Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka - RENIA :)

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet-Ulga

Post autor: ol. »

Biedne te pechowe nóżki, nękane urazami nie wiadomo skąd. Mam nadzieję, że to nic groźnego i masaż oraz ostrożność Fini pozwolą wkrótce puścić niedyspozycję w niepamięć.

Obrazek

jakie cudne dziękczynienie w wykonaniu Martinki :-*


Dżuma, wygląda kwitnąco, a z wysokości (dobrze widzę ?) aksamitnego tronu - pewnie i dumnie :) I wierzę, że jest to dokładne odzwierciedlenie jej stanu ducha obecnie.

Pościelowe stwory, raz po raz wystawiające na światło dzienne powabne łapki, stópki i przystojne nosy, to coś co muszę jeszcze jutro z rana na świeżą głowę pokontemplować, bo tutaj każdy szczegół ma inny smak :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet-Ulga

Post autor: ol. »

http://img824.imageshack.us/i/img5367s.jpg/ - ludzie listy piszą, a szczury je katalogują ;)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet-Ulga

Post autor: unipaks »

Przesyłki specjalne , kodowanie musi być! ;D
Dziś Czekoladka radzi sobie jakoś , nawet wskakuje i zeskakuje niby normalnie , ale kiedy biegnie , poznać , że coś nie gra . Muszę pulpetkę koniecznie odchudzić , bo może przez nadmiar masy coraz częściej mieć podobne problemy i choć już teraz wiem , że będę się czuła jak ostatnia świnia :D , zaczynam z dietą dla obżartuszka. Co gorsze , także Martini zaczęła ostatnio dosłownie pożerać jedzenie , dużo i w niepokojącym tempie; czego nie da rady zjeść na miejscu , chomikuje po kątach. ::) Kiedy niedawno dostały na deser po kawałeczku suszonego banana, niebieska dziewuszka pobiegła z nim najpierw do klatki , po chwili wahania wyskoczyła na zewnątrz , by upchnąć smakołyk za nogą od stolika w rogu ściany, po czym biegusiem była z powrotem , prosząc o dokładkę . Nie dostała jej , drugi kawałeczek trafił do czekoladowego pysia , ale korzystając z jej rozkojarzenia zabrałam zachomikowany kawałek i podałam łasuchowi jako repetę : truchcikiem przebyła trasę za stolik i zamarła tam w pełnym grozy zdumieniu , by następnie - zatoczywszy parę dezorientujących kół - pomknąć tym razem za nogę od łóżka. Finlandia zaś tak była najedzona , że również odłożyła łakoć na potem ... za wspomnianą wcześniej nogę leża ! Nie wiem , która z nich pierwsza nabrała później ochoty na swój deser... ;D
Dżuma natomiast , spacerując dziś po stoliku , natrafiła na pozostawiony bilon i zanim się spostrzegłam , zawinęła kuperkiem i umknęła na wersalkę z monetką w złodziejskich łapkach. Próbowała ją później ząbkami niczym tombakowy krążek pretendujący do bycia złotym kruszcem, obracając na wszystkie strony w mocnym chwycie sprytnych paluszków , a minkę miała przy tym tak śmieszną i oczkiem łypała jak stara doswiadczona handlara ! :D
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Sysa
Posty: 948
Rejestracja: śr gru 30, 2009 1:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet-Ulga

Post autor: Sysa »

Hahaha, to łakomczuchy! I to jeszcze w takie upały maja siłę jeść wszystko co nie ucieka! ;D
Wymiziaj i wycałuj łapencje pięknot!
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet-Ulga

Post autor: Nietoperrr... »

Eh,dałabyś Dżumce miesięczne kieszonkowe na chrupki i dropsy,to by taka łakoma na zabłąkany bilon nie była! ;D
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet-Ulga

Post autor: unipaks »

Dżumka zjeżdżając z mebli rozminęła się z wersalką , nazbyt odsuniętą podczas porządków , i uderzyła bokiem o podłogę... :(
Kiedy ją podnosiłam , taką bezradnie usiłującą się podnieść za pomocą niezbornych ruchów, serce mnie zakłuło z przerażenia na myśl o możliwych obrażeniach.
Tuliła się do mnie przez chwilę bardzo jeszcze przestraszona ; postawionej na podłodze dałam listka bazylii i delikatnie obmacałam - wyglądało na to , że nic się nie stało , ale wiadomo , że początkowy szok może nie ujawniać istniejących obrażeń , więc obserwowałam biedulkę przez resztę dnia z dużym niepokojem. :-\ Wydawało się , że upadek zakończył się dla niej szczęśliwie bez urazów i szykowaliśmy się już do umownych pierwszych urodzin Martini , ale nazajutrz dało się zauważyć , że nasza kochana agutka niestety kuleje na tylną łapkę... :(
Aż do dzisiaj pozostawała pod troskliwą opieką , pilnowana , by nie miała potrzeby (ani też sposobności) niepotrzebnie skakać , biegać czy w inny sposób nadwerężać nóżki ; dwa razy w tym czasie dostała maleńką kropelkę środka przeciwbólowego żeby nazbyt nie cierpieć , pilnowaliśmy też Czarnulki , bo sprawiała jej ból przepychając się obok i próbując się umościć przy siostrze.
Dziś nóżka już w porządku , Dżumka porusza się płynnie i nie okazuje żadnych oznak bólu, z czego się bardzo cieszymy . W najbliższym czasie można więc pomyśleć o urodzinowej imprezie dla Martini. :)
Tymczasem trochę fotek z wizyty dziewczynek u nas dzisiejszego słonecznego dnia. Panienki zoczyły pachnące pudełeczko i z miejsca zaniechały zwyczajowego na codzień szwendactwa po pokoju w poszukiwaniu koleżanek :P ;D

Obrazek czuję tu starsze koleżanki... ::)
Obrazek hmmm...co my tu mamy?
Obrazek ...i jak się do tego dobrać?!
Obrazek chyba nic z tego nie będzie,trzeba zrezygnować...
Obrazek czekoladowy łasuszek :)

Martinka dostała dropsika na wejście :) trudno uwierzyć , że to już roczna pannica! :-*

Obrazek radość konsumpcji i uśmiech podziękowania za łakoć :)
Obrazek z lubości aż przymykamy oczka :-*
Obrazek dadzą może dokładkę?
Obrazek niektórzy dostali coś jeszcze...
Obrazek no gdzież jest ten pachnący bananowy chips?!
Obrazek cosik jeszcze na ząbek..?
Obrazek nie? to spadamy stąd!
Jednak dostała cosik i zakamuflowała się na wysokościach :D Fini zaś zapragnęła też to cosik otrzymać...albo odebrać :D :P
Obrazek może uda się pochwycić coś z zaskoczenia od pani..?
Obrazek ... albo od koleżanki, chrupiącej ze smakiem smakołyk na szczycie poduchy...

Fotki starszych dziewuszek następnym razem :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
tahtimittari
Posty: 1164
Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
Kontakt:

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet-Ulga

Post autor: tahtimittari »

A to nieuważna. Dobrze, że nic poważnego z tego nie wynikło..
Że tak spytam.. co dostała przeciwbólowego ? (zboczenie moje, że się wypytuję o takie rzeczy: P )
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet-Ulga

Post autor: ol. »

Wypadek przy pracy bycia szczurem, ach, Dżumko ::)
Znam ten strach, kiedy się widzi szczura w powietrzu i wiem jak przykre każdy lot może mieć skutki, dlatego cieszę się, że już wszystko w porządku.


Martini w urodzinki - sto lat z zawsze takim uśmiechem zadowolenia na twarzy Obrazek
przy wiernej koleżance i równie miłych sąsiadkach zza ściany. Niech zabawa i pieszczty trwają bez końca :)


Te dropsy są w pojemniku do wybierania sobie samemu przez szczurki ? szczupaki mają piłkę na ten kształt, ale nikt nią sobie głowy nie lubi zawracać, wolą prościej - robić stójki, kiedy podchodzę do regału ze smakołykami ::)

http://img14.imageshack.us/i/img5520e.jpg/ Fini uchwycona w geście "a, łiii tam .." :D
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet-Ulga

Post autor: unipaks »

tahtimittari pisze:A to nieuważna. Dobrze, że nic poważnego z tego nie wynikło..
Że tak spytam.. co dostała przeciwbólowego ? (zboczenie moje, że się wypytuję o takie rzeczy: P )
Dałam Dżumie Ibum - mikroskopijną kropelkę , i tylko dlatego , że Czarnulka urażała ją ciągle kiedy nazajutrz po urazie agutka chciała sobie w dzień pospać ; na noc nie dawałam , bo doszłam do wniosku , że jakoś wytrzyma i nie będzie próbowała po nocy szaleć , szkodząc sobie jeszcze bardziej .
ol. pisze: Martini w urodzinki - sto lat z zawsze takim uśmiechem zadowolenia na twarzy Obrazek
przy wiernej koleżance i równie miłych sąsiadkach zza ściany. Niech zabawa i pieszczty trwają bez końca :)
Niebieska panienka dziękuje za życzenia ; między nią a Finlandią jest z tego co wiem około miesiąca różnicy , więc myślę , że imprezę zrobimy dla obu. To znaczy , uczestniczyć będą oba dueciki i z tego względu oprócz fotografa muszą być w domu jeszcze przynajmniej dwie osoby w ramach służby prewencyjnej ::) ( jeśli nie interwencyjnej , tfu! :P )
ol. pisze: Te dropsy są w pojemniku do wybierania sobie samemu przez szczurki ?
Pudełeczko jest po wkrętach (z Castoramy ) ; to cztery okrągłe pojemniczki które można ze sobą skręcić lub rozmontować . Nad wyraz użyteczne , bo w każdym można umieścić coś innego , a puste wykorzystać jako tymczasowe miseczki . Gdy się jedzie na weekend , jest gdzie zapakować dropsy , pestki dyni , słonecznika oraz suszone bananki :)
ol. pisze:szczupaki mają piłkę na ten kształt, ale nikt nią sobie głowy nie lubi zawracać, wolą prościej - robić stójki, kiedy podchodzę do regału ze smakołykami ::)
To masz bardzo grzeczne ogonki! :D Nasze wykazują niestety mniej cierpliwości i wiary , a więcej zaangażowania własnego , czego efektem są kolejne partie czerwonych kropek na moich gołych nogach :P – zwłaszcza Martini pnie się wzwyż z ogromnym samozaparciem i z przesadną dbałością o należytą przyczepność… :-X
Ona zresztą w ogóle niczego nie robi na pół gwizdka – nikt tak wytrwale nie jeździ na mopie podczas porządków – broniąc swoich kątów długo i zajadle utrzymuje się wczepiona w mokrą bestię , podczas gdy innym zawodniczkom zdarza się polec przy byle zakręcie. ;D Nikt też bardziej pomaga w wycieraniu kurzu czy sprzątaniu klatki – jest zwarta , gotowa , czujna jak lwica przy legowisku z młodymi i gotowa na wszystko . :D
I nikt też piękniej od niej nie przymruża ślepków podczas delektowania się kawką , lodami czy świeżą bazylią , ani też nie obleka mordki w tak cudowny wyraz najwyższej błogości podczas głaskania czy przytulania. :-*
A już te jej miny w momentach przepychanek przy herbatce czy soczku , albo płaczliwe na zapas reakcje podczas rozdziału kaszki … ;D
ol. pisze:
http://img14.imageshack.us/i/img5520e.jpg/ Fini uchwycona w geście "a, łiii tam .." :D
Dokładnie tak! Z jakiegoś powodu Finlandia wie , że pani jej tego dropsa w końcu i tak da ! :P ;)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
tahtimittari
Posty: 1164
Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
Kontakt:

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet-Ulga

Post autor: tahtimittari »

Mniam, buziaczek w nóżkę :-*
Awatar użytkownika
tahtimittari
Posty: 1164
Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
Kontakt:

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet-Ulga

Post autor: tahtimittari »

:-X ale ze mnie dureń,przełączyłam na poprzednią stronę i myślałam,że nóżka jest świeża x]
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet-Ulga

Post autor: ol. »

Martini na mopie :D
chciałabym to zobaczyć, bo właśnie wyobraźnia zaczęła mi działać i ukazała coś na kształt wiedźmy na miotle O0
a jestem pewna, że w rzeczywistości byłby to o wiele wdzięczniejszy obrazek ;)
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet-Ulga

Post autor: odmienna »

nikt tak wytrwale nie jeździ na mopie podczas porządków – broniąc swoich kątów długo i zajadle utrzymuje się wczepiona w mokrą bestię , podczas gdy innym zawodniczkom zdarza się polec przy byle zakręcie. Nikt też bardziej pomaga w wycieraniu kurzu czy sprzątaniu klatki – jest zwarta , gotowa , czujna jak lwica przy legowisku z młodymi i gotowa na wszystko
;D – doprawdy... stwierdzenie „pomaga” to typowy przykład mitologizacji, oraz myślenia życzeniowego. Też bym się może dała na to złapać, gdybym Jurki onegdaj ( )nie znała.
Jego ułańskie ataki na pracujący odkurzacz przekonały mnie bardziej nawet, niż kończące się rozlewem krwi ataki na moją, uzbrojoną w szmatę rękę, że porządek, nie zawsze jest wart porządkowania.
Buziaki dla Towarzystwa a szczególnie dla Jubilatki :-*
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet-Ulga

Post autor: unipaks »

tahtimittari pisze::-X ale ze mnie dureń,przełączyłam na poprzednią stronę i myślałam,że nóżka jest świeża x]
hmm... niby tydzień minął już od tamtej pory , ale...
W każdym razie nie trąci...! ::) ;)
ol. pisze:Martini na mopie :D
chciałabym to zobaczyć, bo właśnie wyobraźnia zaczęła mi działać i ukazała coś na kształt wiedźmy na miotle O0
a jestem pewna, że w rzeczywistości byłby to o wiele wdzięczniejszy obrazek ;)
Że też niektórzy muszą do tego używać wyobraźni... :P :D A spróbuj może nie przetrzymywać ich w klatce podczas porządków? ;D
odmienna pisze:Jego ułańskie ataki na pracujący odkurzacz przekonały mnie bardziej nawet, niż kończące się rozlewem krwi ataki na moją, uzbrojoną w szmatę rękę, że porządek, nie zawsze jest wart porządkowania.
:D U nas jazdy na szczotce odkurzacza też nie trzeba sobie wcale wyobrażać - ale tu już celuje Czarnulka ; nienawidzi ustrojstwa każdym swoim nerwem...Niestety , wolnożyjące baby same gwarantują sobie dużą częstotliwość najeźdźców w postaci warczącego odkurzacza , ścierek czy choćby miotły w ciszy dawno minionego dnia :P

Obiecane fotki starszego dueciku ( chyba przyjdzie mi niestety zmienić tytuł... :-\ )
Czarnulka wietrząca na łóżku woń niedawno bawiących tam koleżanek:

Obrazek
Darowała sobie oczekiwanie na poczęstunek , biorąc sprawę we własne sprytne łapeczki: :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

opłacało się jak widać! Obrazek

Agutka Dżuma też miała ochotę na słodycze Obrazek Obrazek

łakoć od człowieka wprost do pysia; te łapeczki w obliczu upragnionego przysmaku nieodmiennie mnie rozczulają... :) Obrazek Obrazek

pora zmienić płytę w odtwarzaczu , trzeba się tylko jakoś dostać do pilota! Obrazek

możnaby też zaanektować pudełko ... Obrazek

ale Dżuma też ma ochotę na chwilę odosobnienia i chyba się na to czai... Obrazek

jako się rzekło! :D Obrazek

Taki moment (nie)frasobliwego drapania się to niepokojąca oznaka żywej nudy - strzeż się człowieku , bo tam teraz w główce "boli i obrazki lecą" ;D

Obrazek

Czasem bezpieczniej jest zająć wówczas główkę i łapki ogonka czymś innym :D Obrazek

I na koniec - Czarnuszek zaciekawiony moją lekturą ( a jest to powtórka , "Król szczurów"! :) ) http://yfrog.com/juimg5590ej
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet-Ulga

Post autor: ol. »

Że też niektórzy muszą do tego używać wyobraźni... :P :D A spróbuj może nie przetrzymywać ich w klatce podczas porządków? ;D
e, wietrzę jakiś podstęp :P




Obrazek Obrazek

mnie też łapki rozczuliły, tak pokornie tutaj wyszły, a przecież jak się wespół z ząbkami potrafią sprytnie obsłużyć mieliśmy próbkę wyżej;
to znamionuje dobrze zadomowione i pewne swego osóbki - wiedzą jak opiekunów oczarwać, ale i same nie stoją bezczynnie, kiedy smakołyk wiadomo, że dla nich przeznaczony a następuje jakaś zpełnie zbędna zwłoka w dostawie ;)

Czarnulka, widzę, i zainteresowania muzyczne i literackie pielęgnuje, ładnie :)
i cóż wybrała do odtwarzacza ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”