Dżihad i cała reszta

[gacek]

No, to jeszcze parę Floksików:

http://img692.imageshack.us/i/floks1.jpg/
http://img573.imageshack.us/i/floks2.jpg/
http://img856.imageshack.us/i/floks3.jpg/
http://img607.imageshack.us/i/floks4.jpg/
http://img607.imageshack.us/i/floks4.jpg/

Słowem, demolowanie łóżka.

Wesołych Świąt!

[raindog]

Dżihad wygląda na typowego stworka do męczenia. To pewnie taki typek, któremu nie chce się specjalnie przeciwstawiać mizianiu. Na tym jednym zdjęciu wygląda jak panda

[gacek]

Mizianie i jedzenie to sens życia Dżihada, nie odpuści ani jednego, ani drugiego. Im więcej tym szczęśliwszy ...Kochany zwierzak!




Przyjechał maluszek od Raindoga, samczyk „ borsuk” . Nie miałam dotąd emocjonujących łączeń to i mam. Maluszek cudowny, bardzo kontaktowy… w stosunku do ludzi…gorzej z chłopakami, bo drze japę wniebogłosy, kopie, wije ogonem i za nic nie daje się powąchać po cojones, ze o wylizywaniu nie wspomnę. Nie pozwala się jakkolwiek zdominować, wywalony na plecy wyrywa się i ucieka, po czym przyjmuje postawę konfrontacyjną. Miedzy bajki włożyłam marzenia o spokojnym łączeniu… Dżihad, Timur i Floks wykazują resztki cierpliwości. Kaszmir już ją stracił( pomimo wyraźnych dobrych chęci), gania za maluchem, stroszy się, fuka i atakuje bokiem. Trudno, próbujemy. Jakby co, nie poszło mam plan „B”. Ale wołałabym, żeby poszło. No, musi po prostu…

[Szeliza]

Trochę się spóźniłam Ale przeczytałam cały wątek. Wspaniale piszesz. Że aż chce się to czytać.
Masz prześliczne szczurki Wymiziaj je,wygłaskaj i wycałuj

[gacek]

Dzięki.Szczurasy wymiziane, za chwilkę podpasiemy pasibrzuchy kaszką. Małego diabła też, oczywiście. Diabeł dostał na imię Imbir na wspomnienie tej cholernej papugi z Ani z Zielonego Wzgórza co to wrzeszczała " ruda wiewiórka" na Anię. Imbir tez wrzeszczy, nie wiem co, ale na pewno nic pochlebnego.
A tu jeszcze raz chłopaki buszujące:


http://img196.imageshack.us/i/sz78.jpg/
http://img832.imageshack.us/i/sz79.jpg/
http://img846.imageshack.us/i/sz82.jpg/
http://img251.imageshack.us/i/sz76.jpg/

[Agatow]

Jakie zdjęcia fajne Szkoda Imbirka, że przechodzi taki stres. Ale nawet małe wrzaskuny się przyzwyczajają czego z całego serca życzę... i to jak najszybciej. Nowe miejsce, nowe stado, wszystko nowe to i szczurek się stresuje

[Veerena]

Czekam z niecierpliwością na nowych przybyszów

[unipaks]

Mam nadzieję, że łączenie borsuczka ze stadkiem nie idzie najgorzej i że wszystko się dobrze ułoży. Wymiziaj wszystkich!
A jak Twoja ludzka latorośl zareagowała w święta na ogoniastych pupili?

[gacek]

Aż mi wstyd.. strasznie zaniedbałam temat chłopaków, ale już spieszę to naprawić.
Do Dżihada, Kaszmira , Timura i Floksa dołączyli:
Opal – czarno biały kapturek i Szafir- niebieściak husky .Oba od veereny
Imbir- aguti husky od raindoga
Cynamon –syjamek rex, Bławatek- niebieski rex oraz Daktyl- brązowy reksik. Wszystkie trzy od xxx.
No to mam 10 ciu chłopaków i kupę roboty
Ale po kolei:
Szafir i Opal to szczury synchroniczne .Robią zawsze to samo, są w tych samych miejscach, maja bardzo rozwinięta potrzebę zabawy, chociaż Szafirek zdaje się być poważniejszy. Opal to klasyczne kiełbie we łbie. Nic a nic z wiekiem nie poważnieje, i tak mu chyba zostanie.
Jest niesamowicie zwinny, szybki , włazi wszędzie, a szczególnie tam gdzie nie wolno, czyli wysoko, a najlepiej najwyżej jak się da. Wymiękłam, gdy zdjęłam go z ramy obrazu na ścianie. Oczywiście, Szafir pchał się za nim, jak nic jestem pewna, że Opal go namówił. Bracia żyją w zgodzie ze stadem, nie dają się wciągnąć przepychanki, i cechuje je nieustanna pogoda ducha, co widać po rozbawionych pyszczkach. Do miziaistych nie należą, ale na głaskanie same przychodzą.Kradną wszystko, co znajdą na swojej drodze. Ostatnio ukradły mi portfel. Razem, oczywiście.Zrobienie zdjęcia Opalowi to historia- kazdy aparat jest za wolny, ale proszę- Opal przy ulubionym zajęciu czyli wspinaczce:
http://imageshack.us/photo/my-images/692/66038453.jpg/
A tu z Szafirem i resztą w trakcie sprzątania klatki. Szafirek to to biało- niebieskie na podłodze, a na skrzyni siedzi Imbir. Fatalna jakość zdjęć, ale były robione telefonem, następne będą lepsze
http://imageshack.us/photo/my-images/708/35873909.jpg/
Imbir, to szczur zagadka. Bardzo nierówny emocjonalnie- od bojaźliwości do totalnego przytulactwa. Piszcząca kulka o niezmiernie gładkim futerku. Poza tym raczej niezbyt ruchliwy, za to żarłoczny bez opamiętania. Przy łączeniu jeden wielki pisk i wrzask, już myślałam,że na tym łączeniu polegnę, ale na szczęście udało się. Przy obecnym łączeniu maluchów, znów odstawił dziwactwa, o czym pisałam w dziale Stadko w temacie „W co gra Imbir?” Sytuacja trochę została opanowana. Imbir po prostu wrócił do rozumu i przestał wyczyniać cuda.Uf!
Imbirek trzyma z Timurem i złodziejskim duetem.Czego nauczył się? Ano wchodzenia na klatkę na 1,70 od podłogi. Od kogo? Od Opala. Bo tylko Imbir i duet włazi na taką wysokość, reszta woli nie ryzykować.
Imbir z głową w łazience:

http://imageshack.us/photo/my-images/822/69573306.jpg/

Imbir na łozku, Szafir z maluchem w transporterze

http://imageshack.us/photo/my-images/193/28403447.jpg/

imbir z Dżihadem

http://imageshack.us/photo/my-images/705/a31em.jpg/

Imbir z Kaszmirem

http://imageshack.us/photo/my-images/684/a55pu.jpg/

No i maluszki.Są cudowne, kochane i rozczulające.... No, popatrzcie tylko:

Bławatek
http://imageshack.us/photo/my-images/708/a16pz.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/225/20789625.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/851/a19m.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/545/a32cw.jpg/

Kawałek Cynamona

http://imageshack.us/photo/my-images/21/66555898.jpg/

Cynamon i Daktyl

http://imageshack.us/photo/my-images/718/32085393.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/15/a13xn.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/339/a14wie.jpg/

Cynamon cały

http://imageshack.us/photo/my-images/64/16147502.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/714/a12mv.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/143/a15dl.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/854/a24ev.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/853/a25t.jpg/

Daktyl
http://imageshack.us/photo/my-images/641/a11ke.jpg/

Maluchy i Imbirem
http://imageshack.us/photo/my-images/220/a29jz.jpg/

Maluchy bez Imbira
http://imageshack.us/photo/my-images/685/a33d.jpg/

Cynamon i Bławatek
http://imageshack.us/photo/my-images/31/a22hs.jpg/

Bławatek i Daktyl
http://imageshack.us/photo/my-images/215/a30u.jpg/

A reszta? Reszta zajmuje się przede wszystkim tym:

http://imageshack.us/photo/my-images/683/37984580.jpg/

i tym:

http://imageshack.us/photo/my-images/853/a47u.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/824/a54bo.jpg/


a w full wersji tym:

http://imageshack.us/photo/my-images/850/a39v.jpg/

[unipaks]

Wymiękłam, gdy zdjęłam go z ramy obrazu na ścianie. Oczywiście, Szafir pchał się za nim, jak nic jestem pewna, że Opal go namówił.

Ich klatka aż zachęca do wspinaczki , nie dziwię się, że tak się pną w górę:D
Wszystkie ogonki przepiękne, maluchy rzeczywiście ładniutkie i słodkie - buziaki dla wszystkich 10 - ciu ogonków

[xxx]

więcej, więcej...

[gacek]

Dzięki.
Chłopy wszystkie wygłaskane i wycałowane.

Kłócimy się z Daktylem.Prawie na serio:) A Dlaczego? Ano dlatego,że sprytna bestia zamiast grzecznie biegać na razie z Bławatkiem i Cynamonem po łóżku , a nie diablić się po całym pokoju, uznał za rzecz najzupełniej słuszną natychmiast zleźć z wyra i dać nura w czeluść podłóżkową. A że czeluść ma 220 x 200 cm, więc jak sobie pośrodku usiadł, to musiałabym mieć zdolność ośmiornicy,żeby go dosięgnąć.
Co więcej, skubaniec wyraźnie bawił się w chowanego i bardzo mu się podobało.Tak od 19 do 3 nad ranem mu się podobało. Był zachwycony. Ja mniej. Łaskawie dal się wsadzić do klatki nad ranem i najwyraźniej olewa moment, w którym cała reszta, łącznie z Bławatkiem i Cynamonem biegnie do mnie na hasło " no chodźcie" oznaczające zarówno koniec wybiegu jak i gotowaną pychotkę w klatce. Stare lecą na to zawołanie ,na złamanie łap ,z najdziwniejszych zakątków i zanim się nie obejrzę są wszystkie w klatce.Nawet Bławatek i Cynamon pedałują ze swoich miejscówek na łóżku, bo na razie nie mogą się nadziwić jak to jest,że jedne szczury są na podłodze, a one na górze.Daktyl ominął fazę zdumienia, bo sprawdził to empirycznie przy pierwszej okazji, a przy okazji ominął zajarzenie,że na wołanie warto pędzić do klatki,bo mu wszystko zeżrą.No nic, nauczy się wcześniej czy później, choć wolałabym wcześniej, z wiadomych względów. Niemniej bardzo sprytny z niego chłopaczek....jak znajdzie czas, to nawet da się pogłaskać.

Bławatek jest szczurem z powłoką skórną ,która może pomieścić minimum dwa szczury. Największy ze wszystkich maluchów, w sumie jest obecnie prawie wielkości dorosłego szczura.Będzie z niego niewątpliwie kawał chłopa.Strasznie delikatne zwierzątko. Jak dym, albo babie lato...Nie,nie boi się, rozrabia ,bawi ,je za trzech ale wszystko to robi z niebywałym wdziękiem i nieśmiałością.Rozczula totalnie. No i ta jego sierść- długa, błyszcząca...Chyba xxx maiła rację,że ma coś longhaira, on jest doprawdy jedwabisto- kudłaty, ale nie tylko tak reksikowo- kudłaty, tylko dającą się mierzwić dłuższą niż zazwyczaj sierścią. Łagodny jak byczek Fernando,ten co zamiast walczyć wolał wąchać " stokrotki i bławatki".No i stad Bławatek.

Donoszę również ,że Cynamon to patentowany leń. Owszem, pobiega chwilę,nawet dwie, ale trzeciej to już nie, tylko ładuje się na parapet, zawsze do tego samego kącika i tam zalega ziewając szeroko.Jak na niego patrzę tak rozwalonego luzacko,to brakuje mi tylko aby podparł głowę przednią łapą,a tylną kręcił młynka ogonem, taki wyluzowany drań. Jak go zabieram z miejscówki ma w oczach święte oburzenie.Ładna z niego bestia, a jego samozadowolenie jest równe pewności siebie niektórych celebrytów, wiec wcale mu nie powiem,że się pięknie wybarwia. Niech się zastanawia czy,gdzie i co mu ciemnieje.

Reszta bandyctwa ma się dobrze. Timur poczynił postępy w coraz to intensywniejszym przyklejaniu się do mnie, i bieganiem pod nogami, co zmusza mnie do szurania kapciami z czym czuję się jak babuleńka.
Dżihad od pewnego czasu wykazuje nawrót poczucia humoru, szczególnie gdy zwiewa z czymś co ukradł/ znalazł albo odebrał komuś innemu. Będąc dorosłym szczurem sadzi wtedy susy jak zając i ogląda się co na to publika. Publika z reguły zabiera łup,na co on wywala się do góry kołami, łapie mój pierwszy lepszy palec w przednie łapki i dziumdzia jak niemowlak. Boskie.
Floks z Kaszmirem poczynili postępy jedynie w jedzeniu.... chociaż nie, Floks próbuje włazić na klatkę, bo strasznie go interesuje co jest na górze. Zdecydowanie nie przejmuje się prawami fizyki,i taszczy swój wielki tyłek po pionowej powierzchni jakby nie wiedział,że to do dołu ciągnie.Na szczęście kończy wędrówkę gdzieś w okolicy poideł, bo wie,że i tak mu dalej wejść nie pozwolę.
Kaszmir na wybiegu pędzi do czegoś,co można zjeść, a potem ładuje się do rury kanalizacyjnej którą własnoręcznie , ciężką jak cholera przytargałam szczurom, która to leży w pokoju i zawadza,bo już rąbnęłam się o nią parę razy dość boleśnie.A tak z półtora metra rury o średnicy 20 cm zalega mi na podłodze.Niby jej miejsce jest pod ziemia, ale ponieważ spodobała się chłopakom, to leży w sypialni, a ja ją omijam. Jak pamiętam.

Szafir i Opal kontynuują wspinaczki.Dobrze im idzie! A mi zamiera serce... W wolnych chwilach patrzą co da się zwędzić, choć ostatnio nie mieli specjalnych okazji, bo się pilnuję,żeby nie zostawiać zbędnych przedmiotów na wierzchu.No,nie do końca...
Chwila nieuwagi i miałam zdemontowany klawisz backspace, Del,Home i PgUp. Ale to nie oni, tylko Timur.Nawet nie wiedziałam,że można je po prostu zdjąć, podobnie jak nie widziałam, ile jest pod nimi syfu. Wyczyściłam, a jakże. Jak zdemontuje następne, to też wyczyszczę

[Agatow]

No tak, wyciągnięcie upartego szczura z spod łóżka to trudne zadanie.. szczególnie kiedy człowiek jest zdesperowany po nocnej próbie nakłonienia zwierza do opuszczenia ukochanego schowka Dobrze, że szczurki są przyzwyczajone do Twojego głosu i reagują na wołanie, to wiele ułatwia.
Widzisz jak szczury kochają komputery.. niebezpiecznie są nimi zainteresowane, ale jak widać przy okazji można się czegoś dowiedzieć Wymiziaj chłopaków, z tego co czytam stadko ma się dobrze

[gacek]

Dziękuję, mizianie wykonane:) A tak po cichutku dodam,że z Imbirowi chyba opadają hormony, bo robi się z niego powolutku bardzo przyzwoity szczur. Tylko ciii....Jeszcze nie czas na oklaski, aż się boję cieszyć na zapas, bo pewnie z moim pechem pochwalony głośno Imbir w niedługim zasie odwali jakiś mega numer.

[Kameliowa]

Dżihad! No padłam