.
Trzymaj się :-*

[*]
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: alken »

:'( Pistolku grubaśna moja dupko, czemu ???
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Ogoniasta »

Nie spodziewałam się takich wiadomości odwiedzając szczupakowy temat... :'(
Jak to? Pistolku...??? :'(

Bardzo mi przykro ol. Trzymaj się :( :-*
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Nue »

Już wiem, doczytałam w innym wątku. Przykra sprawa. Biedny Pistolek :( :'(
To nie była standardowa sytuacja, a Ty zrobiłaś, co tylko mogłaś, ol. Ściskamy mocno, trzymaj się!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: *Delilah* »

Pistolku... <'> :-*


Zdaję sobie sprawę, że żadne słowa nie ukoją bólu, w takiej sytuacji,
ale Ol. nie wyrzucaj sobie...tych minut, zrobiłaś co mogłaś...czasem nie można zmienić zapisanego biegu wydarzeń.
Przytulam Szczupakowo.
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
sssouzie
Posty: 2692
Rejestracja: sob gru 20, 2008 5:33 pm
Lokalizacja: Nasielsk
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: sssouzie »

[*] Pistolku malutki ...
jak ja bardzo wiem ol, co czujesz :'(
...czyż nie dobija się koni...?
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Dziękuję Wam wszystkim

rzeczywiście nie podlinkwałam: wszystko działo się w tym temacie http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=12558

Wiem, że gdybanie nie ma już sensu, ale trudno wyrzucić z pamięci te ostatnie chwile.
Śmierć, która przyszła była czarna i cuchnąca. Dobę tonął z tą smolistą mazią w ustach, w przełyku, wszędzie. Trudno o tym pisać, ale tak było...
Wśród wszystkich rzeczy, które przychodzą do głowy, że można było zrobić, najbardziej nie daje spokoju ta ostatnia - najmniejszy gest, którego nie uczyniłam dla Pistola. Chciał wyjść w tych ostatnich chwilach, być może już wtedy się dławił, a ja patrzyłam w jego błyszczące oczy w mroku koszyka i nie widziałam w nich desperacji.
Także wcześniej, kiedy chciał wychodzić w pociągu. Oprócz obawy, że na zewnątrz będzie się stresował jeszcze bardziej, powstrzymywała mnie prozaiczna i dosyć niska pobudka: wiedziałam, że mnie umaże, mdląca woń rozniesie się wokół, a to i tak go nie uspokoi, będzie chciał dalej iść. Uciec od siebie samego.
I tonął sam w czarnej mazi, kiedy byłam tuż obok.

Pomijając kwestie medyczne, czy na tym etapie można było jeszcze cokolwiek zrobić*, zabrakło tego jedynego ludzkiego gestu który leżał w moich możliwościach, a którego nie zrobiłam. Mógł odejść przytulony do do mnie, a nie do najdalszej ściany kosza. To jest rozdzierające.

* długo nad tym myślałam i sądzę dziś, że nie, że w niedzielę było już za późno, można można było odessać wydzielinę, oddalić ten moment, ale potem co ? – stresujące badanie, ryzyko perforacji w każdej chwili, operacja na tak osłabionym organizmie ? działania farmakologiczne ? - w stanie w jakim był przedłużyłyby tylko agonię; koniec końców stanęłoby na ostatecznym rozwiązaniu, a on cierpiałby jeszcze przez te wszystkie zabiegi;
mogę być w błędzie, ale chyba nie; w sobotę w rękach superfachowca może byłaby jakaś szansa..., ale nie dałam rady







Mój, wiecznie zezujący w stronę jedzenia, albo zezujący na potencjalnych złodziei jedzenia. Pistol :)

Za kilka dni skończyłby rok. Kiedy xxx przekazywała mi go uprzedziła, żeby uważać na palce – nie ugryzł mnie, ani wtedy ani potem. Po raz pierwszy i jedyny - miesiąc temu, kiedy broniąc mu wiercić kolejną dziurę w tapczanie targałam za wystający tyłeczek – przerwał swoje poczynania, odwrócił się i złapał na tyle mocno, żeby dać do zrozumienia, że nie staje się między Pistolem a gąbką. Wyglądał jak ciepła kluska, ale miał swój charakter ^-^

Kumoszek Misia, zmora Dżuma, Pistol sznurkolubny, Pistol nadźródełkowy ...

Te wszystkie wspomnienia są, wrócą niedługo i mam nadzieję, że tylko one zostaną oraz to, że Pistol spoczywa teraz w żywicznym lesie.
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Paul_Julian »

Ol , byłas obok , nie mógł się przytulić, ale wiedzial, ze jesteś obok. Przecież trudno jest ocenić , ze "to już " , ze to "teraz będzie ten ostatni buziak i przytulenie".
Może gdzieś tam w chmurkach spotka moją Pati ? Tez miała duzego guza , i tez dostała ode mnie głaski i krótkie drapanko i dałem ją pani doktor na operację. Też gdybym wiedział, ze to ostatni raz ...

Chciałas dobrze i zrobiłas co mogłaś. Tak to już jest, ze człowiek rozpamiętuje wszystko, każdy swój najmniejszy gest , co mógł zrobic , czego nie zrobił... Co by było gdyby ...

Za szybko .... :(
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: manianera »

Przeczytałam i łzy same pociekły... Ta historia i Twoja reakcja tylko pokazują jak bardzo był Ci bliski, jak kochany - niczego więcej nie mógł chcieć.
[*], śpij Pistolku...
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
Akka
Posty: 1016
Rejestracja: sob sty 10, 2009 10:25 am
Lokalizacja: Kraków

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Akka »

Ol. bardzo bardzo współczuje :( przeczytałam historie choroby, i jestem przerażona, coraz gorzej się dzieje na forum, i przykro patrzeć na te wszystkie odchodzące duszyczki... Trzymaj się Ol. i pamiętaj że jesteśmy z Tobą, nie powinnaś rozpamiętywać i wyrzucać sobie, bo to los ostatnio płata nam takie okrutne figle :(
Obrazek
Ze mną: ♥ Batasuma, Guernica, Negra, Blixa ♥
Odeszły: Dżuman, Karbonka, Harpi, Yerstina, Indali, Ramona, Hawana, Iskariot, Szpilka, Luna [*]
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

ja to wiem, ale co zrobić ? czasami trzeba to powiedzieć, nie szukając pocieszenia, tylko powiedzieć

a odpowiadając jeszcze w tamtym temacie - tak, jakąś otuchą było to, że ktoś tam był po drugiej stronie łącza, ktoś kogo to obchodziło i kto dobrze nam życzył
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”