piowiem wam coc,albo chrupek jest "SYMULANTEM",albo nagle stal sie cud i wyzdrowial :idea: wczoraj caly dzien siedzial w klatce na pieterku i spal,nawet jak wkladalem rece do klatki to mnie olewal!no i ten dzwiek przy oddychaniu!gdzies kolo 11w nocy postanowilem go wyciagnac,wzialem go pod bluze ilazil pod nia jakas godzinke,ale strasznie byl nerwowy,nie chcial usiedziec w miejscu!!!i nagle jego glowa wylonila sie spod kolnierza i zgadnijcie co sie stalo?oczywiscie musial spieprzyc,on chyba nie ma leku wysokosci bo skacze ze stolka

ale spoko,juz sie nie martwie z lapaniem go,bo niema gdzie wejsc,zebym go bez problemu nie wyciagnal :twisted: no to go zlapalem i wsadzilem do klatki!cala noc buszowal.Dzisiaj jak sie obudzilem,patrze:chrupek biega,wyglada jakby mu nic nie bulo

tylko mnie niepokoi to ze ma jakies takie czady z e spaniem,no i zauwazylem(mam go jakies3 tyg,kupilem to byl maly)ze strasznie grubnie!!!z ledwoscia dupe wciska do domku

sprawdzalem(nie jestem specjalista,ale ma jajka) i to na pewno jest chlopak,wiec ciaza odpada!a suchego pokarmu za duzo nie je,bo co 3 dni musze mu dosypywac,bo tak wolno je,tylko chrupki,no ale tez je ograniczylem,teraz gora2 na dzien!dziwak z tego chrupasa

Ale sie napisalem,nie?ale co zrobie,mam 1raz szczurka i nie wiem za duzo,pozdro
Szczuras-Chrupek,Koty-Tereska i Mićka,Pies-Bakster,Królik-Kruszyna,no i jeszcze 2akwarium...pełna chata