Opioidowe nałogi

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Opioidowe nałogi

Post autor: ol. »

http://img232.imageshack.us/i/dsc0012gm.jpg/ - wyglądają jakby się wspinali i temu podrabianemu bardzo zależało na wygranej ;)

ale przykro mi chłopcy - prawdziwym królem przestworzy jest Ven http://img862.imageshack.us/i/dsc0005tp.jpg/

świetne zdjęcie ! http://img200.imageshack.us/i/dsc0009vy.jpg/

Budujcie, twórzcie, zdobywajcie (podglądajcie ;) ) - świat jest Wasz :)
Awatar użytkownika
tahtimittari
Posty: 1164
Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
Kontakt:

Re: Opioidowe nałogi

Post autor: tahtimittari »

U mnie znów niewesoło..

Wczoraj wieczorem wróciłam do domu z podróży po chłopców Entreen, już po 22 wypuściłam swoich chłopców. Ven zwykle pierwszy do wyjścia nie reagował (zawsze musi być pierwszy na rękach, gdy wchodzę do domu to już wisi na klatce i tylko czeka na mizianko powitalne). Rano też, kiedy witałam się chłopakami on jakoś nie był skory do wychodzenia, co nawet mnie nie zdziwiło, bo nawet szczur może mieć czasem chęć poleżeć.
Wyciągnęłam Kacyka na ręce, a on nastroszony, "sflaczały". Zauważyłam biegunkę. No i znaczne odwodnienie.
Dostał przeciwbiegunkowy lek, udało mi się nawet znaleźć sól fizjologiczną w apteczce, więc go nawodniłam. Znacznie się poprawił jego stan, zanim dostał płyn już miałam w głowie najgorsze..
Do 3 siedziałam z nim, bo bałam się iść spać, żeby zimnego ciałka.. :-[ W końcu posprzątałam cały dom, wyczyściłam i wydezynfekowałam dużą klatkę. Ven na wygnaniu do małej. Odpaliłam farelkę, dostał "termofor" w skarpecie. I tak w końcu usnęłam, budząc się co godzinę, żeby jego stan sprawdzić.
Zaraz rano rozmawiałam z dr Piaseckim, koleżanka z interny wzięła i przywiozła mi co trzeba.
I o ile w nocy byłam w stanie podać mu sama płyn pod skórę, tak dzisiaj już nie było tak prosto. Antybiotyk jeszcze jakoś poszedł. Natomiast przy płynie spanikowany Ven już przy samym chwyceniu skórki wywijał łapkami, wściekle piszczał, drapał, a nawet koleżankę użarł. Finalnie opracowana została metoda - łepek do rękawa starej bluzy i jakoś szło. Jak myślę, że mu mam coś podać sama, bez osoby trzymającej to strach blady na mnie pada. :-\


Trzymajcie kciuki za moją kruszynkę :(
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Opioidowe nałogi

Post autor: Entreen »

Mogę do Ciebie jeździć, pomagać !
Bo Vena, zwłaszcza, że to mój ulubieniec, ratować trzeba !
Trzymajcie się tam ciepło :*
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Opioidowe nałogi

Post autor: unipaks »

Ven, słonko - bądź grzeczny, i zdrowiej prędziutko! Nie strasz swojej pani i nas też - trzymamy kciuki, musi być dobrze! :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Effie
Posty: 1185
Rejestracja: sob mar 13, 2010 4:41 pm

Re: Opioidowe nałogi

Post autor: Effie »

O jej, faktycznie niewesoło. Biedny Ven...
Szczęście w nieszczęściu, że choć masz pojęcie,co w takich sytuacjach robić, bo ja poza rykiem i tuleniem pewnie niewiele bym wymyśliła... ::) Jak moja Julek była chorutka nie na żarty to mój chłop najpierw musiał sprawdzać, czy żyje zanim weszłam do pokoju...
Kciukam za Vena. Oby wyzdrowiał szybciutko pod Twoją troskliwą opieką...
Obrazek
Awatar użytkownika
tahtimittari
Posty: 1164
Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
Kontakt:

Re: Opioidowe nałogi

Post autor: tahtimittari »

Zdecydowanie jest lepiej. Ale jeszcze nie jest dobrze.
Po nocy w klatce znalazłam tylko jeden znak biegunkowy, ale i tak lepszej konsystencji, niż poprzednie.
Nie jest zbyt chętny do konsumpcji, nutridrink jakoś przechodzi, ale tylko dawany gdy jest u mnie na kolanach. W klatce ledwo co podziubał, prawie nic nie ubyło.
Pozytywnym zaskoczeniem okazało się dowadnianie. Chyba skojarzył, że poprzednio po nieprzyjemnych ukłuciach poczuł się lepiej, bo 2 ostatnie razy popiskiwał, ale się nie wyrywał.
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Opioidowe nałogi

Post autor: ol. »

Venku, nie strasz Ty :-[

Zastrzyki nie są łatwą procedurą do wykonania samotnie, a co dopiero nawadniające... wiadomo w ogóle co to może być ???

Dobrze, że Ven rozumie, że przynoszą mu ulgę, ale i tak współczuję ogonnkowi w cierpieniu, a Tobie w strachu o niego :-[
Niech wraca do zdrowia, mam nadzieję, ze teraz będzie już coraz lepiej :)
Awatar użytkownika
Effie
Posty: 1185
Rejestracja: sob mar 13, 2010 4:41 pm

Re: Opioidowe nałogi

Post autor: Effie »

Na pewno będzie- przecież Ven to młodziak jeszcze :)
Obrazek
Awatar użytkownika
tahtimittari
Posty: 1164
Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
Kontakt:

Re: Opioidowe nałogi

Post autor: tahtimittari »

Musi być dobrze ^-^
Nie wiemy, co.. antybiotyk przyniósł poprawę, ale czy na pewno on? Może to samoistnie? Ważne,że lepiej jest.
Ku mej radości - gdy wróciłam z uczelni zobaczyłam w 2/3 opróżnioną miseczkę z nutridrinkiem i prawie normalnej konsystencji pozostałości po spożyciu powyższego.
Sekator obrażony, że wyjęłam go z klatki tylko na chwilę (F. jak zwykle ma wszystko gdzieś), ale on ma jeszcze Fenka, a biedny Ven, gdy nie ma możliwości wtulić się w mą bluzę to siedzi sam, aż przykro patrzeć :(
Mam nadzieję,że dziś czeka mnie ostatnie nawadnianie, prawie nie widać oznak niedoboru płynów.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Opioidowe nałogi

Post autor: unipaks »

A nie ma możliwości poić biedaka, zamiast go nawadniać? To pompowanie boczków takie przykre dosyć jest... :-\
Ale jak trzeba, to trzeba niestety...
Mocne kciuki za niego, żeby prędziutko wrócił do formy, no i żeby to się nie powtórzyło więcej, cokolwiek to jest! Buziaczki! :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Effie
Posty: 1185
Rejestracja: sob mar 13, 2010 4:41 pm

Re: Opioidowe nałogi

Post autor: Effie »

Tahti, wiem jak to jest. Jak moją Julek kiedyś znalazłam w domku, w bezruchu, przelewała się przez ręce, nie mogła chodzić- też już miałam w głowie najczarniejsze wizje. Też musiała siedzieć "w izolatce". Też mi jej było tak strasznie żal...
Ale mus to mus. Kiedyś weterynarz mi powiedział: zwierze samo nie zawsze wie, co dla niego najlepsze. Więc pocieszaj się, że zaraz wróci do Fenka i Sekatora, a ta rozłąka to tylko dla wspólnego dobra :)
Wszyscy tu trzymamy kciuki aby wyzdrowiał i wrócił do stada jak najszybciej.
Obrazek
Awatar użytkownika
Agatow
Posty: 543
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:32 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Opioidowe nałogi

Post autor: Agatow »

Biedny Ven! Mam nadzieję, że najgorsze już za nim i szybko wróci do formy.. i do chłopaków :)
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Awatar użytkownika
tahtimittari
Posty: 1164
Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
Kontakt:

Re: Opioidowe nałogi

Post autor: tahtimittari »

Uni, był bardzo odwodniony, nie był w stanie wypić tyle, żeby niedobór został uzupełniony. Poza tym na początku przez niego to przelatywało, co wypił. Teraz już jest dobrze, pije sam i nie trzeba mu pompować.
Nadal nie jest niestety zbyt chętny do jedzenia :-\
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Opioidowe nałogi

Post autor: Jessica »

jedz słoneczko :-*
trzymamy mocno kciuki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Opioidowe nałogi

Post autor: ol. »

Cieszę się, że już się wszystko zaczyna układać, niech jeszcze tylko jeść zacznie - duużo jeść dla Vena-zdobywcy :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”