Zestresowany przez kota szczur

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Daniel_84
Posty: 1
Rejestracja: pt sty 07, 2011 9:26 am

Zestresowany przez kota szczur

Post autor: Daniel_84 »

Witam,

Mam taki problem. Od e tygodni posiadam szczurka a właściwie szczurzyce. Już była oswojona zarówno do otoczenia jak i do lokatorów. Spokojnie mogła sobie chodzić po łóżku i nie próbowała z niego schodzić. Jednak pojawił się pewien problem, przez dosłownie chwilę pojawił się u Nas kot ( kocur ). Był tylko parę godzin. Na początku szczurek w ogóle nie reagował na jego obecność tak samo jak kot. Jednak pod koniec szczur nagle wyszedł z domku na pięterko i zastygł w bezruchu. Na nic nie reagował ani na żadne smakołyki ani na rękę. Po tym jak kot opuścił mieszkanie próbowaliśmy wyprowadzić szczurka na spacer po łóżku co skończyło się tym że uciekła jak w amoku za szafę. Udało się ją wydostać i siedzi teraz w klatce ale całą noc spędziła właściwie na pięterku, cały czas sztywno w jednej pozie. Teraz jest przeniesiona do domku ale widać po niej że to nic nie zmienia.

Co mam robić ? Jak na razie nic nie jadła i nie piła. :(
S.
Posty: 706
Rejestracja: śr wrz 19, 2007 9:19 pm

Re: Zestresowany przez kota szczur

Post autor: S. »

Weź szczurzycę do siebie do kieszeni lub pod bluzę. I jak się troche uspokoi, to spróbuj trochę ja karmić. Jak nie będzie jeść cały dzień, to pozostaje weterynarz, kroplówka i może coś na uspokojenie.
Awatar użytkownika
Niamey
Posty: 613
Rejestracja: pt gru 26, 2008 11:30 pm

Re: Zestresowany przez kota szczur

Post autor: Niamey »

I zaadoptuj jej towarzyszkę - będzie się mniej stresować i lepiej chować. Szczury są stadne i nie powinno się trzymać jednego
rudzielcze
Posty: 2
Rejestracja: śr wrz 19, 2012 10:48 pm

Re: Zestresowany przez kota szczur

Post autor: rudzielcze »

Nareszcie znalazłam podobny problem!
Moja szczurzyca od zawsze była energiczną zdobywczynią każdego zakamarka mojego pokoju. Ostatnio nawet, nie wiem jakim cudem, znalazła się na parapecie i wyglądała przez zamknięte okno. Dzisiaj wieczorem jak zawsze wypuściłam moje szczurasy na wolność, mała bawi się na łóżku, a duża, z którą jest problem biegała po pokoju od czasu do czasu wpadając na łóżko do koleżanki. Tymczasem ja siedziałam sobie przy biurku i zajmowałam się moją pracą, po czym zauważyłam, że Myszka stoi na podłodze bez ruchu. Podeszłam do niej, pogłaskałam, ale ta zaczęła się wycofywać i w końcu schowała się do swojej ulubionej miejscówki za łóżkiem, gdzie zrobiła sobie spiżarenkę i miejsce na odpoczynek. Zostawiłam ją na chwilę po czym po 20 minutach siedziała w ten samej pozycji. Kiedy ją dotykałam nie ruszała się. Zostawiłam ją samą na kolejne 5 minut, żeby jej nie stresować, po czym wzięłam ją na ręce żeby odłożyć do klatki. Zsikała się i siedzi teraz w rogu bez ruchu od godziny i wytrzeszcza oczy. Nie reaguje na iskanie swojej koleżanki, ani na swój ulubiony smakołyk. CO SIĘ STAŁO :CCCC?! Absolutnie nic jej nie zrobiłam, gdyż akurat wtedy się razem nie bawiłyśmy, nie było też żadnego hałasu, ani niczego co mogłoby spowodować u niej taki stres. Boję się, że już na zawsze będzie siedzieć w rogu klatki, a co najgorsze, że już nigdy nie będzie się chciała ze mną bawić :C... Macie jakieś pomysły, bo ja rozpaczam.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”