Mała Kawowa Apokalipsa

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Nue »

Dziękujemy za kciuki!

Po doksycyklinie było już lepiej, szczura biegała, poprawił jej się apetyt, niestety wczoraj wieczorem znów zaczęła ciężko oddychać. Siedziała cała napuszona z porfiryną na nosie, ledwo wmusiłam w nią antybiotyk.

Akurat skończył się u nas mały remont i wetka powiedziała, że wczorajsze duszności mogły wystąpić przez ten cały kurz. Tchibo znów dostała dziś steryd i furosemid, jutro powtórka, w sobotę mamy się pokazać. Kontynuujemy podawanie doksy do soboty, jeśli nie będzie żadnej poprawy, spróbujemy czegoś innego.

Nie cierpię, jak ogony mi chorują, czuję się czasem taka bezsilna. Człowiek chciałby jak najlepiej a czasem najzwyczajniej w świecie nie wie, co zrobić, żeby znów było dobrze i żeby ulżyć zwierzakowi, który przecież nie powie, co go boli...
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Jessica »

Nue pisze:Nie cierpię, jak ogony mi chorują, czuję się czasem taka bezsilna. Człowiek chciałby jak najlepiej a czasem najzwyczajniej w świecie nie wie, co zrobić, żeby znów było dobrze i żeby ulżyć zwierzakowi, który przecież nie powie, co go boli...
Bezsilność jest okropna. :'(
ltrzymamy mocno kciuki :-*
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Awatar użytkownika
Aersnem
Posty: 160
Rejestracja: czw mar 12, 2009 5:53 pm
Lokalizacja: Pszczyna

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Aersnem »

Wiesz, nie chcę Cię martwić, ale może ta doksycyklina wcale nie pomaga. Tylko steryd, który działa podobno właśnie w ten sposób, że po podaniu, przez 2 lub więcej dni następuje poprawa. Tak mi mówiła moja wetka, brzmi całkiem sensownie.

Ale i tak nie tracę optymizmu, trzymam kciuki za Tchibo, za Was i pozdrawiam :) Druga sprawa, że może jestem przewrażliwiona po doświadczeniach z Lolą.
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Nue »

W płucach u Tchibo wciąż słychać rzężenia, mam jej podawać do jutra doxy, a potem może zmienimy antybiotyk. Szczura się tak wycwaniła, że wyczuwa doxy już dosłownie we wszystkim, wczoraj w akcie rozpaczy użyłam nieco gwałtu i wcisnęłam jej antybiotyk strzykawką do pysia. Skutecznie, a i mniej czasu zabrało, niż bieganie za szczurem z łyżeczką.
Dostałyśmy też zastrzyki do podania w domu. Wczoraj pod okiem wetki zrobiłam sama zastrzyk podskórnie, mam nadzieję, że dziś w domu też dam sobie radę i nie zrobię szczurze niechcący krzywdy...
Ogólnie Tchibo ma się nieźle, na wybiegach zwiedza, apetyt jej się poprawił. Czasem jednak jej stan się widocznie pogarsza, siedzi wtedy nastroszona z porfiryną na nosie i ciężko oddycha. Schudła. Podsuwam jej przysmaki, z różnym skutkiem.
Niechże się to już skończy, ech...
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Jessica »

Nue pisze:Niechże się to już skończy, ech...
z całego serca wierzymy że wszystko będzie dobrze. trzymamy za to kciuki :-*
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Nue »

Z Tchibo nie najlepiej. Pomaga w zasadzie tylko jeden lek - Rapidexon, który jako steryd nie usuwa przyczyny, a tylko maskuje objawy. Trzyma szczurę przez 2 dni, a potem znów zaczynają się duszności. Od wczoraj Tchibo dostaje nowy antybiotyk, metronidazol, jest piekielnie gorzki, więc znów muszę wstrzykiwać jej roztwór strzykawką do pysia i to jedną porcję kilka razy. Szczura już nawet jedzenia ode mnie nie chce brać, kojarzę jej się wyłącznie niemiło.
Wetka stwierdziła, że to może być zapalenie płuc na tle grzybicznym i wtedy rokowania są kiepskie. Mogło już także dojść do powikłań, np. przerostu serca.
Tchibo na sterydzie zachowuje się zupełnie normalnie, ma apetyt, biega, tyle że dość szybko się męczy. A kiedy przychodzi kryzys... serce mi się kraje, jak na nią patrzę.

Szczura prosi o Wasze kciuki i całą masę dobrej energii...
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
Mictlan
Posty: 574
Rejestracja: czw lis 04, 2010 9:12 am
Lokalizacja: Police k.Szczecina

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Mictlan »

Przesyłamy kciuki i oczywiście dobrą energię :). Ja, dziewczyna i 11 szczurzych Panów :)
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Jessica »

bardzo mocno zaciskamy kciuki :-* :-* :-*
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: molll »

bidulka! 3mam kciuki! I moje babole też... :*
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Cyklotymia »

Kawusiu nooo, nie choruj :( Kciuki trzymam!
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: alken »

Tchibo, twoja (wiecznie ropiejąca z ucha) siostra trzyma za ciebie kciuki! I ja też!
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Aersnem
Posty: 160
Rejestracja: czw mar 12, 2009 5:53 pm
Lokalizacja: Pszczyna

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Aersnem »

Nue pisze:Szczura prosi o Wasze kciuki i całą masę dobrej energii...
Jasne, że trzymam kciuki!
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Nue »

Dziś rano Tchibol miał atak koszmarnych duszności. Szczura biegała spanikowana po klatce, łapała powietrze otwartym pysiem. Wzięta na ręce trochę się uspokoiła, ale do klatki nie chciała wrócić.
Odebrałam wczoraj z apteki podzielony wg recepty metronidazol... śmiech na sali! Proszku na jedną porcję wyszło tyle, że ja sama miałabym trudności z przełknięciem tego na raz, a co dopiero szczur?! Zwłaszcza że lek jest paskudny w smaku. U weta szczura dostała furosemid, tylozynę i steryd. Wetka chciała podać penicylinę, nie zgodziłam się. Zapytałam o tylozynę - i szczura dostała tylozynę, mam nadzieję, że nie było to na zasadzie: "wszystko jedno, i tak nie pomoże" :( Wetka stwierdziła, że zmniejsza się powierzchnia oddechowa płuc. Jutro powtórka z zastrzyków, jedziemy też do innego weta na RTG płucek.
Może to 'tylko' przerośnięte w wyniku zapalenia serduszko. W tym wypadku podaje się po prostu szczurowi odpowiednie leki do końca życia.
A jeśli to guz...?

Tchibo, nie dawaj się choróbsku, błagam...!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
Ivcia
Posty: 1541
Rejestracja: sob maja 19, 2007 11:43 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Ivcia »

Kciuki są !
<:3 )~ Bahama Mama
za TM Rubi ['] Vanilla ['] Arma ['] Gaja ['] Faramuszka ['] Pina Colada [']

Obrazek
Awatar użytkownika
Mictlan
Posty: 574
Rejestracja: czw lis 04, 2010 9:12 am
Lokalizacja: Police k.Szczecina

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Mictlan »

Dalej trzymamy mocno i nie puszczamy, będzie dobrze :) !
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”