I aby Dżumka nabrała sił i apetytu
Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka - RENIA :)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Dueciki dwa
Oj oj Czarnulko tylko nas tu nie strasz, trzymam kciuki aby nie rosło i przeszło bez echa
I aby Dżumka nabrała sił i apetytu

I aby Dżumka nabrała sił i apetytu
Re: Dueciki dwa
Wkleiłam tu część posta z działu o chorobach, żeby nie pisać drugi raz
Dziś szczura nie zrobiła sobie nocnej przerwy, zjadła z miseczki nieco papki kukurydzianej i popiła wywarem z warzyw, a nad ranem, w czasie gdy ogrzewaliśmy następne papu do podania, cichaczem wciągnęła po trochu brązowego ryżu i warzywnej papki z kalafiora z marchwią, aż się baliśmy, że porcja z Nystatyną nie przejdzie.
Przeszła!
Następne karmienie to były już tylko dwie 2 ml strzykawki - może dlatego, że oprócz Bio - Lapisu był tam jeszcze niekochany Beta - Glukan. Za przepłukanie szałwią i pędzlowanie Aftinem zwyczajowo się pogniewała i umknęła do pufa.
Jak czasowo usunę turkucia- podjadka w osóbce jej siostry, to może niedługo ubędzie jedzonka z miseczek.
Martwię się jednak, czy zacznie w końcu jeść twarde jedzenie ząbkami - na razie ma jeszcze kłopoty z gryzieniem wskutek tego stanu zapalnego, ale dobrze byłoby, gdyby dawała radę jakiejś mieszance z dozwolonych zbóż. Bo przecież znowu grozi jej przerost z rozszczepieniem siekaczy i poranienie języczka jak ostatnio w kryzysowym stadium ...Te ciasteczka to dobry jest pomysl, ol.
Nie było mnie dziś podczas kolacji i po powrocie dowiedziałam się, że Dżuma zjadła tylko dwie strzykawki domowego gerbera. Potem trochę byłam zajęta ,mąż oglądał jakiś film, a tu nagle ktosik trąca go łapką i wspina się po nogawce, domagając się wzięcia na ręce. To Dżumka stwierdziła, że trzy godziny przerwy wystarczą, i przyszła przypomnieć o kolejnym karmieniu
– tym razem wciągnęła 6,5 ml papki soczewicę z brokułem i kaszkę jaglaną z mięskiem.
Czarnulkę słyszymy nieraz popiskującą, kiedy siostra przemaszerowuje po niej na parterze domku w drodze na piętro; kaptura jest teraz wiecznie głodna pieszczot i przytulania, tak samo młodsze dziewczynki w drugim pokoju. Martini spała mi dziś w ramionach niczym malutkie dziecko
Parę zdjęć Dżumy


Wszystkim dziękujemy za trzymanie kciuków, Dżuma z Czarnulką oczywiscie też
Dziś szczura nie zrobiła sobie nocnej przerwy, zjadła z miseczki nieco papki kukurydzianej i popiła wywarem z warzyw, a nad ranem, w czasie gdy ogrzewaliśmy następne papu do podania, cichaczem wciągnęła po trochu brązowego ryżu i warzywnej papki z kalafiora z marchwią, aż się baliśmy, że porcja z Nystatyną nie przejdzie.
Przeszła!
Następne karmienie to były już tylko dwie 2 ml strzykawki - może dlatego, że oprócz Bio - Lapisu był tam jeszcze niekochany Beta - Glukan. Za przepłukanie szałwią i pędzlowanie Aftinem zwyczajowo się pogniewała i umknęła do pufa.
Martwię się jednak, czy zacznie w końcu jeść twarde jedzenie ząbkami - na razie ma jeszcze kłopoty z gryzieniem wskutek tego stanu zapalnego, ale dobrze byłoby, gdyby dawała radę jakiejś mieszance z dozwolonych zbóż. Bo przecież znowu grozi jej przerost z rozszczepieniem siekaczy i poranienie języczka jak ostatnio w kryzysowym stadium ...Te ciasteczka to dobry jest pomysl, ol.
Nie było mnie dziś podczas kolacji i po powrocie dowiedziałam się, że Dżuma zjadła tylko dwie strzykawki domowego gerbera. Potem trochę byłam zajęta ,mąż oglądał jakiś film, a tu nagle ktosik trąca go łapką i wspina się po nogawce, domagając się wzięcia na ręce. To Dżumka stwierdziła, że trzy godziny przerwy wystarczą, i przyszła przypomnieć o kolejnym karmieniu
Czarnulkę słyszymy nieraz popiskującą, kiedy siostra przemaszerowuje po niej na parterze domku w drodze na piętro; kaptura jest teraz wiecznie głodna pieszczot i przytulania, tak samo młodsze dziewczynki w drugim pokoju. Martini spała mi dziś w ramionach niczym malutkie dziecko
Parę zdjęć Dżumy


Wszystkim dziękujemy za trzymanie kciuków, Dżuma z Czarnulką oczywiscie też
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Dueciki dwa
http://img255.imageshack.us/i/img0964ek.jpg/ - może i w słabej formie, ale nadal ślicznusia!
http://img291.imageshack.us/i/img0957x.jpg/ - pchają do pyska niedobre i jeszcze foty strzelają, sadyzm, czysty sadyzm
! Dżuma próbowała zgłosić sprawę do TOZu, ale kiedy wysłannik zajrzał w garnki i miseczki postukał się palcem w głowę, bo takich smakołyków dla szczurasa to on dawno nie widział!
Kibicujemy gorliwie i czekamy na te upragnione wieści - że Dżumka wcina ziarno, zaczepia siostrę i znowu jest sobą!
http://img291.imageshack.us/i/img0957x.jpg/ - pchają do pyska niedobre i jeszcze foty strzelają, sadyzm, czysty sadyzm
Kibicujemy gorliwie i czekamy na te upragnione wieści - że Dżumka wcina ziarno, zaczepia siostrę i znowu jest sobą!
Re: Dueciki dwa
Trzeba jednak było zamówić i zacząć podawać tę marbofloksacyne, bo pyszczek Dżumy był w opłakanym stanie, w środku śluzówka tak bardzo rozpulchniona od uporczywego stanu zapalnego, że zaczęła się zeń sączyć krew razem ze śliną, wystarczyło byle dotknięcie języczkiem - a my przecież musimy ją karmić strzykawką, podawać lekarstwa...
Obrzydliwa bakteria męczy naszą malutką, że serce się ściska gdy się na nią patrzy, jak dzielnie usiłuje jeść pomimo wszystko... Od piątku schudła 23 gramy
Dostaje też pastę wit. A, żeby wspomóc i przyspieszyć gojenie się i odbudowywanie tkanki wewnątrz pyszczka.Z tego wszystkiego szczura wczoraj i dziś uciekła do klatki przytarganej dla siostry - już nie wiedziała, gdzie można się przed nami stutecznie ukryć
Miejmy nadzieję, że nowe specyfiki ulżą Dżumce w bólu i wreszcie skutecznie zlikwidują paskudztwa
Obrzydliwa bakteria męczy naszą malutką, że serce się ściska gdy się na nią patrzy, jak dzielnie usiłuje jeść pomimo wszystko... Od piątku schudła 23 gramy
Dostaje też pastę wit. A, żeby wspomóc i przyspieszyć gojenie się i odbudowywanie tkanki wewnątrz pyszczka.Z tego wszystkiego szczura wczoraj i dziś uciekła do klatki przytarganej dla siostry - już nie wiedziała, gdzie można się przed nami stutecznie ukryć
Miejmy nadzieję, że nowe specyfiki ulżą Dżumce w bólu i wreszcie skutecznie zlikwidują paskudztwa
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
-
Nietoperrr...
- Posty: 5467
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
- Lokalizacja: Oleśnica
- Kontakt:
Re: Dueciki dwa
To okropnie boli tak w środku,jak widzimy strach szczura na nasz widok,na ten nasz specyficzny gest,który kojarzy się ze złem dla nich...Obcięcie zębów,podanie wstrętnych lekarstw,te wszystkie próby ich przytrzymania,gdy przecież my chcemy tylko dobrze,a te małe stworzonka są tak tym przerażone...Serce ściska później widok ich ucieczki i chęć bycia jak najdalej od nas...
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Re: Dueciki dwa
http://img641.imageshack.us/i/img0946xq.jpg/ ale jestem śliczna i urocza
http://img251.imageshack.us/i/img0958a.jpg/ nie chcę, nie będę jadła
http://img814.imageshack.us/i/img0965f.jpg/ no może troszeczkę
http://img255.imageshack.us/i/img0964ek.jpg/ kochane maleństwo

Biedna Dżumka, że też tak długo to paskudztwo się jej trzyma
Cały czas mocno trzymam kciuki, oby nowe lekarstwa pomogły
Buziaki przesyłam...
http://img251.imageshack.us/i/img0958a.jpg/ nie chcę, nie będę jadła
http://img814.imageshack.us/i/img0965f.jpg/ no może troszeczkę
http://img255.imageshack.us/i/img0964ek.jpg/ kochane maleństwo
Biedna Dżumka, że też tak długo to paskudztwo się jej trzyma
Cały czas mocno trzymam kciuki, oby nowe lekarstwa pomogły
Buziaki przesyłam...
Re: Dueciki dwa
trzymamy kciuki i przesyłamy mnóstwo ciepłych myśli 
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
- tahtimittari
- Posty: 1164
- Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
- Kontakt:
Re: Dueciki dwa
Czarnulko nawet nie próbuj żadnymi guzkami straszyć! Oby to nie było nic groźnego..
I nadal mocno trzymam kciuki za Dżumkę, niech ma dużo sił by wygrać tą walkę.. Tyle troski jej dajesz, tyle ciepła.. Z całego serca wierzę, że leki pomogą i razem to wszystko przezwyciężycie.
Mizianko także dla Fini i Martinki
I nadal mocno trzymam kciuki za Dżumkę, niech ma dużo sił by wygrać tą walkę.. Tyle troski jej dajesz, tyle ciepła.. Z całego serca wierzę, że leki pomogą i razem to wszystko przezwyciężycie.
Mizianko także dla Fini i Martinki
Re: Dueciki dwa
Dżuma na pewno wie, że nie robicie tego, żeby ją pokrzywdzić, tylko pewne odruchy są silniejsze..
Razem z Wami wyglądam dnia, kiedy malutka bez bólu zatopi ząbki w ulubionym daniu i wesołym okiem będzie łypać ku Wam znad coraz bardziej pustego spodeczka.
Uściski dla wszystkich panien
Razem z Wami wyglądam dnia, kiedy malutka bez bólu zatopi ząbki w ulubionym daniu i wesołym okiem będzie łypać ku Wam znad coraz bardziej pustego spodeczka.
Uściski dla wszystkich panien
Re: Dueciki dwa
Co tam u Was słychać?
Jak Dżumka?
Jak Dżumka?
Re: Dueciki dwa
?? czekamy na wieścizocha pisze:Co tam u Was słychać?Jak Dżumka?
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: Dueciki dwa
Właśnie! Przyzwyczaiłaś nas, że co dzień relacja o dzielnej Dżumce, a tu nagle głucho... 
Re: Dueciki dwa
no, martwimy się!manianera pisze:Właśnie! Przyzwyczaiłaś nas, że co dzień relacja o dzielnej Dżumce, a tu nagle głucho...
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Dueciki dwa
Walczymy dalej, nadzieja przeplata się na przemian z rozpaczą i zwątpieniem...
Mała jest dzielna, ale mocno obolały wewnątrz pyszczek, rana na zewnątrz policzka, opuchnięte wargi sprawiają, że jedzenie i zabiegi są bolesną koniecznością, krew sączy się z rozpulchnionej śluzówki oraz z rany w policzku i nie raz przychodzi mi przełykać łzy nad Dżumą, kiedy ją biorę do rąk i muszę zrobić to , co muszę...
Ostatnio ze zdumieniem i z przerażeniem dostrzegliśmy rozchylone górne siekacze, a dwa dni później jednego z nich nie było już wcale...
Wczoraj doktor rozważał możliwe niegdysiejsze ułamanie - pęknięcie ząbka wskutek jakiegoś upadku; gdyby tak było , to pęknięcie mogło sprawiać ból i utrudniać jedzenie , a wyrastający nowy ząb stopniowo mógł wypychać uszkodzony, aż wczoraj wypadł zupełnie. Ropnia wokoło ani w przyzębiu czy w dziąśle nie widać, jeśli za około tydzień zacznie być widoczne, że rośnie nowy, nie powinno być z tego wiekszych problemów. Mała pojada to tego, to tamtego - niedużo ale jednak, więc od poniedziałku do wczoraj straciła na wadze jedynie 8 gramów. Nie wiadomo, jak będzie dalej, bo mamy starać się nie karmić jej już strzykawką, by nie podrażniać obolałego wnętrza pyszczka.
Z gronkowcem i candida nadal się borykamy i wargi szczurki są jeszcze opuchnięte, błona śluzowa nie doszła do normalnego stanu. Niemniej jednak z racji tego, że chce jeść i ma dobre momenty, w których opróżnia swoje nakrętki po kubusiach z chęcią i pałaszuje dokładki, kończymy za sugestią weta z niszczącą przecież florę bakteryjną Marbofloksacyną, jednocześnie kończymy podawanie Nystatyny, pozostajemy przy probiotyku i pędzlowaniu pioktaniną i przepłukiwaniu szałwią i rumiankiem. Księżniczka Gencjana Violet jest obecnie umaszczona w sposób wielce oryginalny. Mnie nie chce już znać, kojarzę się jej ze wszelkimi potwornościami tego świata i ucieka od moich rąk ( choć gdy wracam z pracy a ona jest już po karmieniu, to wychodzi na dźwięk mojego głosu ). Ja zaś mogłabym się pogodzić z tym, że nie będzie mnie znosić, byle tylko wyzdrowiała...
Wachlarz rozmaitości posiłków ze względu na kandydozę jest wąski, od ciągłego główkowania nad menu, miksowania posiłków oraz dokarmiania i podsuwania jedzenia noc i dzień przy notorycznym niewyspaniu coś się nam już w głowach popsowało, przyłapuję się na tym, że chcę słodzić zupę miast kawy, ale mogę tak ciągnąć jeszcze długo, byle była nadzieja i byle Dżumce się polepszało. Doktor jej już zapowiedział, że ma się zmobilizować, bo przez cały miesiąc go w lutym nie będzie...
Mała jest dzielna, ale mocno obolały wewnątrz pyszczek, rana na zewnątrz policzka, opuchnięte wargi sprawiają, że jedzenie i zabiegi są bolesną koniecznością, krew sączy się z rozpulchnionej śluzówki oraz z rany w policzku i nie raz przychodzi mi przełykać łzy nad Dżumą, kiedy ją biorę do rąk i muszę zrobić to , co muszę...
Ostatnio ze zdumieniem i z przerażeniem dostrzegliśmy rozchylone górne siekacze, a dwa dni później jednego z nich nie było już wcale...
Wczoraj doktor rozważał możliwe niegdysiejsze ułamanie - pęknięcie ząbka wskutek jakiegoś upadku; gdyby tak było , to pęknięcie mogło sprawiać ból i utrudniać jedzenie , a wyrastający nowy ząb stopniowo mógł wypychać uszkodzony, aż wczoraj wypadł zupełnie. Ropnia wokoło ani w przyzębiu czy w dziąśle nie widać, jeśli za około tydzień zacznie być widoczne, że rośnie nowy, nie powinno być z tego wiekszych problemów. Mała pojada to tego, to tamtego - niedużo ale jednak, więc od poniedziałku do wczoraj straciła na wadze jedynie 8 gramów. Nie wiadomo, jak będzie dalej, bo mamy starać się nie karmić jej już strzykawką, by nie podrażniać obolałego wnętrza pyszczka.
Z gronkowcem i candida nadal się borykamy i wargi szczurki są jeszcze opuchnięte, błona śluzowa nie doszła do normalnego stanu. Niemniej jednak z racji tego, że chce jeść i ma dobre momenty, w których opróżnia swoje nakrętki po kubusiach z chęcią i pałaszuje dokładki, kończymy za sugestią weta z niszczącą przecież florę bakteryjną Marbofloksacyną, jednocześnie kończymy podawanie Nystatyny, pozostajemy przy probiotyku i pędzlowaniu pioktaniną i przepłukiwaniu szałwią i rumiankiem. Księżniczka Gencjana Violet jest obecnie umaszczona w sposób wielce oryginalny. Mnie nie chce już znać, kojarzę się jej ze wszelkimi potwornościami tego świata i ucieka od moich rąk ( choć gdy wracam z pracy a ona jest już po karmieniu, to wychodzi na dźwięk mojego głosu ). Ja zaś mogłabym się pogodzić z tym, że nie będzie mnie znosić, byle tylko wyzdrowiała...
Wachlarz rozmaitości posiłków ze względu na kandydozę jest wąski, od ciągłego główkowania nad menu, miksowania posiłków oraz dokarmiania i podsuwania jedzenia noc i dzień przy notorycznym niewyspaniu coś się nam już w głowach popsowało, przyłapuję się na tym, że chcę słodzić zupę miast kawy, ale mogę tak ciągnąć jeszcze długo, byle była nadzieja i byle Dżumce się polepszało. Doktor jej już zapowiedział, że ma się zmobilizować, bo przez cały miesiąc go w lutym nie będzie...
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889