kwarki- szczury niebieskookie

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: ol. »

jak wspaniale ! - nareszcie trzy bliźniacze pary będą nam zadawać zagadki tożsamościowe :D
i nareszcie Arielowi z "Kiciusiem" w jedną stronę http://img228.imageshack.us/i/dsc02298l.jpg/ :-*

tak się cieszę: ;D
i czekam na relacje z Kwarkowa w idealnej równowadze :)
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

...straszne takie zaległości w czytaniu Forum: np. ubeczałam się jak niewiem, czytając wątek Netoperowy, a tam przecież już radość wielka... może, gdybym „odpuściła” i czytała same ostatnie wieści, serce odmienne zaoszczędziłabym trochę? ;)
Ale co u nas:
Jeśli pamiętacie, to moje Czarne Robaczki strasznie bały się Arielka. Uciekały przed nim z piskiem i za nic nie chciały mieszkać w dużej klatce.
Nie mogę sobie pozwolić, by klatkę na sześć szczurów zamieszkiwał jeden i mówiąc „trudno” zamykałam w niej „robactwo” przez kilka dób. Ariel w tym czasie, został przeniesiony na górny poziom. Chodziło mi o to, by A&B poczuli się tam bezpieczni i „u siebie” . Arielek jest większy i silniejszy od nich i chodzili z poranionymi ogonkami. Po kilku dniach zostawiłam klatkę otwartą....
Któregoś dnia, w moje Bobo wstąpiło samo zuo! Ten najdrobniejszy z moich szczurów (ledwo dobija do 500-tki), zebrał się w sobie i...dotłukł Arielowi, przeganiając go ze „swojego” terenu...nawet byłam z niego dumna, że tak pięknie pokonał strach swój i brata, ale niestety, okazało się, że nie żałował przy tym zębów i mój łaciaty cudaczek jest zdrowo pokancerowany :'( .
Od tamtej chwili, Booz skłonny jest ustąpić jedynie odmiennej. A i to, nie całkiem łatwo.
Ariela tępi jak tylko ma okazję.
Skoro więc Kitunek jest w potrzebie, jedyny warunek, jaki mu stawiam to nie tępienie Ariela.
Ariel ma widać w sobie to „coś” co miał Jurka (od początku strasznie mi go przypomina): „coś” co przeogromnie łapie za serce odmienną, ale inne szczury wręcz przeciwnie.
Kitunek, nigdy wcześniej szczura nie widział...to dojrzały szczur, który potrzebuje czasu, by odnaleźć się w nowych realiach.
Na dzisiaj, sytuacja jest taka, że okupuje koszyk w Arielkowej klatce i nie bardzo chce się nim dzielić.
Bierzemy się troszkę na przetrzymanie. On wyraźnie tęskni do człowieka, ale ja próbuję przeforsować opcję: „chcesz do mnie? To przyjdź- opuść tę twierdzę” :P
Nie znaczy to, że nie robi na mnie wrażenia, gdy zwiesza z tego ( na tyle wysoko zawieszonego- że można podziwiać ów cudny „szewek” ) koszyka śliczną, wąską mordkę, głaskany, mruży wyjątkowo ogromne ślepia, po czym odstawia widowisko „pulsowania”... cudny! :-*

Z innej beczki: jakie to szczęście, że zawitała do nas z Kitunkiem, Naussicaa: opowiadałam Jej o „gulgotaniach” Blessiaczka i jak to cichły one najpierw po nebulizacji a potem nie słychać ich było, póki Bless dostawał zastrzyki enro- odstawienie antybiotyku i dziadzio mój zaczyna od nowa!
Naussi napisała mi potem na GG, że Ona miała wrażenie, że Bless ma opuchnięty pyszczek i czy jestem pewna, że nie ma przerośniętych ząbków? Ja go widzę codziennie i zmyliło mnie, że cały czas miał apetyt, ale gdy dokładniej pooglądałam tą gębusie: prawy dolny siekacz, był jak szpileczka!
Tego dnia, wet był nieosiągalny, ale pomna przykładu Netoperaaa, ciachnęłam kawałek szpilki dużą obcinaczką do paznokci.
Następnego dnia, Pani Doktor dokończyła dzieła... inna sprawa, że Blessiaczek narobił mi wstydu: tak się w poczekalni roztkliwiałam, że stareńki, że kochany, a ta zaraza nie omieszkał przy ludziach, tą obolałą gębusią okazać, jak mnie nie lubi....
..................
ufff : prawie jesteście „na bieżąco” ;)
Awatar użytkownika
Sysa
Posty: 948
Rejestracja: śr gru 30, 2009 1:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: Sysa »

Uff, trudno było przebrnąć, nie ukrywam, ale na bieżaco byc trza! ;D

Cieszę się, że Bless został uratowany od kłującego zęba i brawa dla ratowników! :D

Mam nadzieję, że się chlopaki dogadają wreszcie na dobre, a nie tak na bicie...
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

Oj, no wiem Sysa, że trudno :D . Zresztą; dumna z Ciebie jestem, bo ja napisać musiałam, ale Ty czytać? Mogłaś udawać :P. Na pociechę, wyobraź sobie, ile ja mam zaległości w czytaniu. U Was jestem dopiero na etapie pisków Twoich i Piotra, do super mądrego, bąblopodobnego owczarka...(no, nie ma co ukrywać, że kupą bezową, się podelektowałam na zachętę :P
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: unipaks »

http://yfrog.com/6cdsc02298lj Jak dobrze móc zobaczyć taki krzepiący serce obrazek! :)
Zaniedługo może ujrzymy w tym temacie foteczki z mnogością poprzytulanych do siebie Kwarków, bardzo byśmy chcieli! Ogonkom życzymy zdrówka ( zwłaszcza Blessiaczkowi) i pokojowych nastrojów w gromadce :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: manianera »

odmienna pisze:...Ten najdrobniejszy z moich szczurów (ledwo dobija do 500-tki)...
;D
Jak dobrze mieć samiczki, znacznie mniejsze prawdopodobieństwo zakwasów przy noszeniu ich w transporterze ;) !

Przykro, że ciągle niesnaski wśród kwarków i to dziabiąco-krwawe :-\ . Trzymam kciuki za lekką falę rozleniwienia i tumiwisizmu wśród sierściuchów, tak by obudziły się z przekonaniem, że w zasadzie każdy koszyk podobnie fajny, a kolega obok mniej straszny niż by się zdawało i do tego przyjemnie ciepły.
Mizianko dla czarnych, białych i czarno-białych!
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
denewa
Posty: 1502
Rejestracja: pt sie 07, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Pruszków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: denewa »

Ja też zdecydowanie nie jestem na bieżąco :) Dobrze jednak czytać, że u Was wesoło
Ściskamy I chłopakom przesyłamy mizianka :)
Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Awatar użytkownika
Sysa
Posty: 948
Rejestracja: śr gru 30, 2009 1:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: Sysa »

Oj, uśmiałam się szczerze, czytając o zaległościowych perypetiach :)

A tu cisza poza tym! ::) ??? :'(
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

Arbuzaaaaaaaaaaaaaa!
Skąd wytrzasnąć arbuzaaaaaaaaaa??????
Moje Dolaruuuu „łapie dzisiaj trójkę z przodu”...
Jak już nie arbuz, to co?



A cisza, Sysa, jest tylko pozorna i chwilowa :P
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: ol. »

Obrazek
:D

Dolarku, mogłabym Ci życzyć następnej okrągłej rocznicy - hmm, skoro mogę to - też z serca życzę ( :P ) - ale przede wszystkim, żeby każdy dzień Cię ku niej zbliżający był tak szczęśliwy, soczysty i spełniony jak arbuz z pełni lata !
Wszystkiego dobrego :)


A my za wieści dziękujemy. Booz po raz kolejny pokazał, że nietuzinkowy z niego szczurek :D (choć ubolewać trzeba, że tym razem potrzebował do tego asystenta ::) ) i jestem pewna, że on takie różne przeciekawe rzeczy zmalowuje dużo częściej niż są tutaj referowane :-\ , a więc, trzymając kciuki za postępy Kocinka, czekamy na kolejne postępki Bobo O0
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: odmienna »

Obrazek
Obrazek
Nie, nie będę pytać: „co oni mają z życia” – bo ja nie wiem, co ma ktokolwiek.
„trójka z przodu” – najbardziej daje się we znaki z tyłu: łapinki bezwładne...
Bardzo dużo śpimy, jak nie śpimy, to jemy, albo przytulamy się do siebie, albo...straszymy opiekunkę, bo ta zła baba nas upierdliwie myje, ale za to zaraz potem, daje danonka.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Dolarkowy odcisk na łapce- goić się oczywiście nie chce, ale nie bywa zaogniony. No i prawie opanowałam przycinanie Blessiaczkowych ząbków obcinaczką do kocich pazurków.
Poza tym, horror: Małe Czarne Samo ZUO, trzeba będzie chyba wykastrować... nie będzie to jednak zemsta odmiennej za to, że właśnie idzie do chirurga, bo ma od kilku dni prawą rękę niesprawną...
(matko! Ja tak nie mam przekonania do kastracji, ale egzorcyzmować mi go nikt nie chce... to tak a’propo tych „ciekawych rzeczy” ol. ;) Za arbuza, bardzo Ci dziękujemy- przydał się bardzo :P )
Awatar użytkownika
sr-ola
Posty: 1425
Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: sr-ola »

Nie wiem kiedy czytałam o kimś, kto ma szczurka z trójką z przodu, niesamowite i zachwycające! :)
...aczkolwiek te łapki.. zupełnie bezwładne? Czy raczej mniej sprawne?

Poważnie tak Cię Zuo dziabnęło, że coś się dzieje? To porządnie musiał się wzgryźć. Ale czy obcięcie jajuszek nie jest właśnie takim egzorcyzmem? ;)
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: unipaks »

Dolarku, samych dobrych rzeczy Ci życzę , ale oczywiście najbardziej zdrowia , apetytu i żeby Cię moc w łapkach jednak nie opuszczała ; dużo , dużo słodkich potrójnych buziaków od naszych babeczek! :-* :-* :-* I po jednym dla reszty cudnych Kwarków także, niech się trzymają zdrowo i zgodnie :-*
http://img69.imageshack.us/i/dsc02340wx.jpg/ :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: manianera »

Trójka z przodu - przy cudownie! Gratuluję! I całuski dla niezmiennie przystojnego pana :) !
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: kwarki- szczury niebieskookie

Post autor: Nietoperrr... »

Jej...Trójka z przodu!!!Już nie trzeba szaleńczo biegać za jedzeniem,bo pańcia i tak pod nosek podsunie i to jakie!!!...Już nawet nie trzeba się myć,bo pańcia wykąpie,wysuszy... ;D Robieniem pod siebie już też nie trzeba się peszyć,bo to magiczny wiek,kiedy można to robić wreszcie na legalu,a zamiast karcącego spojrzenia pańci,dostaje się głask zrozumienia... ;D
Teraz to dopiero zaczyna się życie!!! :D
Dolarku,powiedz pańci w końcu,że ten odcisk to tak specjalnie,przyklejany,żeby wzbudzić litość i wyciągnąć "na kalekę" co lepsze smakołyki...No bądź mężczyzną,przyznaj się wreszcie i ściągnij tego oszukańczego przylepca! ;)
Blessiaczku,wiem co czujesz,jak ta ONA obcina ci ząbki...Wiem,niebieski Frodo mi mówił i też się za to gniewa...Pierwszym razem przeszło,ale później???..."Zabierz te ręce ode mnie ty złłaa kobieto!!!"
Właśnie,jeśli w temacie zła już jesteśmy...
Czarne samo złuoo??Ręka niesprawna?Agresja?Przemoc?Krew?Horror???...
A podobno szczurki są takie "słitaśne"... :P
Jeśli jest aż tak źle,to ja bym się nie zastanawiała nad kastracją...
Niby gwarancji nie ma na zmianę zachowania,ale szansa jest.
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”