Hej!
W końcu mogłam wejść na forum, ostatnio zabiegana jestem, załatwianie spraw z pracą, zdjęcia itd....
No więc jak tam czuje się szczurkoś po wykastrowaniu?? 
Mój Sanczo rośnie jak na drożdżach. Ostatnio mi pare razy uciekł z klatki, obudziłam się w nocy ponieważ "coś" mnie obudziło i patrzę a Sanczo leży wtulony w moją szyję 

 lol:D to było słodkie. Drugą noc tak samo było. Stało się tak ponieważ, był w takiej klatce gdzie udało mu się jakość uciec, teraz siedzi w innej i jest ok:)
Panienki rozrabiają a mamuśka ma dość ich;]...ucieka ciągle od nich, wdrapując się na mnie 

:) hehe
Ale ogólnie szczurkonie mają się dobrze:)
Pozdrawiam i sorry że z takim opóźnieniem się odzywam;/ 
