Witam,  
Czekałam na wszystkich towarzyszy, żebym mogła założyć tu temat 
 Już mam wszystkie w komplecie dlatego postanowiłam zacząć wprowadzać Was w ich szczurze życie;D  
Mam 4 kochane Samczyki 
 
Pierwszym szczurkiem był Stuart DUMBO MINK BERKSHIRE  
 Teraz już ma 4 miesiące i wyjaśniał kiedyś był ciemniutki 

 Urodził się w połowie marca, a u mnie zagościł 6 maja:)Stuart był bez towarzysza 22 dni. Adoptowałam go od dziewczyny z Wrocławia (Mojego TŻ  koleżanka ze studiów). Na początku był kochanym przytulańskim o czym możecie poczytać tu: 
http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=10&t=26334   opisane jest dokładnie jaki ma charakterek:) Nie odstępował mnie na krok chodził za mną jak piesek:) Był wtedy sam 

 Teraz... Jest baaardzo niezależny, jak wypuszczam na wybieg jest najodważniejszy 

 Zawsze ucieka mi pod biurko i się chowa:p Cwaniak jeden:) Ale jak przyjdzie co do czego jak położę się obok nich... i Stuart zobaczy, że jakiś inny szczurek podchodzi do mnie to goni wszystkie i sam przyłazi polizać 

 Nie wiem z czego to wynika ale jest niesamowicie zazdrosny o Aresa ;P  
 
Oto zdjęcia mojego Ogoneczka;* 
Drugiego Wariata jakiego nabyłam był Ares  Standard Black Berkshire 

 Urodzony 26 kwietna u mnie był 28 maja:)  Adoptowałam go z tego forum od Veereny 

 TO MÓJ ULUBIENIEC:) Nie faworyzuje szczurków ale ten jest moim ukochanym 

On ma za to 3 miesiące:) Wzięłam go jako towarzysza dla Stuarta... Chciałam dwa nie myślałam, że będę chciała więcej  

 Za to on jak był mały jak do mnie trafił... Był baaardzo niezależny... a teraz? Jak tylko mnie zobaczy to potrafi całą godzinę mnie wylizać na śmierć, szczególnie przypodobał sobie moją twarz a tak konkretnie oczy  
  
  Nie wiem skąd to się bierze 
 
Oto on:) 

Następnie jak zobaczyłam, że są do adopcji kolejne ogonki nie mogłam przestać na dwóch... Chciałam więcej zakochałam się w następnym szczurku... Oj jak ja go zobaczyłam nie mogłam go nie wziąć!
 I tak mam trzeciego szczurka TOFIKA:)  Tofik był aż z Katowic adoptowałam go od "sucha788" dzięki kochanemu Jordanowi trafił w moje ręce bo On zapewnił mi transport:) Tofik urodził się 1 czerwca a u mnie był już 5 lipca:)
 Jest to Standard black hooded i ma słodką kropeczkę na pysiaczku  
Jest kochaną kuleczką 

 Najmniejszy z wszystkich, z początku bał się wszystkiego strachliwy był... Ale teraz nie odchodzi ode mnie na krok, też taki lizaczek z niego potrafi wylizać mi całą dłoń 

 Kochany 

 Jak zaczyna rosnąć to jest coraz ładniejszy nowe plamki wychodzą  
  
Oto pierdołka moja;
I mój ostatni towarzysz 
CEZARY 
 Było podobnie jak z Tofikiem zobaczyłam na adopcji... Nie mogłam musiałam mieć małego haskulca:D 
 To jest STANDARD black husky Urodził się 4 czerwca a u mnie był 15 lipca;D Szedł do mnie aż z Łodzi zaadoptowałam od Febe:) Dziękuję za transport w ostatnim momencie Dulcissimie:)  Jak go zobaczyłam to moja pierwsza myśl : 'ale olbrzym"  

 Jest młodszy o parę dni od Tofika i jest dwa razy większy od niego:D Nazwa Cezary wzięła się od... jego waleczności:) To jest najbardziej waleczny szczurek z moim wszystkich pociech:D Więc wpadło mi do głowy imię Cezar.. Ale później stwierdziłam, ze za poważne wiec dodałam Y bo kojarzy mi sie z 13 posterunku 

  i tak zostało:) Jest baaardzo drapiący ma pazury jak kot i drapie jak kot  
  
   
  Ale cwaniak z niego jest niesamowity 
 
Zdjęcia:

Na razie poprzestaje na 
4 mordeczkach zobaczymy 

 Marzy mi się jeszcze samczyk 
agutek, syjam i biszkopcik 
 Ale na razie to są tylko marzenia 

  Już znacie wszystkie pociechy:) Mam nadzieje, ze Was nie zanudziłam 

 Miłej lekturki:) 
A tutaj razem:) Stuart z Tofikiem:) (podczas łączenia 
 )

Ares i Stuart, zastanawiali się co ja im robię 
