Słodziaki moje

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Słodziaki moje

Post autor: ol. »

Ale się uśmiałam z Twojego i szczurów rozpracowania R&M :D Ale jak sama widzisz działa i to na wielu płaszczyznach, nie wiem jak szczury, ale Ty sama nie masz powodów do złożenia reklamacji ;)
(u nas granulat też został bardzo sceptycznie przyjęty i też prowokował szczury tylko do przetransportowania wszystkich kołków do domku, a tam obsikania ich; ale teraz wszyscy go jedzą, nie zabijają się, ale już uznają go za jadalny)

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=d002.jpg
- na przyklepkę na doklepkę - niezawodna łóżkowa pozycja zimowa :P Fajnie, że mają siebie :)
Awatar użytkownika
Sysa
Posty: 948
Rejestracja: śr gru 30, 2009 1:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: Sysa »

Padlam ze śmiechu z opisów metody odchudzeniowej R&M! Trzeba to opatentować!
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Słodziaki moje

Post autor: IHime »

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... c007-1.jpg <- Łapusia, przesłodka łapusia! <3 <3 <3

Jeszcze trochę i przez apetyt Gadzinki będę musiała zastosować powyższą dietę. Tylko ja nie dam rady, te błagające oczęta mnie pokonają i zostawią z poczuciem winy. ;)
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: manianera »

zocha pisze:A widać jakąś zmianę na wadze u Stefki?
No więc... nie :-\
unipaks pisze:Może spróbować je jakoś zmobilizować do pobiegania - za złotkiem , kolorową tasiemką , piórkiem
Biegają, biegają właśnie "za czymś", piórko już zdewastowały, ale sznurki, gałązki trwają dłużej. Z tym, że to zabawa na chwilę, a zaraz po tym uważają, że teraz już stanowczo zasłużyły na długie wylegiwanie się...
Staram się je też zabierać na nowe tereny, ostatnio nawet wypuściły się same - Neve zaliczyła niechcący lot z tapczanu w salonie (czyli na terenie zakazanym), a żeby złapać płochliwego Białosza dodałam na podłogę pozostałe słodziaki. Leia jak zwykle absolutnie nie chciała zejść ze mnie na nieznaną podłogę krzycząc do mnie telepatycznie "Nieeee, to na pewno bagno!Albo morze! Albo wielki garnek wrzątku!". Stefan korzystała intensywnie ze swobody wychodząc c o chwilę zza szaf w kożuszku z kurzu ::) .
Swoją drogą niesamowite jak działa hierarchia - kiedy początkowo po podłodze czmychały tylko Nev i Stef - były wypłoszone i nie chciały do mnie podejść. Kiedy wróciłam po chwili z alfą za pazuchą momentalnie pochód poddanych zakręcił się u moich stóp... Magia.
ol. pisze: (u nas granulat też został bardzo sceptycznie przyjęty i też prowokował szczury tylko do przetransportowania wszystkich kołków do domku, a tam obsikania ich; ale teraz wszyscy go jedzą, nie zabijają się, ale już uznają go za jadalny)
Mam nadzieję, że u nas też z czasem będzie lepiej. Widzę już drobne postępy, wszystkie jak nie mają wyjścia, to wcinają.
IHime pisze: Jeszcze trochę i przez apetyt Gadzinki będę musiała zastosować powyższą dietę. Tylko ja nie dam rady, te błagające oczęta mnie pokonają i zostawią z poczuciem winy. ;)
Dla mnie najgorsze jest to, że mam wiecznie wrażenie, że one głodują, że doszczętnie obsikały wszystko i teraz burczy im w tych przepastnych brzuszkach... Ale oczywiście to tylko ich próby tresowania pańci - tak naprawdę mają wszystko wykalkulowane i głodne nie chodzą, choć sprawnie to sugerują.

Siedzę chora w domu i staram się nie zarazić ani dwu- ani czworonożnych współmieszkańców. Ciury korzystają z mojej obecności objadając się np. podgotowanym brokułem i niezbyt delikatnie żebrząc przy kratach ( a ja z kamienia kurcze nie jestem :( ). Leia dzisiaj wyrażała swoje skrajne oburzenie kiedy zabrałam się za umycie jej ogona. Nie lubię tego robić i uważam to za ogólnie zbędne, ale Lejut zapuścił się do tego stopnia, że pojawiły się leciutkie zgrubienia - musiałam sprawdzić czy coś się nie robi. Były to jednak tylko pozlepiane suche łuski. Teraz księżniczka śpi z wielkim fochem i czystym ogonkiem. Dobrze, że Neve nie jest takim brudasem (ogólnie jest, ogon łaciaty, ale bez brudo-narośli), bo umycie jej czegokolwiek nadal pozostaje w strefie science-fiction.
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Słodziaki moje

Post autor: unipaks »

Ech te słodziaki - cwaniaki :D :D Z pewnością nie dadzą się zagłodzić , tylko ... nam patrzeć na te proszące pyszczki ciężko , oj , ciężko ;D
Ogrzewać tam panią , tulić niech zdrowieje! Buziaczki :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Słodziaki moje

Post autor: ol. »

nie wierzę, żeby elegantka Leia zapuściła aż tak jedną z najbardziej ponętnych części szczurzego ciałka, i wraz z urażoną właścicielką ogona podejrzewam, że to pancię ! w chorobie omamy dopadły, i tak jak szczurkom obłe rzeczy każe jeść, tak i na zdobionym ogonku się nie poznała O0
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: zocha »

Popieram ol. Leia i takie rzeczy, to nie możliwe, toż to taki czyścioszek, zresztą wszystkie aż lśnią :)

Zdrówka życzę :-*
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: manianera »

No ładnie, teraz wszystko, po prostu WSZYSTKO trzeba udokumentować odpowiednim zdjęciem, nawet brudaśny ogon, bo inaczej jest się posądzanym o kłamstwa i oszczerstwa ::) ! Jestem zszokowana! A Leia chichocze przez sen z radości, że forumowicze za nią murem stanęli ;) !

Słodziaki niechętne zdjęciom, a mi bakterie siedzą na refleksie, więc zdjęcia marne, ale tak żebyście nie zapomnieli jak wyglądamy:

Strusie:
ObrazekObrazek
Neve (zapewniam) :
Obrazek
Stefan lądujący:
Obrazek

Stefan ja zwykle w domku na skraju parapetu - jak mały futrzasty cieć :D
Obrazek

I reszta...
ObrazekObrazek
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Słodziaki moje

Post autor: odmienna »

manianera pisze:... tak żebyście nie zapomnieli jak wyglądamy:
Ślicznie wyglądacie :) , ale nie ukrywam, że nie wiedzieć czemu, to zdjęcie, dziwnie mocno mnie podbudowywuje http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=e007.jpg :P
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Słodziaki moje

Post autor: ol. »

wiesz no, po hucznej imprezie, zazwyczaj woli się światła dziennego unikać, nie mówiąc już o pokazywaniu się światu:
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=e007.jpg
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=e011.jpg
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=e006.jpg

:D

Ty się kurowałaś, a one balowały, mam nadzieję, że chłopców nie sprowadziły O0

Zdrówka ;)
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: manianera »

Napisałam dzisiaj długaśnego posta, wkleiłam zdjęcia i... odkryłam właśnie, że przepadł ??? Mam tylko nadzieję, że niewstawiłam go komuś niechcący...

A post był o Neviśce.
13. grudnia minęło pół roku od kiedy Neve jest z nami ;D ! A wydaje się, że dopiero co odebrałam ją od susu na dworcu, niedawno łączyłam je w wannie... Minęło, jak z bicza trzasł. W tym czasie miało miejsce wiele pogryzień, ale 100 razy tyle miziań, mnóstwo fochów, ale i około 150 poranków, kiedy Białosz witał mnie jako pierwszy... Dużo było frustracji z mojej strony - z resztą sami wiecie. Ale jak teraz patrzę na ta naszą Snieżynę, jak kica po kuchni, przychodzi i wskakuje na kolana, czeka ufnie na smakołyk i śpi w objęciach pozostałych słodziaków, to wiem, że wszystko jest tak, jak być powinno.

Kilka zdjęć Białosza z dzisiaj:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek


Kolejna okazja do świętowania i podsumować pod koniec stycznia - słodziaki będą obchodziły roczek :D!
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: zocha »

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=e009.jpg śliczności :-*

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... f002-1.jpg jaka piękna biała kula
manianera pisze:(...) 100 razy tyle miziań, mnóstwo fochów, ale i około 150 poranków, kiedy Białosz witał mnie jako pierwszy...
i tego życzę, kolejnych wielu miesięcy, w których Neviś nie raz zadziwi i uszczęśliwi swoją pańcie :)
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Słodziaki moje

Post autor: unipaks »

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=g001.jpg :-*
też życzę mnóstwa dobrych poranków i takich samych miłych wieczorów, trzymaj się zdrowo i szczęśliwie Neviś :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Sysa
Posty: 948
Rejestracja: śr gru 30, 2009 1:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: Sysa »

Buziaki szczególne dla Nevinki ślę!

i turklam się ze śmiechu ze zdjęcia futrzastego ciecia ;D
Awatar użytkownika
denewa
Posty: 1502
Rejestracja: pt sie 07, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Pruszków

Re: Słodziaki moje

Post autor: denewa »

Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”