Cola i Mila

[IVA]

Jest prześliczny. Jak widzę przygotowujecie go do wolnego zycia w mieszkanku. Mam nadzieje, że kabelki zabezpieczone

[KIRA ŁOBUZ]

Ja nie zabezpieczyłam i mam przegryzioną antene

[douchee]

Cola nie będzie jako tako wypuszczany na pokój, bo nie jestem w stanie zabezpieczyć kabli, ale zrobię mu bezpieczny wybieg. Mam fajną wnękę w pokoju - to będzie idealne miejsce

[douchee]

Wsypałam mu do akwarium, w miejscu, w którym ma siusiać (właściwie już tam siusia) trochę Pigwy (tego dla kotów), a on wiecie co zrobił :?: Wlazł do pojemniczka, chwycił sobie taki kawałek i zaczął go jeść...

[maka]

hehehehe nic mu nie bedzie,moje tak samo robia.........
wszystkie zwirki i pigwy najpierw smakuja a potem w to leją.......

[Masterton]

ewentualnie śpią w kuwecie

[douchee]

I znowu wchodzi mi na rękę. On ma jakieś fazy - teraz np. prawie nie szaleje z moją dłonią, ale powącha, poudaje i się ładuje. Nawet niekoniecznie na dłoń - wspina się po rękawie. Poza tym, jest coraz bardziej cierpliwy jeśli chodzi o głaskanie (w akwarium może niekoniecznie, ale jak siedzi na mnie). Próbuję go głaskać, gdy je z łyżeczki gerberka. Ale on jest szczęśliwy, gdy mu go daję. Dostał też dziś kilka źdźbeł zboża. Wysypałam trochę ziaren do ziemi. Rosną jakoś opornie, na wacie chyba szybciej im to zawsze szło, ale bardzo Coli smakowało. Wciągał jak makaron

[douchee]

Czy Wy wiecie, co niedawno zrobił(a) Cola :?: :!: (Dziś odbędzie się określanie płci przez internet, dzięki zdjęciom... ale to chyba będzie ONA :!: :!: Mamo :!: :!: :!: ). Jak zwykle na kolację wyjęłam słoiczek gerberka o smaku kurczaka. Postał trochę na szafce, potem wzięłam łyżeczkę i ten słoiczek i Cola chyba to zobaczył (jak dobrze mają rozwinięty wzrok :?: ). Do teraz jesteśmy w szoku... Najpierw z radością zbiegł na parter, a potem... wskoczył na brzeg akwarium :!: On sam wydawał się tym zaskoczony... Przytrzymałam go i wrócił do akwarium, ale żeby aż tak szaleć za jedzeniem :?:

[douchee]

Cola to dziewczynka

[koteczek]

a czemu smucisz sie z tego powodu?? Wazne ze jest kochana!!

[douchee]

A o to kilka zdjątek mojej dziewczynki. Nie martwcie się, w końcu się pogodzę z tym, że to nie chłopiec... Przecież i tak ją kocham...

[douchee]

Udało mi się Tak się lepiej wystawia fotki i mam nadzieję, że tym razem nie zostaną zamienione na link. Mam pytanie do Was: jak się robi, żeby pod każdym moim postem pojawiło się zdjęcie, tak jak to niektórzy mają :?:
Jak już pisałam w innym temacie, Cola dałaby się zabić za Gerberka kurczakowego; była gotowa wejść po niego do słoika... A łyżeczkę jak wylizuje :!: Ale to już jutro, teraz spanko

[maka]

i fajnie,ze samiczka nawet imie pasuje,niczego nie trzeba zmieniac
i tak jest sliczna.........a kazda płec ma swoje zalety

[douchee]

Ale teraz mam radochę z tymi zdjęciami. Mam nadzieję, że to Wam nie przeszkadza, ja osobiście uwielbiam oglądać Wasze fotki, niestety, bardzo często nie chcą się wyświetlać. Te były robione, gdy była nieco mniejsza. Mam ją zaledwie 3 tygodnie, ale różnica jest niesamowita...




Dziś mi się śniły maleńkie szczurki i jeden wielki samiec, a spod poduszki wychodziłam moja Cola - oczywiście dorosła i jako mamusia tych maluchów...

[Agata]

Jaki piekny sen... Zaczynam być zazdrosna bo mi ostatnio z tych szczurowych snów to śniło mi się jedynie, że złamałam Dziuni łapkę... :roll:
Moja Dziuńka też była na początku chłopcem. Parszywek się zwała... :lol: