Sysiątka
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Sysiątka
Obejrzałam wszystkie i nie jestem w stanie opisać co myślę, z czym mi się kojarzą itd, bo zajęłoby to ze dwie strony Twojego wątku i pewnie ze dwie godziny mojego życia... Zachwyt nie ma granic...
Podsumowując: kiedy mogę wpaść wymiziać te cudności?!
Podsumowując: kiedy mogę wpaść wymiziać te cudności?!
Re: Sysiątka
spojrzenia zaspane, ale już baczne http://s997.photobucket.com/albums/af96 ... C03461.jpg
szczęśliwa gromadka
a kto najczęściej na pierwszym planie ? - Essie cudak - to, gdzie tańczy
szczęśliwa gromadka
a kto najczęściej na pierwszym planie ? - Essie cudak - to, gdzie tańczy
Re: Sysiątka
http://s997.photobucket.com/albums/af96 ... C03467.jpg
u nas słychać westchnienia także przy fotkach z serii : "Zaopiekuj się mną..."
no i Bąbelek słodzizna , ze szczurkiem - gumą http://s997.photobucket.com/albums/af96 ... C03478.jpg
Oraz oczywiście fotki psiaka ( tak w ogóle to jakiś czas temu ochy i achy nad nim wysłałam w poście , ale widzę , że go nie przesłało... )
Cieszę się , że u Was wszystko w porządku! Głaski bardzo serdeczne!
u nas słychać westchnienia także przy fotkach z serii : "Zaopiekuj się mną..."
no i Bąbelek słodzizna , ze szczurkiem - gumą http://s997.photobucket.com/albums/af96 ... C03478.jpg
Oraz oczywiście fotki psiaka ( tak w ogóle to jakiś czas temu ochy i achy nad nim wysłałam w poście , ale widzę , że go nie przesłało... )
Cieszę się , że u Was wszystko w porządku! Głaski bardzo serdeczne!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Sysiątka
Ekhem, ekhem, trochę się tu zakurzyło... Ach, te wakacje...
Dziękujemy za zachwyty, zawsze to duma rośnie w mamach, tatach i szczurach, jak wiadomo!
Przygód nam nie brakowało w ostatnim miesiącu.
Stadko zapoznaje się cały czas z piesem, co zakończyło się psim nosem dziabniętym przez Essie i psią łapką dziabniętą przez sprawcę nieznanego. Wszystko niegroźnie, bo na szczęście Yarpen traktuje szczury jak członków stada, z którymi należy się bawić. Niestety jego zabawa w tym wieku polega na przydeptywaniu łapami i na innych równie delikatnych sprawach, więc kontakty są pod stałym nadzorem. Szczury traktują psa jak niezwykłe zjawisko i z wyraźnym zadowoleniem podbiegają do prętów jak go widzą, żeby poniuchać lub pouciekać przed nim w zabawie. Takie "gonitwy z psem" upodobała sobie zwłaszcza Ofca i Fibi. Obie naskakuja na pręty przed yarpenowym pyskiem, a jak je pies powącha to uciekają kicając, po drodze jeszcze się ze sobą w zabawie tłukąc. Na wspólnym wybiegu szczury czasem piesa poniuchają, ale genralnie się nim nie przejmują. Za to pies z uporem maniaka wita się z nimi wąchaniem pod ogonem...
Bąbel bardzo sprytnie któregoś dnia, gdy oboje byliśmy w pracy, postanowił szczury uwolnić na pokój przez kuwetę... Gryzł ją niegroźnie kilka dni, żeby w końcu coś takiego zrobić... Psa zabieramy do pracy, więc o tyle dobrze, ale były wtedy u nas szczurki Miki na przechowaniu, co narobiło nam nie lada strachu. Wchodzę do domu i patrzę radośnie, ze na klatce gości siedzi czarna. Chwilę musiałam przemyśleć sytuację zanim zrozumiałam... Zanim połączyłam fakt wielkiej dziury w kuwecie ze szczurem na pokoju. Była wielka akcja ratunkowa. Bezy łapać nie trzeba było, ponieważ śleputka tylko siedziała w klatce sama dziwiąc się zapewne, gdzie się reszta podziała. Bąbel zaszedł niedaleko od klatki, ponieważ wielki macho klatkowy poza nią boi się własnego cienia (ale ciiiiiiiii...). Fibi zakopała się w pościeli łóżka i słodko spała czekając aż ją z niej wygrzebiemy. Na klatce gości siedziała oczywiście królowa Laura, żeby nas z dumą powitać. Idzia, Essie i Ofca spały sobie obok klatki obcych szczurków. Wszystko skończyło się dobrze. Tylko Essie zarobiła dziaba w pysk, ranę miała przez cały nos praktycznie, ale tylko powierzchownie. Przemyliśmy ranę rivanolem i 3 dni potem śladu po niej nie ma.
Obecnie dzieciaki mają nową wzmocnioną kuwetę i mamy nadzieję, że tym razem nie narozrabiają.
Trochę zdjęć z września, szczególnie uwzględniają najmłodsze dzieciaki
Dzieciarnia:
Ofca lizak i Ofca sama:
Trochę Fibi plus starszaki:
Niuchy:
"Nowa" klatka i wielka ucieczka:
Wspinaczka Ofcy, Ofca nietoperz oraz Ofca i Essie (tak trudno uchwycić piękne podwozie Ofcy...):
Ofca i Fibi w świetle dziennym dla porównania kolorków:
Z wieści mniej dobrych, wczorajsza wizyta kontrolna u weterynarza wykazała, że Beza ma zapalenie ucha połączone z polipami w uchu. Bezy zachowanie nas martwiło, ale nie wiedzieliśmy o co może chodzić.. Wyglądała normalnie, tylko schudła biedulka... Podejrzewaliśmy, ze może to jakieś kłopoty z serduszkiem... Dopiero u weterynarza zauważyłam gulkę przy lewym uszku...
Bezinka była bardzo dzielna. Dostała zastrzyk z antybiotykiem i przeciwbólowy, dodatkowo maść do uszka. Podczas zastrzyków lizała mnie po rękach... Moja Bezinka.
Dzisiaj sama robiłam jej zastrzyk w domu (dostaje podskórnie antybiotyk). Było tak ciężko... Niby jestem obyta z igłami, robieniem zastrzyków.. A jednak dużo trudniej było mi przebić skórę mojego szczurka niż jakiegokolwiek człowieka... Moja mała Bezinka. Taka spokojna i chudziutka. Zupełnie jakby czuła, ze jej pomagamy. Cały czas lizała mnie po rękach i pulsowała oczkami... Gdy wreszcie się wkłułam pod skórę to odwinęła się tak, żeby podczas podawania leku móc mnie dalej lizać po dłoni... Poza tym oczyściłam uszko z ropy i podałam znowu maść. Po wszystkim Beza się wtuliła w moją rękę i zasnęła. Wygląda na to, ze zabiegi przynoszą jej ulgę. Wypieściłam ja i popodtuczałam gerberkiem...
Mamy nadzieję, ze malutka wróci do zdrowia.. Możliwe, że będzie trzeba ją operować.. W czwartek wizyta kontrolna...
Dziękujemy za zachwyty, zawsze to duma rośnie w mamach, tatach i szczurach, jak wiadomo!
Przygód nam nie brakowało w ostatnim miesiącu.
Stadko zapoznaje się cały czas z piesem, co zakończyło się psim nosem dziabniętym przez Essie i psią łapką dziabniętą przez sprawcę nieznanego. Wszystko niegroźnie, bo na szczęście Yarpen traktuje szczury jak członków stada, z którymi należy się bawić. Niestety jego zabawa w tym wieku polega na przydeptywaniu łapami i na innych równie delikatnych sprawach, więc kontakty są pod stałym nadzorem. Szczury traktują psa jak niezwykłe zjawisko i z wyraźnym zadowoleniem podbiegają do prętów jak go widzą, żeby poniuchać lub pouciekać przed nim w zabawie. Takie "gonitwy z psem" upodobała sobie zwłaszcza Ofca i Fibi. Obie naskakuja na pręty przed yarpenowym pyskiem, a jak je pies powącha to uciekają kicając, po drodze jeszcze się ze sobą w zabawie tłukąc. Na wspólnym wybiegu szczury czasem piesa poniuchają, ale genralnie się nim nie przejmują. Za to pies z uporem maniaka wita się z nimi wąchaniem pod ogonem...
Bąbel bardzo sprytnie któregoś dnia, gdy oboje byliśmy w pracy, postanowił szczury uwolnić na pokój przez kuwetę... Gryzł ją niegroźnie kilka dni, żeby w końcu coś takiego zrobić... Psa zabieramy do pracy, więc o tyle dobrze, ale były wtedy u nas szczurki Miki na przechowaniu, co narobiło nam nie lada strachu. Wchodzę do domu i patrzę radośnie, ze na klatce gości siedzi czarna. Chwilę musiałam przemyśleć sytuację zanim zrozumiałam... Zanim połączyłam fakt wielkiej dziury w kuwecie ze szczurem na pokoju. Była wielka akcja ratunkowa. Bezy łapać nie trzeba było, ponieważ śleputka tylko siedziała w klatce sama dziwiąc się zapewne, gdzie się reszta podziała. Bąbel zaszedł niedaleko od klatki, ponieważ wielki macho klatkowy poza nią boi się własnego cienia (ale ciiiiiiiii...). Fibi zakopała się w pościeli łóżka i słodko spała czekając aż ją z niej wygrzebiemy. Na klatce gości siedziała oczywiście królowa Laura, żeby nas z dumą powitać. Idzia, Essie i Ofca spały sobie obok klatki obcych szczurków. Wszystko skończyło się dobrze. Tylko Essie zarobiła dziaba w pysk, ranę miała przez cały nos praktycznie, ale tylko powierzchownie. Przemyliśmy ranę rivanolem i 3 dni potem śladu po niej nie ma.
Obecnie dzieciaki mają nową wzmocnioną kuwetę i mamy nadzieję, że tym razem nie narozrabiają.
Trochę zdjęć z września, szczególnie uwzględniają najmłodsze dzieciaki
Dzieciarnia:
Ofca lizak i Ofca sama:
Trochę Fibi plus starszaki:
Niuchy:
"Nowa" klatka i wielka ucieczka:
Wspinaczka Ofcy, Ofca nietoperz oraz Ofca i Essie (tak trudno uchwycić piękne podwozie Ofcy...):
Ofca i Fibi w świetle dziennym dla porównania kolorków:
Z wieści mniej dobrych, wczorajsza wizyta kontrolna u weterynarza wykazała, że Beza ma zapalenie ucha połączone z polipami w uchu. Bezy zachowanie nas martwiło, ale nie wiedzieliśmy o co może chodzić.. Wyglądała normalnie, tylko schudła biedulka... Podejrzewaliśmy, ze może to jakieś kłopoty z serduszkiem... Dopiero u weterynarza zauważyłam gulkę przy lewym uszku...
Bezinka była bardzo dzielna. Dostała zastrzyk z antybiotykiem i przeciwbólowy, dodatkowo maść do uszka. Podczas zastrzyków lizała mnie po rękach... Moja Bezinka.
Dzisiaj sama robiłam jej zastrzyk w domu (dostaje podskórnie antybiotyk). Było tak ciężko... Niby jestem obyta z igłami, robieniem zastrzyków.. A jednak dużo trudniej było mi przebić skórę mojego szczurka niż jakiegokolwiek człowieka... Moja mała Bezinka. Taka spokojna i chudziutka. Zupełnie jakby czuła, ze jej pomagamy. Cały czas lizała mnie po rękach i pulsowała oczkami... Gdy wreszcie się wkłułam pod skórę to odwinęła się tak, żeby podczas podawania leku móc mnie dalej lizać po dłoni... Poza tym oczyściłam uszko z ropy i podałam znowu maść. Po wszystkim Beza się wtuliła w moją rękę i zasnęła. Wygląda na to, ze zabiegi przynoszą jej ulgę. Wypieściłam ja i popodtuczałam gerberkiem...
Mamy nadzieję, ze malutka wróci do zdrowia.. Możliwe, że będzie trzeba ją operować.. W czwartek wizyta kontrolna...
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Sysiątka
boziu, jak Yarpen jest piękny !
szczurzyny, rzecz jasna, też !
szczurzyny, rzecz jasna, też !
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: Sysiątka
On jest boski! Po prostu cud-miód..
Jakiego kolorku jest Ofca? Jakiś pearl czy coś?
Jakiego kolorku jest Ofca? Jakiś pearl czy coś?
Re: Sysiątka
Klimku, ja żałuję, że tyle kilometrów nas dzieli, bo by sobie mogły nasze psiaki poszaleć. Choc jak to tak może być, że Yarpen o miesiąc jest starszy od Primka a dwa razy mniej waży!?
Babliś, z Ofcą to nie do końca wiadomo. Genotypowo powinna być pearlem, ale z wyglądu jest dark pearlem jak na razie. Szczur zagadka
Babliś, z Ofcą to nie do końca wiadomo. Genotypowo powinna być pearlem, ale z wyglądu jest dark pearlem jak na razie. Szczur zagadka
Re: Sysiątka
Ale jest z koloru bardzo tatusiowa chyba
W ogóle, to zastanawiałam się kto to ten Yarpen, a potem dopiero zdałam sobie sprawę z tego, że nie sprawdziłam imienia psiaka
W ogóle, to zastanawiałam się kto to ten Yarpen, a potem dopiero zdałam sobie sprawę z tego, że nie sprawdziłam imienia psiaka
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Sysiątka
oj straszna szkoda, bo tutaj nie ma się Primo z kim bawić nasz drugi pies za nim nie przepada, starsze psy dają się tylko powąchać, a spuścić go na spacerze nie mogę, bo boję się, że mi ucieknie. więc nawet jak napatoczy się psiak, który chciałby się pobawić, to nie ma jak.Sysa pisze:Klimku, ja żałuję, że tyle kilometrów nas dzieli, bo by sobie mogły nasze psiaki poszaleć.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: Sysiątka
Babli, Ofca to wykapany tata I cieszę się, ze naszego pogromcę smoków wyśledziłaś Imię wzbudza zainteresowanie przechodniów większe niż sam psiak
Re: Sysiątka
na razie tylko napiszę, że Yarpen jakoś dziwnie do Bąbla podobny,z czego prosty wniosek, że trza Ci go gratulować, a gratulować!
Re: Sysiątka
http://s997.photobucket.com/albums/af96 ... C04197.jpg - czyżby jakieś dziwne smaki lodów w wafelkach
Miło poczytać po dłuższej przerwie, choć Bezinka martwi . Mam nadzieję, że jej dzielność zostanie odpłacona szybkim powrotem do zdrowia i będzie mogła Pańcie lizać po paluchach za przyjemniejsze rzeczy niż zastrzyki...
Buziaczki dla wszystkich futrzastych mniejszych i większych!
Miło poczytać po dłuższej przerwie, choć Bezinka martwi . Mam nadzieję, że jej dzielność zostanie odpłacona szybkim powrotem do zdrowia i będzie mogła Pańcie lizać po paluchach za przyjemniejsze rzeczy niż zastrzyki...
Buziaczki dla wszystkich futrzastych mniejszych i większych!
Re: Sysiątka
Pierwsza zgadłaś, że to są bracia! Gratulujemy!odmienna pisze:na razie tylko napiszę, że Yarpen jakoś dziwnie do Bąbla podobny,z czego prosty wniosek, że trza Ci go gratulować, a gratulować!
Lody przesłodkie, to prawda! Lód o smaku zabawy i lód o smaku przygody!manianera pisze:http://s997.photobucket.com/albums/af96 ... C04197.jpg - czyżby jakieś dziwne smaki lodów w wafelkach
Miło poczytać po dłuższej przerwie, choć Bezinka martwi . Mam nadzieję, że jej dzielność zostanie odpłacona szybkim powrotem do zdrowia i będzie mogła Pańcie lizać po paluchach za przyjemniejsze rzeczy niż zastrzyki...
Buziaczki dla wszystkich futrzastych mniejszych i większych!
Dziekujemy
Re: Sysiątka
http://i997.photobucket.com/albums/af96 ... C04107.jpg ten nochalek mnie totalnie rozbroił..!
http://i997.photobucket.com/albums/af96 ... C04173.jpg łapki i podwozia! przepadam !
Kciuki trzymamy za wyleczenie Bezinki A potem , żeby ciałka nabrała
Całusy we wszystkie nosy , także te cudne psie
http://i997.photobucket.com/albums/af96 ... C04173.jpg łapki i podwozia! przepadam !
Kciuki trzymamy za wyleczenie Bezinki A potem , żeby ciałka nabrała
Całusy we wszystkie nosy , także te cudne psie
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889