Operacja Loli, zapadnięte boczki

Niepokojące zachowania szczurów, objawy chorób i ich leczenie.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
kluska-bmw
Posty: 20
Rejestracja: wt sty 20, 2009 4:32 am

Re: Operacja Loli, zapadnięte boczki

Post autor: kluska-bmw »

Hej ;)
Tak dla zakończenia sprawy mojej Lolci - płyn się wchłonął, opuchlizny nie ma, wczoraj właśnie byliśmy na kontroli i lekarz powiedział, że wszystko pieknie sie goi. Lola jest szczęśliwa, żarłoczna - to co schudła przed i po operacji już nadrobiła ;p i pozdrawia Was wszystkie i dziękuje za uspokajanie jej Pani i wszelkie rady ;ppppppp
buziale ;)
Moje ogoniaste ze mną : Zuza ( Szoszana), Lola ( Blondyna), Tola
[*] Tosia i Szajbunia- Szajbus ;(
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Operacja Loli, zapadnięte boczki

Post autor: unipaks »

No to my się bardzo cieszymy , że wiadomości są takie dobre! Mizianko dla szczurki! :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Operacja Loli, zapadnięte boczki

Post autor: Paul_Julian »

Uff! Wreszcie jakies dobre wiesci!
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
kluska-bmw
Posty: 20
Rejestracja: wt sty 20, 2009 4:32 am

Re: Operacja Loli, zapadnięte boczki

Post autor: kluska-bmw »

Chciałam się podzielić z Wami moimi przeżyciami z Lolą...
otóż....mała od mojego ostatniego majowego postu...miała już 4ta operację. Wszystkie oczywiście dotyczyły usunięcia guziorów.
Ostatnia operacja - tłusty czwartek....tłusta, ważąca 590g Lola (2laqta i 3 m-ce) na stole operacyjnym z tłustym guzem gruczołu ml. Podczas 3 poprzednich operacji - zero komplikacji, podczas czwartkowej - miała problemy z budzeniem się, oddychaniem, pojawiły się cechy obrzęku płuc, kilkugodzinna tlenoterapia. RTG płuc wykazało lekko zmniejszoną powietrzność w przednich płatach, w tylnych w normie. 2 doby po operacji już wszystko w normie. Ale...no właśnie..ale...że Lola jest tak samo wredna i zawzięta jak Pani....to musiała sobie rozgryźć szwy...a, że rana od tylniej łapki do przedniej ( duuużaaaa) to pojawiły się dwie dziury...rozziew tkanki bardzo duzy, nie pomogł klej tkankowy. Miałam stosować Solcoseryl na przyspieszenie gojenia się rany i jakoś się tak do dziś układało ;( przyszłam z pracy, nachylam się nad nią...a tu smród padliny...no więc lecimy do weta. (chyba popadam w paranoję, bo zastanawiam się, czy jej nie pomogłam doprowadzić się do takiego stanu.....chciałam być baardzo opiekuńcza i podałam jej mleko bebiko do 1 roku, piła jak wściekła..tylko że za pare godzin cała klatka obsrutana;p chciałoby się napisać..."doprawiłam p... uszu")
lolka ledwo się rusza, widać, że ją to boli. oprócz rivanolu stosuję płyn oliwkowa 3 razy dziennie. Ale za każdym razem jak ją tym czyms smaruję, Lolka dziwnie się zachowuje. jest pobudzona, zwija sie z bólu ( żeby nie było - dostaje ibufen p/bolowy), ciężko oddycha, pręży skórę. Czy ktoś wie, czy to właśnie może jej w jakiś sposób zaszkodzić? niech, żesz mnie ktoś oświeci.
Moje ogoniaste ze mną : Zuza ( Szoszana), Lola ( Blondyna), Tola
[*] Tosia i Szajbunia- Szajbus ;(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Objawy i leczenie”