panikująca starsza samiczka i duże agresywne stado

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

panikująca starsza samiczka i duże agresywne stado

Post autor: nausicaa »

nie znalazłam podobnego tematu, jeśli jest, proszę o scalenie.

miesiąc temu przygarnęłam Vanilkę- roczną szczurkę, która w sumie cały ten rok była sama. jest bardzo oswojona, przylepa do ludzi, przekochany szczur. za to gorzej ze szczurami. jak tylko je widzi, jest taka dramatyczna panika, jakby ją ze skóry obdzierali. moje stado na początku standardowo było bardzo agresywne. więc ona panikowała jeszcze bardziej, szczególnie, że stado jest duże i agresja 11 szczurów naraz jest stresująca.
cały ten czas czyli meisiąc mieszkała w jednej z dużych klatek mojego stada, niestety w pokoju obok ich klatki, nie mam warunków na trzymanie gdzieś indziej...tam cały czas było piszczenie i rzucanie się przez kraty.
próbowałam łączyć w transporterku wymytym, od razu była walka Vanilki na śmierć i życie, moje tylko chciały ustalić hierarchię, ona się strasznie bała.
potem próbowałam w brodziku, moje stado się na nią nie rzucało, ale podchodziły, żeby powąchać, wyiskać itd, ona wtedy bardzo spięta, od razu w pisk i panika. niestety nie mogę łączyć często w łazience, bo mam współlokatorów, którzy byliby bardzo niezadowoleni.
wczoraj "pożyczyłam" oby teren od Delilah:P tam było w miarę ok, moje stado znów się nie rzucało, alfka chciał ją zdominować, reszta obwąchać, trochę było nawalanek, ale bez rozlewu krwi. włożyłam ją razem do transporterka i tak wróciły do domu bez najmniejszego pisku. myślałam,że ok. ale dosłownie za 10min wypuszczenia po moim i ich pokoju, znów ejst to samo. Vanilka zwiewa, starsznie się boi, piszczy. reaguje tak nawet, kiedy chcą ją iskać...zostawiłam je na noc, myślałam, że jakoś się zdominują, jedynym efektem było moje niewyspanie. Vanilka spała ze mną, ja odganiałam inne szczury, bo właziły mi na głowę. ona z jakiejś przyczyny je strasznie irytuje. trochę się nie dziwię czemu, bo też mnie wkurzają te mega krzyki bez sensu. tylko sytuacja znów wróciła do punktu wyjścia...
nie mam w sumie już pomysłu, jak je łączyć, bo nie chcę jeździć cały czas z całym stadem na mrozie do kogoś, bo nie mam czasu albo mi sie poprzeziębiają. obcego terenu też nie mam. szczury biegają non stop po pokoju, więc nie ma opcji, żeby wymyć ich zapach z klatki czy w ogóle z pokoju. zamiany klatek też próbowałam...tak samo łączenia na siłę. to, co się działo w nocy to dla niej naprawdę ogromny stres...
jeszcze jedno- miałam na dt przez kilka dni inną szczurkę i one wtedy obie siedziały w klatce razem. Vanilka jej unikała, ta druga też, ale nie było krzyku na jej widok...także mam wrażenie, że ona się już tak nauczyła miejsca, że chyba musiałabym się przeprowadzić....obstawiam, że przyzwycziłaby się do małego spokojnego stadka albo do jednej szczurki.
bardzo proszę o pomoc, bo nie mam już pomysłu:( a szkoda mi ją oddawać, bo to naprawdę genialny szczurek...:(
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
S.
Posty: 706
Rejestracja: śr wrz 19, 2007 9:19 pm

Re: panikująca starsza samiczka i duże agresywne stado

Post autor: S. »

Myęlę, że Vanilka ma problem z porozumieniem sie z innymi szczurami. Ona zapomniała szczurzego jezyka. Albo będzie się musiała go nauczyć, albo będzie musiała być izolowana od stadka.
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: panikująca starsza samiczka i duże agresywne stado

Post autor: nausicaa »

wiem:( a jakieś porady, żeby jej to ułatwić?
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
S.
Posty: 706
Rejestracja: śr wrz 19, 2007 9:19 pm

Re: panikująca starsza samiczka i duże agresywne stado

Post autor: S. »

Gdyby szczurki były w klatkach, to bym proponowała aby były rozdzielone, ale tak aby szczurka mogło podlądać stadko i uczyć się szczurzego języka, dodatkowo wspólne wybiegi.
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: panikująca starsza samiczka i duże agresywne stado

Post autor: nausicaa »

ona je podgląda, kiedy biegają po pokoju, tylko one i tak są nawet przez kratki do niej agresywne. wspólne wybiegi są raczej wielką paniką. kiedy ją wypuszczam, one ją gonią, nawet nie z agresji, ale ciekawości, wtedy ona zwiewa z kwiekim dalej niż widzi... potem szuka sobie miejsca, gdzie rzadko chodzą, żeby jej nie zdybały. ostatnio siedziała non stop za laptopem na skarwku krzesła.

a może ktoś wyjaśni mi inny fenomen. spróbowałam dziś łączenia raz jeszcze. udało się zaimprowizować oby teren. włożyłam całe stado do mniejszej klatki. nie rzucały się na nią na obcym terenie, nawet próbowały iskać, na co ona reagowała paniką i uciekała. potem, kiedy już ją obsikały i było ok, przełożyłam je do ich własnej klatki. no i wtedy znów zaczęły ja atakować. bez rozlewu krwi, ale jednak biegają za nią i są napuszone. ona zwiewa po całej klatce aż wióry lecą i dzre mordę strasznie. zostawię je na noc, ale obawiam się, że to nic nie da i rano będzie to samo. ktoś mi wytłumaczy czemu od razu na swoim terenie znów ją biją? nigdy tak wczesniej nie miałam, jak się łączyły to się łączyły i już...
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: panikująca starsza samiczka i duże agresywne stado

Post autor: ol. »

wydaje mi się, że to całkiem normalne, nie są jeszcze połączone; przy łączenniu z albinosami miałam tak, że mieszkali już razem i było ok, a kiedy jujki chciały dołączyć do reszty na wybiegu pod tapczanem - znów były przeganiane ;

jeżeli obserwujesz, że mała klatka zaczynała działać, to chyba trzeba by je tam dłużej potrzymać, dobę, dwie, a przed powrotem do właściwej klatki oprócz gruntownego wymycia wiele daje przearanżowanie wystroju, bo inaczej stadko wróci na swoje i wróci do rutyny - gdzie obcego trzeba zwalczać;

jeśli nie udałoby się z małą klatką, spróbowałabym łączenia z jedną, najbardziej jej przychylną, albo choćby najłagodniejszą ze stada, niech posiedzą razem kilka dni, potem dołożyć drugą, znów poczekać aż się nowa oswoi ze zmianą, potem trzecia itd.

ta szczurka jest takie wilcze dziecko, nic dziwnego, że rzucona w tłum panikuje, jednego łatwiej się "nauczyć", niż całego stada: zbyt dużo oczu, ruchów, pewnie też dzwięków - może tę mnogość trudno jest jej ogarnąć i to ją przeraża
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: panikująca starsza samiczka i duże agresywne stado

Post autor: alken »

moze własnie trzymac w tej nowej klatce i stopniowo przenosic do starej, po jednej, zaczynając od tych najprzychylniej nastawionych? poza tym ona musi się przyzwyczaic do tego, ze bedzie sie ustalała hierachia i przez jakis czas będa ją biły, tego się nie da ominąć. tylko złagodzic poprzez "dokładanie" szczurów, zeby nie było ataków 11 na 1, bo to stresuje ;)
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: panikująca starsza samiczka i duże agresywne stado

Post autor: nausicaa »

tak też mam zamiar zrobic, bo to łączenie po nocy nic nie dało...narazie dam jej odsapnąć jakiś czas, bo bida śpi po tym stresie...a no i problem z tym, że kiedyś miałam na dt jedną szczurkę, którą trzymałam razem z nią w klatce. wtedy nie było problemu, ale Vanilka jej po prostu całkowiecie unikała. jak tamta na hamaczku to Vani w domku itp. więc w sumie niczego się nie nauczyła. i tego też się obawiam, kiedy włożę ją razem z jedną szczurką do klatki.

inna sprawa, że nie mam jak przeorganizować klatki. tam są po prostu półeczki w 80, miejsce na hamak i domki na połeczkach. ciężko coś zmienić...
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”