Mała Kawowa Apokalipsa
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- Mucha321
- Posty: 1672
- Rejestracja: pn kwie 13, 2009 2:37 pm
- Lokalizacja: GRODKÓW / STARY GRODKÓW
- Kontakt:
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Pozdrowienia i słodkie całusy od trójki urwisów, których wiozłaś nam ze Śląska.
' czasie, zwolnij, bo nas wszystkich pozabijasz. //
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
A dziękujemy, mam nadzieję, że się dobrze i zdrowo chowają
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
- Mucha321
- Posty: 1672
- Rejestracja: pn kwie 13, 2009 2:37 pm
- Lokalizacja: GRODKÓW / STARY GRODKÓW
- Kontakt:
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Pewnie, że tak. Za kilka dni skończą 8 miesięcy. Bydlątka.
' czasie, zwolnij, bo nas wszystkich pozabijasz. //
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Nareszcie i ja witam najmłodszą Kawkę Śliczna - nie masz cudu nad aguta !
http://s915.photobucket.com/albums/ac35 ... C04646.jpg i jaką sympatyczną minkę ma
http://s915.photobucket.com/albums/ac35 ... C04671.jpg i jaka charakterana
ale tak było tylko do pewnego wieku, jak dorosły zmienił pogląd na łagodną naturę wszechświata
Wszystkim pannom ślę mizanie, Nesce szczególnie dokładne i serdeczne (i szepnąć jej proszę na ucho, że jeśli chce chodzić na włamy, niech unika radiowozów http://s915.photobucket.com/albums/ac35 ... C04649.jpg )
http://s915.photobucket.com/albums/ac35 ... C04646.jpg i jaką sympatyczną minkę ma
http://s915.photobucket.com/albums/ac35 ... C04671.jpg i jaka charakterana
mały Pistol też tak miał, siadał na kolanie albo na stopie i wcinał i tak było praktyczniej, bo po drugi kąsek inny musieli przybiegać ze swoich zaułków, a Pistolowi wystarczyło wyciąnąć puste łapki w góręNue pisze: Ma dziwny sposób jedzenia podanych na wybiegu dropsów. Reszta dziewuch wyjmuje (bądź też wyszarpuje) dropsa z palców i od razu ucieka w poszukiwaniu spokojnego kąta, w którym można bezpiecznie wszamać smakołyk. Inka nie. Inka bierze dropsa, przysiada w miejscu, najchętniej u ofiarodawcy na kolanie, i spokojnie zjada.
ale tak było tylko do pewnego wieku, jak dorosły zmienił pogląd na łagodną naturę wszechświata
Wszystkim pannom ślę mizanie, Nesce szczególnie dokładne i serdeczne (i szepnąć jej proszę na ucho, że jeśli chce chodzić na włamy, niech unika radiowozów http://s915.photobucket.com/albums/ac35 ... C04649.jpg )
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Gdzieś wcięło mojego posta i muszę powtórzyć: śliczne jest nowe agutkowe
Ściskamy wszystkie panny , a Nesi życzymy poprawy apetytu i utrzymywania jak najlepszej kondycji!
Ściskamy wszystkie panny , a Nesi życzymy poprawy apetytu i utrzymywania jak najlepszej kondycji!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Nowe agutkowe jest nie tylko śliczne, ale i rozbrajające, zawisa na prętach, kiedy tylko ktoś wejdzie do pokoju, wypuszczona z upodobaniem człowieka skubie, podgryza, zaczepia i włazi mu do nogawki. Radosna, szczęśliwa, kochana szczura. I tak ładnie (!) pachnie
Co do Neski - ostatnio udowodniła, że charakter rzeczywiście kształtuje się z wiekiem. Wypuściliśmy Inkę w niedzielę wieczorem na 'głębsze wody' - zwiedzała sobie przedpokój i kuchnię. Wpadliśmy na pomysł, żeby dołożyć jej Neskę, która od jakiegoś czasu zachowuje się niezwykle kulturalnie (jakby to powiedziały nasze babcie - inteligentnie ) i nic nie gryzie. Neska natomiast miała inną wizję na spędzenie wieczoru i wcisnęła się za kuchenną szafkę. Nie pomagały czułe przywoływania ani groźby. Szczura przesiedziała w pustelni całą noc, od czasu do czasu popiskując i wydając skrzeczenie z wiecznie zapchanego nochala. Bez wody, bez jedzenia, w zimnie. Rano byłam już poważnie zaniepokojona, a ona nadal nie przejawiała chęci wyjścia. Nie doceniłam jej. Pewnie musiała coś na spokojnie przemyśleć i umartwić ciało Sama wiedziała, kiedy przerwać medytacje i przytuptać do pokoju
Co do Neski - ostatnio udowodniła, że charakter rzeczywiście kształtuje się z wiekiem. Wypuściliśmy Inkę w niedzielę wieczorem na 'głębsze wody' - zwiedzała sobie przedpokój i kuchnię. Wpadliśmy na pomysł, żeby dołożyć jej Neskę, która od jakiegoś czasu zachowuje się niezwykle kulturalnie (jakby to powiedziały nasze babcie - inteligentnie ) i nic nie gryzie. Neska natomiast miała inną wizję na spędzenie wieczoru i wcisnęła się za kuchenną szafkę. Nie pomagały czułe przywoływania ani groźby. Szczura przesiedziała w pustelni całą noc, od czasu do czasu popiskując i wydając skrzeczenie z wiecznie zapchanego nochala. Bez wody, bez jedzenia, w zimnie. Rano byłam już poważnie zaniepokojona, a ona nadal nie przejawiała chęci wyjścia. Nie doceniłam jej. Pewnie musiała coś na spokojnie przemyśleć i umartwić ciało Sama wiedziała, kiedy przerwać medytacje i przytuptać do pokoju
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
nie był nikły, jeno nie było technicznych możliwości wyartykułowania zachwytu.Wszyscy się tak domagali zdjęć, a odzew stosunkowo nikły
Ale, co tu pisać właściwie? żeby nie powtarzać za ol., że "nie masz cudu nad aguta" napiszę, że nad aguta cudu nie masz...
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Ojoj, nasz temat upadł tak nisko, jak chyba jeszcze nigdy...
Czas odgrzebać.
Inka zadomowiła się na dobre, próbuje rozstawiać dziewczyny po kątach i nieustannie się tłuką na wybiegu. Jest bardzo zazdrosna, jeśli trzymam którąś z dziewuch na rękach, zaraz przybiega, odpycha konkurentkę, wspina się na ramię, rozdaje buziaki... że niby ona i tak kocha pańcię najbardziej... Ciekawska, odważna, zadziorna, wszystko by brała na ząb - ostatnio okazało się, że nawet w kuwecie klatki udało jej się wygryźć dziurę. Regularnie robi coś, co mnie kładzie na łopatki - rozrzucone kawałki jedzenia typu pokrojone jabłko, suchy chlebek, pomidor zanosi na górę i układa w wiszącej miseczce z suchą karmą, zdarza jej się nawet czasem dodatkowo zasypać to kawałkami podartego papierowego ręcznika I taka jest śliczna! Przytyła, choć dalej jest drobna, a sierść bez zmian mięciutka i błyszcząca.
Woseba ogromna, największy szczur, jakiego miałam. Chodzi raczej własnymi ścieżkami, czasem przyjdzie się pogłaskać. Indywidualistka z ogromnym apetytem, no ale skoro taka jest wielka, to potrzebuje dużo paliwa. Tchibo grubiutka i raczej nieśmiała, jak już da się wziąć na ręce, chowa mi łepek w zagłębienie łokcia, bo wydaje jej się pewnie, że wtedy jej nie widać A seniorka Nesia tradycyjnie prycha zapchanym nochalem, aczkolwiek objawy bardzo złagodniały. Trzyma się dobrze, choć coraz częściej przedkłada ciepły hamaczek nad wybieg. Życiowa mądrość wyziera jej z oczu i wzbudza respekt... tym bardziej, że ciągle potrafi użyć zębów, jeśli robi jej się coś nie po jej myśli
No i tak sobie żyjemy w ciepełku, w odremontowanym ostatnio i upiększonym pokoju. Jeszcze tylko tapicer przyjdzie załatać ponadgryzaną kanapę i to już będzie prawdziwa kropka nad i
Czas odgrzebać.
Inka zadomowiła się na dobre, próbuje rozstawiać dziewczyny po kątach i nieustannie się tłuką na wybiegu. Jest bardzo zazdrosna, jeśli trzymam którąś z dziewuch na rękach, zaraz przybiega, odpycha konkurentkę, wspina się na ramię, rozdaje buziaki... że niby ona i tak kocha pańcię najbardziej... Ciekawska, odważna, zadziorna, wszystko by brała na ząb - ostatnio okazało się, że nawet w kuwecie klatki udało jej się wygryźć dziurę. Regularnie robi coś, co mnie kładzie na łopatki - rozrzucone kawałki jedzenia typu pokrojone jabłko, suchy chlebek, pomidor zanosi na górę i układa w wiszącej miseczce z suchą karmą, zdarza jej się nawet czasem dodatkowo zasypać to kawałkami podartego papierowego ręcznika I taka jest śliczna! Przytyła, choć dalej jest drobna, a sierść bez zmian mięciutka i błyszcząca.
Woseba ogromna, największy szczur, jakiego miałam. Chodzi raczej własnymi ścieżkami, czasem przyjdzie się pogłaskać. Indywidualistka z ogromnym apetytem, no ale skoro taka jest wielka, to potrzebuje dużo paliwa. Tchibo grubiutka i raczej nieśmiała, jak już da się wziąć na ręce, chowa mi łepek w zagłębienie łokcia, bo wydaje jej się pewnie, że wtedy jej nie widać A seniorka Nesia tradycyjnie prycha zapchanym nochalem, aczkolwiek objawy bardzo złagodniały. Trzyma się dobrze, choć coraz częściej przedkłada ciepły hamaczek nad wybieg. Życiowa mądrość wyziera jej z oczu i wzbudza respekt... tym bardziej, że ciągle potrafi użyć zębów, jeśli robi jej się coś nie po jej myśli
No i tak sobie żyjemy w ciepełku, w odremontowanym ostatnio i upiększonym pokoju. Jeszcze tylko tapicer przyjdzie załatać ponadgryzaną kanapę i to już będzie prawdziwa kropka nad i
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
aż by się chciało zdjęcia z takiej sielankiNue pisze:
No i tak sobie żyjemy w ciepełku, w odremontowanym ostatnio i upiększonym pokoju. Jeszcze tylko tapicer przyjdzie załatać ponadgryzaną kanapę i to już będzie prawdziwa kropka nad i
głaski całuski i dużo zdrówka dla apokaliptyczek
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Dawno mnie tu nie było, oj dawno.
Apokalipsa całkiem odmieniona, Nesia stała się seniorką, a jeszcze niedawno to ona była malutka i nowiutka :-)
Fajne i wesołe masz to stadko - do pozazdroszczenia.
Tak z ciekawości - ważyłaś może Wosebę?
Mnie się zostało z samą Lolą, która zachowuje się ostatnio jak kot - przytula się, czeka na mizianko i zasypia. Poświęcam jej dużo czasu, ale i tak wiem, że lepiej czułaby się w szczurzym towarzystwie. Niestety klamka zapadła - po Trootce wiem, że więcej takich odejść sama mogę nie przeżyć , a Loli oddać nawet nie próbuję, bo jest chorowita i wymaga sporo opieki.
Apokalipsa całkiem odmieniona, Nesia stała się seniorką, a jeszcze niedawno to ona była malutka i nowiutka :-)
Fajne i wesołe masz to stadko - do pozazdroszczenia.
Tak z ciekawości - ważyłaś może Wosebę?
Mnie się zostało z samą Lolą, która zachowuje się ostatnio jak kot - przytula się, czeka na mizianko i zasypia. Poświęcam jej dużo czasu, ale i tak wiem, że lepiej czułaby się w szczurzym towarzystwie. Niestety klamka zapadła - po Trootce wiem, że więcej takich odejść sama mogę nie przeżyć , a Loli oddać nawet nie próbuję, bo jest chorowita i wymaga sporo opieki.
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
-
- Posty: 2376
- Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
A ja się bezczelnie zdjęć domagam
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
No to postaram się je obfocić w wolnej chwili
Aersnem, nie ważyłam Woseby, nie mam na czym, trudno mi nawet oszacować, ile może ważyć, ale z pół kilo szczura to to jest na pewno. I nie żaden tam tłuszcz, bo szczura jest zwarta i zbita, taka łasicowata. I pomyśleć, że zaczęło się od nadnaturalnie długiego ogona
I jak oglądam te nasze ponadgryzane meble, po raz enty wyjmuję z doniczki Wosebę, albo kolejny raz owijam kabel taśmą izolacyjną, bo znów sterczą z niego druty, czasem myślę sobie: kurde, nigdy więcej szczurów, ale jak mnie tak wszystkie obstąpią, jak biegną na dźwięk otwieranego wiaderka z dropsami, jak patrzę, kiedy przytulone śpią, moje postanowienie zaczyna chwiać się w posadach.
Szczury są na swój sposób wyjątkowe i to jest nasza, ludzi, zguba. Z nimi źle, ale bez nich jeszcze gorzej.
Aersnem, nie ważyłam Woseby, nie mam na czym, trudno mi nawet oszacować, ile może ważyć, ale z pół kilo szczura to to jest na pewno. I nie żaden tam tłuszcz, bo szczura jest zwarta i zbita, taka łasicowata. I pomyśleć, że zaczęło się od nadnaturalnie długiego ogona
Doskonale wiem, jak to jest, z Mokką przeżyłam taką traumę, że na jakiś czas nawet pozostałe stadko przestało mnie cieszyć. Najgorsze było patrzenie na to, jak ona cierpi... a ja niewiele mogłam zrobić. W końcu pomogłam jej odejść, a sama zostałam z niezałataną dziurą w sercu... ech.Niestety klamka zapadła - po Trootce wiem, że więcej takich odejść sama mogę nie przeżyć , a Loli oddać nawet nie próbuję, bo jest chorowita i wymaga sporo opieki.
I jak oglądam te nasze ponadgryzane meble, po raz enty wyjmuję z doniczki Wosebę, albo kolejny raz owijam kabel taśmą izolacyjną, bo znów sterczą z niego druty, czasem myślę sobie: kurde, nigdy więcej szczurów, ale jak mnie tak wszystkie obstąpią, jak biegną na dźwięk otwieranego wiaderka z dropsami, jak patrzę, kiedy przytulone śpią, moje postanowienie zaczyna chwiać się w posadach.
Szczury są na swój sposób wyjątkowe i to jest nasza, ludzi, zguba. Z nimi źle, ale bez nich jeszcze gorzej.
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Miło słyszeć, że każda szczura na swoim miejscu i w zdrowiu. Tym bardziej prosimy o przybycie ze zdjęciami
Wosebą kusisz kobieto, nie mówi się o wielkich szczurach i nie pokazuje
I to miękkie futro Inki tak się uśmiecha w Twoich słowach Prosimy !
A w międzyczsie przesyłamy głaski dla gromadki
Wosebą kusisz kobieto, nie mówi się o wielkich szczurach i nie pokazuje
I to miękkie futro Inki tak się uśmiecha w Twoich słowach Prosimy !
A w międzyczsie przesyłamy głaski dla gromadki
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
Nesiol kontuzjowany! Lewa przednia łapka podkurczona, spuchnięta, szczura osowiała siedzi w kuwecie i piszczy przy każdym dotknięciu
Jutro rano jedziemy do weterynarza, póki co szczura dostała tolfedin. Mam cichą nadzieję, że to nie będzie nic poważnego, ale niepokoi mnie ten ból przy dotykaniu !
Kiedy zobaczyłam jej podkulone paluszki, od razu przypomniała mi się Mokka, pierwsze skojarzenie: guz uciskający na nerwy. Wyjęłam ogona z klatki, zapiszczała... a ja poczułam idiotyczną ulgę, że to nie 'objawy neurologiczne', a 'tylko' uraz łapki... Biedny Nesiol - prosimy o kciuki...
Jutro rano jedziemy do weterynarza, póki co szczura dostała tolfedin. Mam cichą nadzieję, że to nie będzie nic poważnego, ale niepokoi mnie ten ból przy dotykaniu !
Kiedy zobaczyłam jej podkulone paluszki, od razu przypomniała mi się Mokka, pierwsze skojarzenie: guz uciskający na nerwy. Wyjęłam ogona z klatki, zapiszczała... a ja poczułam idiotyczną ulgę, że to nie 'objawy neurologiczne', a 'tylko' uraz łapki... Biedny Nesiol - prosimy o kciuki...
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
mocno zaciskamy kciuki
ja miałam ostatnio podobne problemy z Cekinem (z tylnią nóżką) też miał ją podkurczoną okazało sie po prześwietleniu że to kolano ale szybko wrócił do formy
ja miałam ostatnio podobne problemy z Cekinem (z tylnią nóżką) też miał ją podkurczoną okazało sie po prześwietleniu że to kolano ale szybko wrócił do formy
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/