

Moderator: Junior Moderator
Nie wiem czy czytałeś/aś mojego wcześniejszego postaPaul_Julian pisze:
Poczytaj o łączeniu, o zamianie ściółek, można tez dac ich razem na kilka godzin do transportera - wspólna niedola jednoczy
W takim przypadku tak,ale nie wiadomo czy te szczury są ze sklepumikanek pisze:A my tutaj nie popieramy rozmnażania szczurów sklepowych.
A po za tym szczury nie są ze sklepu:Pmikanek pisze:A my tutaj nie popieramy rozmnażania szczurów sklepowych, jest wystarczająco dużo szczurów niechcianych do adopcji. Rozmnażać można szczury zdrowe w zrzeszonych hodowlach, szczury pochodzące z zoologa często obciążone są chorobami genetycznymi.
Chyba kastracja będzie najlepszym rozwiązaniem, chociaż moja znajoma poddała swoje 2 samce kastracji i stały się jeszcze bardziej agresywne, że musiała je oddzielić.smeg pisze:Kastrat nie stanie się totalną cipką, nie sądzę, żeby mały zaczął go wtedy straszyćNie bój się włożyć ich razem do transportera, będą wtedy zestresowane nową sytuacją i nie w głowie im będą bójki. Kiedy zaczną się tłuc, możesz potrząsnąć transporterem, żeby je przestraszyć. Moje wciąż tłuką się w klatce, ale w transporterze jest cisza. Niech tak posiedzą kilka godzin, może nawet zasną razem.
U mnie na szczęście nie powoduje to agresji, mały w klatce obwąchuje łażącego nad nim tego starszegosmeg pisze:A klatki stojące obok siebie i chodzenie dużego po zamkniętej klatce małego nie wzmagają agresji? Moje szczurzyce dostawały szału, kiedy widziały małą, ale nie mogły się do niej dostać. Musiałam zlikwidować ciasne zakamarki w klatce, w które tylko mała mogła się wcisnąć.
Po pierwszesmeg pisze:
Oddziel je natychmiast, bo za chwilę będziesz płakać, że nie masz co zrobić z 15-toma małymi szczurkami. Ze sklepu czy nie ze sklepu, nie masz pojęcia o genetyce, ich pochodzeniu i przodkach, więc nie powinnaś ich rozmnażać.