Łączenie szczurasków- archiwalne
Moderator: Junior Moderator
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
A więc, chłopaki w wannie. łączę drugi raz. Tylko tym razem...powiem Wam nuda. Nic się nie dzieje. Młody boi się starszego,pzyjmuje postwę na kurkę i trochę pisczzy, ale żadnego przewracania nie było. Chociaż są ze sobą od pół godziny. Mam ich dalej tam trzymać aż się przewrócą czy wyjąć ich i do klatek?
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Są już w klatkach. Siedzieli na jednej gąbce więc stwierdziłam, że na dziś starczy.
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
a ja prosze pomoc w ocenie powodzenia w laczeniu...
2 samice, niespelna 4 miesięczne, od 3 miesiecy razem (mialam informacje, ze od urodzenia, ale jednak okazalo sie, ze laczenie odbylo sie nieswiadomie u mnie) byla kotlowanina, popiskiwanie, bez krwi i zadnych dziabow. Po wlozeniu do klatki natychmiast siedzialy na sobie (W kupie razniej;))
teraz bedzie dolaczony 4tygodniowy maluch, oczywiscie tez samiczka, ktora od urodzenia przebywala z innymi szczurkami. Miala isc na karme wraz z rodzenstwem, ale dalo sie je uratowac
jak oceniacie szanse na laczenie? w jaki sposob najlepiej polaczyc 2 samice z 1 nowa? czy jesli nie bedzie oznak agresji, a przejawy przyjazni, moge od razu wlozyc wszystkie do klatki? jest jakis minimalny czas jaki nalezy odczekac przed umieszczeniem wszystkich we wspolnej klatce?
2 samice, niespelna 4 miesięczne, od 3 miesiecy razem (mialam informacje, ze od urodzenia, ale jednak okazalo sie, ze laczenie odbylo sie nieswiadomie u mnie) byla kotlowanina, popiskiwanie, bez krwi i zadnych dziabow. Po wlozeniu do klatki natychmiast siedzialy na sobie (W kupie razniej;))
teraz bedzie dolaczony 4tygodniowy maluch, oczywiscie tez samiczka, ktora od urodzenia przebywala z innymi szczurkami. Miala isc na karme wraz z rodzenstwem, ale dalo sie je uratowac

jak oceniacie szanse na laczenie? w jaki sposob najlepiej polaczyc 2 samice z 1 nowa? czy jesli nie bedzie oznak agresji, a przejawy przyjazni, moge od razu wlozyc wszystkie do klatki? jest jakis minimalny czas jaki nalezy odczekac przed umieszczeniem wszystkich we wspolnej klatce?
Ze mną: szczurasy Zgredek i Dzikus + pieseł Tajfuno
Za TM: Tosia, Essi, Aya, Mishka, Ciaposław, Tajfunio, Lunka, Krecik, Gucio [*] [/b]

- BabeOfJazz
- Posty: 352
- Rejestracja: pn lut 01, 2010 11:46 pm
- Lokalizacja: Świnoujście, sercem w Gdyni <3
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Tak jak masz napisane w instrukcji w pierwszym poście - zapoznaj maluchy na neutralnym terenie - np wanna. Jeśli kobitki nie będą się biły wyszoruj całą klatkę, wsadz najpierw nową lokatorę a po czasie (np 30min) dwie stare. Obserwuj przez kilka godzin, jeśli nie będą się atakować, można je zostawić razem w klatce. Dla pewności kontroluj często sytuację w klatce. Jeśli jednak baby będą się biły po wsadzeniu do klatki, trzeba je spowrotem rozdzielić, a później postępować wg przepisu z pierwszej strony. Wszystkie Twoje ogonki są młode i być może bez problemu się zaprzyjaźnią. Jednak gdyby coś miało pójść nie tak uważaj na najmłodszą, bo pewnie jest bardzo malutka i nie będzie potrafiła się dobrze bronić.
Konieczna lektura - http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149
Konieczna lektura - http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Czy podczas łączenia szczurków, jeśli potrwa to dłużej i musimy je tymczasowo trzymać w oddzielnych klatkach, ich klatki mogą znaleźć się w jednym pokoju (w znacznej odległości od siebie oczywiście), czy lepiej jedną wynieść do innego pomieszczenia?
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Mogą być w jednym, u mnie zawsze w jednym stoją.
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Czy jeśli zamienię klatki szczurów czy Tago w mełej, Edi w dużej, na np. 1 dzień ich zapachy się wymieszają i czy jest opcja, że gdy już będą obaj w jednej klatce nie będzie większych zgrzytów?
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Zgryzty mogą być, ale nie muszą. Trzeba pilnować po prostu i najlepiej łączyć np. w weekend, gdy mozemy sobie pozwolić na dłuzszą obserwację.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
pomocy!
Szczurki są w tym samym wieku, z innych 'hodowli'.
Puściłam je na teren neutralny, były przestraszone i zestresowane, ale obwąchały się dokładnie, jakiś czas biegały wszędzie ze sobą z nieukrywanym przestrachem. Żadna nie pisnęła, żadna nie ugryzła i... żadna nie przejawia obecnie większego zainteresowania drugą. Czy to oznacza, że mogę spróbować już myk ze wspólną klatką?
Szczurki są w tym samym wieku, z innych 'hodowli'.
Puściłam je na teren neutralny, były przestraszone i zestresowane, ale obwąchały się dokładnie, jakiś czas biegały wszędzie ze sobą z nieukrywanym przestrachem. Żadna nie pisnęła, żadna nie ugryzła i... żadna nie przejawia obecnie większego zainteresowania drugą. Czy to oznacza, że mogę spróbować już myk ze wspólną klatką?
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
A jak ktoś ma 2 szczurki, to pierwsze spotkanie lepiej indywidualne czy moze lepiej od razu grupowe ?
, Cyna, Soda Nafta [*]
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Ja na twoim miejscu jeszcze bym poczekała jeśli się nie iskały itp. popuszczaj je jeszcze parę razy na łóżku. Chodzi o to żeby było widać wyraźne że się lubią.dimitria pisze:pomocy!
Szczurki są w tym samym wieku, z innych 'hodowli'.
Puściłam je na teren neutralny, były przestraszone i zestresowane, ale obwąchały się dokładnie, jakiś czas biegały wszędzie ze sobą z nieukrywanym przestrachem. Żadna nie pisnęła, żadna nie ugryzła i... żadna nie przejawia obecnie większego zainteresowania drugą. Czy to oznacza, że mogę spróbować już myk ze wspólną klatką?
A tu cytat z instrukcji na początku wątku

Zalecam wszystkim łączącym szczury, żeby zapoznawanie na neutralnym terenie kontynuowali dopóty, dopóki nie zobaczą ewidentnych oznak szczurzej przyjaźni [tulenie, iskanie, wspólne drzemki], a na to można czekać nawet kilka tygodni [a czasem jest to przyjaźń od pierwszego wejrzenia, wszystko niestety zależy od charakterku naszych szczurzastych!].
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Moje baby przy łączeniu zachowywały się tak samo - każda siedziała w kącie i czasami się niuchały, ale po pól godzinie włożyłam je do klatki
. Nie było przejawów agresji, więc nie chciałam ich męczyć osobno.
Co prawda biły się w klatce - ale to bardziej starsza ustawiała młodszą (zresztą do tej pory się przepychają, tylko teraz Ina się nie daje
).

Co prawda biły się w klatce - ale to bardziej starsza ustawiała młodszą (zresztą do tej pory się przepychają, tylko teraz Ina się nie daje

Jeżeli coś robisz, rób to najlepiej jak potrafisz. Zwłaszcza gdy opiekujesz się innymi istotami
Koka i Ina po drugiej stronie tęczy
Molie, Mika, Sai i Ana ^^
Koka i Ina po drugiej stronie tęczy
Molie, Mika, Sai i Ana ^^
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Ojoj ! Kompletnie nie byłam na to przygotowana ! ; O
Dostałam dziś od mamy małego łysego szczurka, ale jest on strasznie lichy. Taki drobniusi, to go trochę podtuczę i zobaczymy. Ale najbardziej boje się tego łączenia, moi panowie to takie dorodne byciory na całą dłoń i jeszcze dalej, a ta kruszyna ?
Nic jej przy łączeniu nie zrobią ? bo się obawiam..
Dostałam dziś od mamy małego łysego szczurka, ale jest on strasznie lichy. Taki drobniusi, to go trochę podtuczę i zobaczymy. Ale najbardziej boje się tego łączenia, moi panowie to takie dorodne byciory na całą dłoń i jeszcze dalej, a ta kruszyna ?

, Cyna, Soda Nafta [*]
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Masa nie ma nic do rzeczy, wazne sa charaktery. Ja laczylam Jima o wadze ponad 800 gram z Fabiem, ktory wazyl ledwo 120 gram. Wczesniej laczylam tez Jima i Paula, ktorzy obaj mieli po 800 gram z Nero, ktory mial wowczas 150 gram. Nigdy zaden z chlopkow nic maluchom nie zrobil szczegolnie, ze zyja do tej pory. 

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Ale jak tak porównać wielkośc, to ohooho. Zgniotą maluszka... A lepiej łączyć grupowo, czy zapoznać z maluchem indywidualnie. a puźniej grupowo ?
, Cyna, Soda Nafta [*]