http://www.youtube.com/watch?v=VpT_UUGBeDU

Moderator: Junior Moderator
No właśnie nic nie zmieniałam.Blanny pisze: Może coś go uczula? Zmieniłaś proszek do prania, w którym pierzesz hamaczki? Może zmieniłaś ściółkę?
Oczywiście! Pisałam o tym.Blanny pisze:Obejrzałaś go, czy nie ma zmian skórnych sugerujących np. świerzb?
Też mi się tak wydaje.alken pisze:po prostu się denerwuje nowym towarzystwem i "czuje się brudny"
No tak, z myciem masz rację.alken pisze:a któż to ten zajączkowski
ja polecam dr strugałę jednak. ja mam dość daleko ale do innego weta bym nie poszła (nie przepadam za sławnym piaseckim)
jak go umyjesz to się będzie jeszcze bardziej czohrał żeby dojść do siebie
Wystarczyło rzucić okiem. Ja sądziłam, głupia, że to łupież. A wetka od razu powiedziała, że się rusza. Nie wiem, może mam coś z oczami, raz mi się wydawało, że się faktycznie delikatnie przemieszcza, innym razem, że nie, musiałam to w końcu wyjaśnić bo i Gem i ja byśmy świra dostali.alken pisze:ze ściółki albo od nowego szczura pewnie. ale wet to stwierdził po zeskrobinie?