Chciałbym wam przedstawić dzisiaj moje szczurki.
 . Już od dawna się nimi interesowałem, przewertowałem chyba połowę forum
 . Już od dawna się nimi interesowałem, przewertowałem chyba połowę forum  Dzięki uprzejmości Makoli i Karraski w poniedziałem przyjechali do mnie dwaj młodziutcy panowie. Oto ich zdjęcia:
  Dzięki uprzejmości Makoli i Karraski w poniedziałem przyjechali do mnie dwaj młodziutcy panowie. Oto ich zdjęcia:Oto Wirus:
Wirus najczęściej powoduje bójki ze swoim bratem
 . Jak na razie ciekawski, czasem aż za bardzo. Już drugiego dnia zwiał pod wersalkę w salonie. Przez chyba cztery godziny męczyliśmy się, żeby wyszedł. Nagle patrzymy, a on bezczelnie po prostu wlazł z powrotem na sofę!
 . Jak na razie ciekawski, czasem aż za bardzo. Już drugiego dnia zwiał pod wersalkę w salonie. Przez chyba cztery godziny męczyliśmy się, żeby wyszedł. Nagle patrzymy, a on bezczelnie po prostu wlazł z powrotem na sofę!  .
 . 


A oto Zaraz:
Nie mniej ciekawski, niż jego brat. Potrafi siedzieć na ręce i obsesyjnie mi ją lizać
 . Co on w niej widzi to ja nie wiem. Podobnie jak też potrafi godzinami przesiadywać w misce. Jak tylko włożę ręke do klatki, to od razu wskakuje do rękawa.
 . Co on w niej widzi to ja nie wiem. Podobnie jak też potrafi godzinami przesiadywać w misce. Jak tylko włożę ręke do klatki, to od razu wskakuje do rękawa.

A oto domek chłopaków. Myślę że im się podoba
 
 
Jak na razie niezbyt do mnie szczurki są przywiązanie (w końcu to trzy dni), ale widzę, że z każdym dniem jest coraz lepiej. Jeszcze na poważnym wybiegu po całym pokoju nie byli, ale to się zmieni.







 
 




