guzy i martwica

Drapanie? Ranki? Martwica tkanki? Pasożyty? ... i inne dolegliwości związane ze skórą i pokrywającym je futerkiem.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
mrocznista
Posty: 20
Rejestracja: wt mar 17, 2009 9:14 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/Ostrowiec Św.

guzy i martwica

Post autor: mrocznista »

Witam, może ktoś z was miał podobny przypadek więc będzie w stanie mi podpowiedzieć co do diagnozy. Problem jest następujący: szczura w wieku 20 m-cy (więc stosunkowo nie młoda) już po raz kolejny na brzuchu tworzy jej się ropień, za pierwszym razem usuwałam u weterynarza po tygodniu w okolicy ranki ppowstało zasinienie, następnie martwica (zaawansowana, rozległa, ropny wyciek+ smród trupa na pół mieszkania), poszłam do weterynarza, który stwierdził że szczura trzeba uśpić bo nic już z niej nie będzie. Nie posłuchałam bo rudziutka w sumie nie była osowiała, apetyta jak zwykle i stan ogólny dobry tylko ta zmiana na brzuchu. Dwa tygodnie (albo i więcej)przemywałam wodą utlenioną, riwanolem i własnoręcznie usuwałam gromadzącą się ropę oraz obumarłą tkankę; efekt: zasuszyło się i odpadło szczurowi została blizna na brzuchu. Później znowu to samo (guz->ropień->martwica->gnicie->blizna), procedura identyczna tylko w innym miejscu, u weterynarza nie byłam (samodzielnie potrafię oczyścić ranę i takie tam). Obecnie u Rudziutkiej brzucho pokrywają blizny, a na kolejnym gruczole mlecznym tworzy się guzek (jak narazie nie gnije).
Czy wiecie może co z nią jest nie tak, bo oprócz skłonności do ropni zaczynam obawiać się jakiegoś zakażenia paciorkowcem albo innym dziadostwem. Czy ktokolwiek spotkał się z przypadkiem szczura-zgnilca?
S.
Posty: 706
Rejestracja: śr wrz 19, 2007 9:19 pm

Re: guzy i martwica

Post autor: S. »

Nie miałam takiego przypadku.
Zmień weterynarza.
Według mnie szczurka potrzebuje antybiotyk i to podawany co najmniej 14 dni.
Jak weterynarz powie Tobie, żeby uśpić szczurkę, to odpowiedz "leczymy, nie ma opcji uspienia szczurki". Jak sie uprzesz, to szczurka będzie leczona.
S.
Posty: 706
Rejestracja: śr wrz 19, 2007 9:19 pm

Re: guzy i martwica

Post autor: S. »

Jeżeli dobrze pamiętam, to na Brynowie w Katowicach jest weterynarz znająca sie na szczurkach.
Zadzwoń do polecanych lecznic np. w warszawie i popytaj co robić ze szczurką. Potem zasugeruj weterynarzowi sposób leczenia.
Masz prawo zażądać podania konkretnego leku i dawki. Jeżeli zgodnie z wiedza weterynarz będzie wiedział, że to nie zabije szczurka, to poda żądane leki. Możesz też podać kto podał sposób leczenia - nazwisko weterynarza konsultanta.
mrocznista
Posty: 20
Rejestracja: wt mar 17, 2009 9:14 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/Ostrowiec Św.

Re: guzy i martwica

Post autor: mrocznista »

Niby wszystko ok tylko, obecnie mieszkam w Ostrowcu Św. (i nie wiem czy któremukolwiek z tutejszych weterynarzy można zaufać jeżeli chodzi o leczenie szczura) a nie mam możliwości, czasu ani kasy na podróże z gryzoniem do Wa-wy na konsultacje. Nie wykluczam oczywiście możliwości leczenia szczurasa ale chciałabym dowiedzieć się czy ktokolwiek z was miał już do czynienia z takim zdechlokiem?;)
Antybiotykoterapę radzicie, w takim razie pytanie za milion: Betamox- może być ? Chociaż ja się boję że w miejscu iniekcji Rudziula znowu się nabawi jakiegoś dziadostwa ;/
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: guzy i martwica

Post autor: merch »

1. antybiotyk jest niezbedny
2. piszac o konsultacji w warszawie, ktos chyba sugerowal konsultacje telefoniczna lub mailowa
3. antybiotyki mozna podawac doustnie z jedzeniem
4 przy ropniach dosc dobrze sprawdza sie synulox- dziala rowniez na bakterie beztlenowe- a jak piszesz smierdzialo trupem - co wskazuje posrednio na beztlenowce
5 tak u szczurow zdarzaja sie zasiedlenia bakteriami ropotworczymi - czesto mnogie ropnie pojawiaja sie wtedy w calym stadzie i tylko przedluzona antybiotykoterapia, najlepiej antybiotykiem dobranym na podstawie posiewu oraz sysematyczne czyszczenie ropni pozwala wylczyc stado, w takich przypadkach czest gina osobniki starsze i slabsze.
6 dawkowanie lekow u szczurow jest na ratguide.com - mozesz wydrukowac i zaniesc do weta
7 nieststety weteryarzy znajacych sie na szczurkach nie jest duzo i naoogol rezyduja w wiekszych miastach, czasem jsli sie chc ocalic szczurka to niejako nie ma innego wyjscia tylko trzeba " troche pojezdzic"
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
mrocznista
Posty: 20
Rejestracja: wt mar 17, 2009 9:14 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/Ostrowiec Św.

Re: guzy i martwica

Post autor: mrocznista »

Dzięki za odpowiedź, co do Synulox'u to kojarze ten lek ze studiów (na bydle o tym mówili ;p), obecnie mam dostęp tylko do Betamoxu a nie stosuje się go m.in. u chomików i świń morskich stąd też pytanie czy u szczura można.
Podzwonię i popytam polecanych weterynarzy co sądzą o takim szczurzym przypadku a narazie powstrzymam się od podawania Rudej jakichkolwiek leków.
mrocznista
Posty: 20
Rejestracja: wt mar 17, 2009 9:14 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/Ostrowiec Św.

Re: guzy i martwica

Post autor: mrocznista »

A bo zapomniałam: inwazję gnilnych ropni i guzków ma tylko jeden szczur reszta dziewczat ma się dobrze (no oprócz draiuuusza bo już starucha z niej okropna) więc najbardziej zastanawia mnie co mogło byc czynnikiem patogennym; gdyby chodziło o całe stadko było by łatwiej zwalić winę na moje zaniedbania a tak to nie mam pomysłu dlaczego szczur, który przez większość swojego zycia był okazem zdrowia i radości naghle zaczynami mi wykręcać takie numery ;/ posiewu i antybiogramu na bank jej nie zafunduję ale to by dało przynajmniej 100% pewności z jakią bakterią się potworek boryka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Skóra i sierść”