Witajcie Towarzysze Obywatele
Od dzisiaj wątek będzie regularnie odkurzany, postaram się nie zostawiać śmieci i przyrzekam odzywać się jak najczęściej, a czemu? A już piszę
W grudniu ubiegłego roku miałam odebrać dwa kurduple, lecz Starucha Fortuna, jakby na złość, tak se wszystko poukładała, że nie mogłam ich przygarnąć. Najwidoczniej to nie był mój czas.
Teraz, mili moi, mamy maj, miesiąc, w którym ludzie głupieją, raz z negatywnych powodów, raz z pozytywnym skutkiem. I właśnie z w.w. powodów, mamy w.w. skutek,
mianowicie -
tajemnica (czytajta dalej to się dowieta).
Zadzwonił wczoraj tefelefon mój, była to
ona - osoba przeze mnie nielubiana, autentycznie pusta, jak pomyśli tak zrobi. Nie miałam ochoty na pogawędki z nią o lakierach do paznokci czy Łopakah, których poznała na wiejskiej imprezie, na której ubrana była W... Lecz coś w sercu mym się poruszyło i ręka mimowolnie złapała tefelefon, paluch przeciągł zielną słuchawę, przyłożyłam machinę do ucha i rzekłam:
- Hej, co tam? Tylko szybko mów, bo jestem bardzo zajęta.
- No cześć, chcesz szczura? Bo jak nie to go wywalę przed blok, jadę do domu, wiesz, nie mam co z nim zrobić.
- Biorę, gdzie jesteś?
No i siedzi kurdupel, łypie na mnie ślepiami.
"To je kaptur" - myślę.
"To je chyba husky" - se myślę.
"To ja se go wezno" - i klamka zapadła.
Z zoologa jest, "samiczka" z jajami jak dzwony, na moje oko z miesiąc ma.
No i się pytam Artura (tak, to ten sam co o nim rok temu pisałam
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
):
- Daj mu imię, chcę byś miał w tym udział.
- (Wulgaryzm; jako imię, nie bluzg w moją stronę)
- O! Jakiś dziwny jesteś...
- Zasraniec? (bo się zestresował chłopak i narobił we własny "D.O.M."-transporterek)
- Odpada
- To ja nie wiem...
Jakiś czas później usłyszałam "A Odyn?". No i zostało
Jako, że od wczoraj wieczorem jest z nami Odyn, a dzisiaj wszystko pozamykane to jestem w trakcie przegrzebywania Allegro. Szukam klatki (spokojnie, na dwie szczurze Upy
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
), bo nie wyobrażam sobie by siedział długo w transporterku i przeglądam wątki adopcyjne, bo jak już targnęłam się na jednego paskudnika to i drugi być musi
Pozdrawiam ja Was
P.s: Artur zajmuje łóżko, więc poczekam aż wstanie i wtedy dopiero wypuszczę Odynka by zrobić mu... hie hie hie, już wiecie co... zdjęcia
![Afro O0](./images/smilies/afro.gif)