Oby się nowe lokatorki szybciutko przekonały, że Twoje łapki nie gryzą
moje szczupaki kochane
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- tahtimittari
- Posty: 1164
- Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
- Kontakt:
Re: moje szczupaki kochane
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C05299.jpg przeuroczo ta cała 'hibernacja' wygląda.. jak taki delikatna, eteryczna szczurza rzeźba..jeszcze by się mgła przydała dla atmosfery
Oby się nowe lokatorki szybciutko przekonały, że Twoje łapki nie gryzą
Oby się nowe lokatorki szybciutko przekonały, że Twoje łapki nie gryzą
-
Nietoperrr...
- Posty: 5467
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
- Lokalizacja: Oleśnica
- Kontakt:
Re: moje szczupaki kochane
Ja również dołączam się ze swoja skromną osobą do prośby o adopcję,bo tu,w moim domu,nikt tak o mnie nie dba...
Mąż mi nawet kołderki nie przyniesie,tak jak Ty Hermankowi kochanemu,a już o przynoszeniu kwiatów (choćby koniczynek...),to mogę jedynie pomarzyć...
I też lubię kiełki
Bialutkie chmurki magiczne i wierzę w to,że u Ciebie się obudzą nawet z hibernacji!
Bialutkie chmurki magiczne i wierzę w to,że u Ciebie się obudzą nawet z hibernacji!
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Re: moje szczupaki kochane
Śliczne dwie białe mordki http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C05307.jpg
Ach ten Witalis http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C05270.jpg
uwielbiam go
Buziaki dla szczupaczków
Ach ten Witalis http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C05270.jpg
Buziaki dla szczupaczków
Re: moje szczupaki kochane
świetne imiona 
gratuluję nowych Szczupaczków
gratuluję nowych Szczupaczków
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
-
Nakasha
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: moje szczupaki kochane
Fajnie, że panienki u Ciebie zostają.
Kciukam, żeby nie były w ciąży...
<kciuki>
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Re: moje szczupaki kochane
Jakie u Was beżowe piękności! Imiona jak zwykle godne księżniczek, ale nie dziwota, skoro ogony czyste, to musi być błękitna krew!
Ten Dżumowy sygnał w Grenadynie, do tego jujkowatośc beżyków - odrobina magii i niepojętego, szept z zaświatów... Ja wciąż jeszcze słyszę melodię z pożegnalnego filmu Dżuma kiedy wchodzę na forum...
I biegnę wtedy ściskać te swoje trzy ciepłe kluski, miziać i rozpieszczać póki czas...
Dużo ciepełka życzę i wiosennego przypływu radości wszystkim szczupakom, i nowym, i zasłużonym!
Ten Dżumowy sygnał w Grenadynie, do tego jujkowatośc beżyków - odrobina magii i niepojętego, szept z zaświatów... Ja wciąż jeszcze słyszę melodię z pożegnalnego filmu Dżuma kiedy wchodzę na forum...
Dużo ciepełka życzę i wiosennego przypływu radości wszystkim szczupakom, i nowym, i zasłużonym!
- tahtimittari
- Posty: 1164
- Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
- Kontakt:
Re: moje szczupaki kochane
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C05133.jpg Kanibalizm. Zjadła nogę. Co te szczury się tak pożerają - u Nietopera z pysia ogon wystaje, tu noga.. Koniec świata.
Re: moje szczupaki kochane
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C04897.jpg czego tam?! Dajcie spać haha 
Manfred
[*] Alfred
[*] Bolesław
[*] Kayomi
[*]
Re: moje szczupaki kochane
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C05133.jpg Słodka stópka. <3
9 duszyczek za TM [*]
Re: moje szczupaki kochane
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C05117.jpg cudny pysio
a u dwa http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C04897.jpg
Słodko wyglądają w tym domku
a u dwa http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C04897.jpg
Słodko wyglądają w tym domku
Re: moje szczupaki kochane
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C05133.jpg jak pięknie tu Ulrika patrzy, i to wprost w obiektyw
Rozbrajająca łapka umykającego Hermana...
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C04897.jpg Czarne Hermaństwo jakie cudne: te złożone jedna na drugą łapule i ta minka; pysio wychylone jednocześnie i ku słońcu, i ku Tobie...
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C05118.jpg o stópki trzeba dbać!
Mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku; ucałuj szczupaki
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C04897.jpg Czarne Hermaństwo jakie cudne: te złożone jedna na drugą łapule i ta minka; pysio wychylone jednocześnie i ku słońcu, i ku Tobie...
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C05118.jpg o stópki trzeba dbać!
Mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku; ucałuj szczupaki
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: moje szczupaki kochane
Asche przybiera w brzuszku, ale nie ciążowo - na boki, tylko jakby na przyszłe obfitości
Przynajmniej tak sobie mówię, całkowicie bezpiecznie będzie dopiero za tydzień. Grenadyna cały czas poza podejrzeniami i tutaj już chyba tak pozostanie.
Przedziwny to szczur, nie ma charakteru Dżuma (jeden jedyny raz się w niej objawił, to wystarczyło...), ani Misia (choć patrząc jak śpi można by tak pomyśleć ...), ani innego szczupaka. Granadyna to nowa nieznana mi jeszcze jakość. Na razie nie będę jeszcze nic o niej pisać, zobaczymy jak się rozwinie. Bo przed nią sporo zmian.
Łączymy się !
Obie strony były tak sobą zainteresowane, że gotowe same sobie zorganizować łączenie gdzieś w przestrzeni powietrznej między fotelem, gdzie biegają beżyki, a podłogą, skąd nacierali Witalis z Ulriką. A Herman tak się kiwał na skrzyni, że omal koziołka nie wywinął
Na pierwsze posiedzenie z młodymi zabrałam wczoraj Ulrikę i było nieźle. Wit miał dołączyć, ale wykazał się takim partyzanckim zmysłem, że obławę zgubił
Hermana nie chciałam jeszcze stresować.
Na kocim terytorium (oczywiście bez kota) dziewczyny trochę kombinowały czy da się znieść z fotela, trochę się potuliły do siebie, poznaczyły, dały możliwość do pewnych ekhmmm... porównań :
jedwabisty ogonek Asche:
(polecam obejżenie tego fenomenu z bliska, Grenadyny jest równie nieskalany)
i „coś” Urinki:
(tu oglądanie z bliska jest odradzane
)
wszystkie trzy:
Grenadyna znów z początku pokazała jak nieziemska potrafi być w swoim skamienieniu:
wspólna kombinatoryka:
i uspokojenie:
Dziś na posiedzeniu było już kworum. Wielki strach, bo koc pachniał kotem, szczupaki, poza kilkoma indywidualnymi wypadami, nie opuszczały bezpiecznej budki. Wituś srogo przerażony, Urinka realizowała strategię strusia, Herman zdezorientowany, osłaniałam go ręką, żeby po nim nie deptali; w sumie najwięcej polatały Asche i Grenadyna. Nikt nie był zainteresowany demonstrowaniem swojej władzy ani nawet roszczeń do owej. Wymienialiśmy płyny i testowaliśmy miękkość futerek tudzież wzajemnych krągłości
szał ciał:

i już bez nieprzyjemnego flesza:

wygódki Witusia
zoom na takie niewinne cuś: 
ciąg dalszy wygódek Wita:
- jako leżanka służą panie: Ulrika (z tyłu) i Grenadyna (z przodu)
"kupa szczura"
i jej składowe
- Herman i Ulrika (z pożyczonym ogonkiem
)
- Asche i Ulrika
- Witalis i Grenadyna
- Maniątko
- już chce żeby go zabrać
Pod koniec widać było, że Herman był już znużony, przeniosłam go więc na odpoczynek, podczas którego znów wyczyniał cuda z łapkami, podpierając głowę na piąstce:
Łączenie na neutralu poszło więc doskonale. Na tapczanie, gdzie wylądowaliśmy po powrocie już ciężej, Witalis się napuszył, wyszarpnął kłaczki którejś z dziewczyn i zwiał. Hermanowi też już trudniej szło zaakceptować obcych na znajomym terenie, przed chwilą rozdzielałam jego i Aschula. Ur natomiast … rujkowała
Chyba nie będzie jednak źle, widać, że Asche i Gernadyna przyzwyczajone są i lubią być w „kupie szczurzej”, liczę więc, że będzie im zależeć na dobrych stosunkach ze szczupakami. Żeby tylko Herman zaakceptował beże, tak aby mało komfortowe warunki łączenia trwały jak najkrócej. Słońce spokoju potrzebuje - ja to wiem, tylko do niego trudniej trafia
Jutro z rana jedziemy nareszcie do lekarza i bardzo mi się wydaje, że pojedziemy całą ekipą
(boję się bardzo co mi powie ... )
Przedziwny to szczur, nie ma charakteru Dżuma (jeden jedyny raz się w niej objawił, to wystarczyło...), ani Misia (choć patrząc jak śpi można by tak pomyśleć ...), ani innego szczupaka. Granadyna to nowa nieznana mi jeszcze jakość. Na razie nie będę jeszcze nic o niej pisać, zobaczymy jak się rozwinie. Bo przed nią sporo zmian.
Łączymy się !
Obie strony były tak sobą zainteresowane, że gotowe same sobie zorganizować łączenie gdzieś w przestrzeni powietrznej między fotelem, gdzie biegają beżyki, a podłogą, skąd nacierali Witalis z Ulriką. A Herman tak się kiwał na skrzyni, że omal koziołka nie wywinął
Na pierwsze posiedzenie z młodymi zabrałam wczoraj Ulrikę i było nieźle. Wit miał dołączyć, ale wykazał się takim partyzanckim zmysłem, że obławę zgubił
Na kocim terytorium (oczywiście bez kota) dziewczyny trochę kombinowały czy da się znieść z fotela, trochę się potuliły do siebie, poznaczyły, dały możliwość do pewnych ekhmmm... porównań :
jedwabisty ogonek Asche:
(polecam obejżenie tego fenomenu z bliska, Grenadyny jest równie nieskalany)i „coś” Urinki:
(tu oglądanie z bliska jest odradzane wszystkie trzy:

Grenadyna znów z początku pokazała jak nieziemska potrafi być w swoim skamienieniu:

wspólna kombinatoryka:

i uspokojenie:
Dziś na posiedzeniu było już kworum. Wielki strach, bo koc pachniał kotem, szczupaki, poza kilkoma indywidualnymi wypadami, nie opuszczały bezpiecznej budki. Wituś srogo przerażony, Urinka realizowała strategię strusia, Herman zdezorientowany, osłaniałam go ręką, żeby po nim nie deptali; w sumie najwięcej polatały Asche i Grenadyna. Nikt nie był zainteresowany demonstrowaniem swojej władzy ani nawet roszczeń do owej. Wymienialiśmy płyny i testowaliśmy miękkość futerek tudzież wzajemnych krągłości
szał ciał:

i już bez nieprzyjemnego flesza:

wygódki Witusia
zoom na takie niewinne cuś: 
ciąg dalszy wygódek Wita:
- jako leżanka służą panie: Ulrika (z tyłu) i Grenadyna (z przodu) "kupa szczura"

i jej składowe
- Herman i Ulrika (z pożyczonym ogonkiem
- Asche i Ulrika
- Witalis i Grenadyna
- Maniątko
- już chce żeby go zabrać Pod koniec widać było, że Herman był już znużony, przeniosłam go więc na odpoczynek, podczas którego znów wyczyniał cuda z łapkami, podpierając głowę na piąstce:
Łączenie na neutralu poszło więc doskonale. Na tapczanie, gdzie wylądowaliśmy po powrocie już ciężej, Witalis się napuszył, wyszarpnął kłaczki którejś z dziewczyn i zwiał. Hermanowi też już trudniej szło zaakceptować obcych na znajomym terenie, przed chwilą rozdzielałam jego i Aschula. Ur natomiast … rujkowała
Chyba nie będzie jednak źle, widać, że Asche i Gernadyna przyzwyczajone są i lubią być w „kupie szczurzej”, liczę więc, że będzie im zależeć na dobrych stosunkach ze szczupakami. Żeby tylko Herman zaakceptował beże, tak aby mało komfortowe warunki łączenia trwały jak najkrócej. Słońce spokoju potrzebuje - ja to wiem, tylko do niego trudniej trafia
Jutro z rana jedziemy nareszcie do lekarza i bardzo mi się wydaje, że pojedziemy całą ekipą
(boję się bardzo co mi powie ... )
Re: moje szczupaki kochane
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C05340.jpg to az nierealne, jakby silikonowy ogonek
ten Urczykowy bardziej znajomo wygląda
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C05431.jpg stópka
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C05060.jpg kto by przypuszczał że taki filozof z niego bedzie 
ten Urczykowy bardziej znajomo wygląda
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C05431.jpg stópka
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: moje szczupaki kochane
Niby cicha woda, a tu http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C05429.jpg nic innego jak harem i przedmiotowe traktowanie samiczek
!
Te ogony jakieś nie z tego świata, piękne niby, ale nasuwają mi mroczne myśli na temat tego do czego doprowadza długi czas w zoologicznym... Bo szczęśliwe szczury ogonów nie myją
!
Trzymam kciuki za gładkie łączenie, zdrówko Czuba i brzuszki pełne tylko smakołyków!
Te ogony jakieś nie z tego świata, piękne niby, ale nasuwają mi mroczne myśli na temat tego do czego doprowadza długi czas w zoologicznym... Bo szczęśliwe szczury ogonów nie myją
Trzymam kciuki za gładkie łączenie, zdrówko Czuba i brzuszki pełne tylko smakołyków!








