Nieokrzesani Gentelmeni

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Szeliza
Posty: 740
Rejestracja: czw paź 22, 2009 6:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

Post autor: Szeliza »

Spoko, spoko ;)

A Norek dalej pijany. Budzi się, sprawdza czy mu jajca odrosły.Patrzy "o ja nie odrosły!" Zawiesza się i idzie spać :D Biedaczysko. :( Dziś tak 14-15 będzie normalny chyba, tak?
I chyba dopiero włożę do klatki. ;)
Wody trochę pochlipał .

A Tadek głuptas we wszystkich zakątkach klatki szuka Norka, myśli że z nim jest :D
Awatar użytkownika
Agatow
Posty: 543
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:32 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

Post autor: Agatow »

No tak, szwy to wróg szczurka ;) Moje same zdejmowały ale da się upilnować jak naprawdę chcesz... przy drugim szczurze już wiedziałam o tym i był pod ciągłą obserwacją. Biedaczysko wykastrowane... mam nadzieję, że przyzwyczai się do tego. Życzę żeby szybko wrócił do kumpla ;)
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Awatar użytkownika
Szeliza
Posty: 740
Rejestracja: czw paź 22, 2009 6:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

Post autor: Szeliza »

Noruś po jakiś dwóch godzinkach był normalny. Teraz szleje po klatce. Na śniadanie zrobiłam mu kasze manną na wodzie z łyżka miodu i wiśniowym kisielem ;)
U weta Norek dostał zastrzyk w pupkę. jeszcze dziś idę i koniec.

A chłopaki po wecie wylądowały w spólnej klatce :D
Awatar użytkownika
Szeliza
Posty: 740
Rejestracja: czw paź 22, 2009 6:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

Post autor: Szeliza »

Odwracam się bo odchodzę od komputera. A chłopaki razem śpią!!
Przepraszam ale jestem poprostu. Tak szczęśliwa o Boże :D
Za chwilę zemdleje :P
Padam. Dziś jest wspaniała dzień :)
macik001
Posty: 905
Rejestracja: czw gru 02, 2010 4:54 pm
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

Post autor: macik001 »

Tak szybko? Jestem w szoku! :d
Nie moge doczekać się kastracji młodego w takim razie ;D

A jak z piskami?
Awatar użytkownika
Szeliza
Posty: 740
Rejestracja: czw paź 22, 2009 6:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

Post autor: Szeliza »

Norek piszczy. Miej, raczej rzadziej. Ale sama nie wiem, jak to możliwe. :D Przecież tylko jak Tadek do niego podchodził to on już na dole. Jak najdalej od niego :)
Drugi raz jeszcze nie spali. ^-^ Ale to dla mnie dobry znak niech się powoli do siebie przyzwyczajają :D Jeśli maja się polubić to ja mogę poczekać :)
Dziś już ostatni raz Noruś był u weta. Dostał zastrzyk w pupkę, piszczał jak zawsze :)
Pani go pochwaliła bo nic nie wygryzł :) Sama jestem z niego dumna ;)
macik001
Posty: 905
Rejestracja: czw gru 02, 2010 4:54 pm
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

Post autor: macik001 »

A te zastrzyki to jakieś przeciwcbólowe czy jak? :))
Awatar użytkownika
Szeliza
Posty: 740
Rejestracja: czw paź 22, 2009 6:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

Post autor: Szeliza »

Tak przeciwbólowe :)
Awatar użytkownika
pray
Posty: 494
Rejestracja: sob sty 08, 2011 9:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

Post autor: pray »

Hej hej :)
Dawno mnie nie było ;) U nas a całkiem dobrze. Dużo się nie zmieniło po kastracji . No ale...
Trochę strupków, dużo pisków.
Awatar użytkownika
Szeliza
Posty: 740
Rejestracja: czw paź 22, 2009 6:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

Post autor: Szeliza »

Przepraszam, jestem u koleżanki a ona była zalogowana a ja nie zauważyłam. I dodałam posta z jej kąta .
Głupia ja :D
Awatar użytkownika
Afera
Posty: 2768
Rejestracja: śr kwie 28, 2010 9:37 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

Post autor: Afera »

Poczekaj jeszcze troszkę, po miesiącu powinien się uspokoić. U mnie miesiąc musiał minąć zanim się uspokoił kastrowany agresor.
9 duszyczek za TM [*]
macik001
Posty: 905
Rejestracja: czw gru 02, 2010 4:54 pm
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

Post autor: macik001 »

Właśnie dzisiaj zastanawiałam sie co u was :)
Zdejmowałaliście już szwy?
Awatar użytkownika
Szeliza
Posty: 740
Rejestracja: czw paź 22, 2009 6:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

Post autor: Szeliza »

macik001 pisze:Zdejmowaliście już szwy?
Wet powiedział, że jeśli Norek zdejmie sobie szwy po 3 dniach to nic się nie stanie, i że to dobrze. A gdy nie zdejmie sobie ich po tygodniu to będzie trzeba przyjść i wet wyjmie ;) A Norek co parę dni wyjmował se po szwie właśnie wczoraj jeszcze jedną miał ale już sobie wyjął ;) Ładnie mu się wszystko zagoiło :)


A co do szczurasów to zacznę jeszcze od początku. Bo wczoraj nie chciało mi się pisać. A napiszę o dzisiejszym cudzie :D


A więc Tadek i Norek ładnie zachowywali się w transporterze.Czasem spali koło siebie, nie piszczeli. Jednym słowem był spokój. Ale przecież nie mogę ich ciągle trzymać w transporterze, bo nie ma tam zbytnio miejsca na swobodne wyprostowanie się wraz z ogonem, nie ma dobrej wymiany powietrza. Dlatego zaczęłam się rozglądać za mini klatką, gdzie chłopcy będą mieli trochę miejsca dla siebie na miseczkę i poidełko. Ale stwierdziłam, że to bez sensu bo ceny małych klatek dorównywały dużym klatką, ale poprostu używanym. Znalazłam u nas na forum klatkę teddy luxa u Niny za 10 zł . Ale stwierdziłam, że to bez sensu bo klatka jest duża. Nie jest wcale duża ,ale na takie łączenie jest za duża . Więc zrezygnowałam . I wykombinowałam, że wezmę tą moją mniejszą klatkę. Włożyłam tam moje stare druciane pięterko a w dziurę w piętrze zaklinowałam drzwiczkami wyjętymi z innej klatki. I proszę- idealnie. Chłopaki tak są 2 dni? Chyba tak.


A wczoraj byłam z chłopakami u koleżanki na noc. Wiem, że bez sensu je brałam. I ,że naraziłam na dodatkowy stres i nie wygodę w transporterku. Ale, tak zdecydowałam. I nie żałuję ponieważ chłopaki się pokochali. Puszczałam ich u koleżanki na szafce, nic nie zauważyłam oprócz tego, Noruś nie ucieka od Tadka i na dodatek jeszcze sam do niego podbiegał ::) . Gdy z rana do nich przyszłam to Norek leżała na pleckach a Tadek go iskał :D Jestem szczęśliwa bardzo,bardzo, bardzo:) A teraz puszczam ich po pokoju to normalnie ze sobą biegali. A wcześniej? Gdy tylko doszło do ich spotkania to Norek był już na wiklinowym kufrze (to jego schron ;)) Na razie są dalej w małej klatce podzielonej pięterkiem bo nie wiem czy mi się nie schrzanią . Później będziemy próbować z większą klatką ;)


Zapomniałam napisać wcześniej bo zawsze zapominałam, że Tadek nie ma już tego małego guzka. Czy mogło to być zwykłe obicie ?
macik001
Posty: 905
Rejestracja: czw gru 02, 2010 4:54 pm
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

Post autor: macik001 »

O cie nie mogę! Świetne wieści! :)
Ja mam wrażenie że Ediego swędzą te szwy bo coraz częściej tam zagląda. W czwartek już umówieni jesteśmy na zdjęcie. :D Nie mogę doczekać się łączenia. To oni byli razem w klatce po zabiegu Norka?
Awatar użytkownika
Szeliza
Posty: 740
Rejestracja: czw paź 22, 2009 6:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje dwa rozrabiaki- Tadzik i Norek!

Post autor: Szeliza »

Nie. Był włożony dzień po operacji. Bo bałam się, że spadł by z pięterka itp. ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”