Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
greenfreak
Posty: 482
Rejestracja: wt sie 10, 2010 2:27 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Post autor: greenfreak »

Jeśli chodzi Ci o nastawienie np. Twoich znajomych do hodowców stowarzyszonych, to jest to zwykle wina lenistwa, niewiedzy i/lub egoizmu. "Bo mi się nie chce czekać", "bo ja chcę", "bo przecież każdy umiałby rozmnożyć", "bo po co mi papiery" itd. Trzeba tłumaczyć ludziom, że papiery same w sobie wartości nie mają. Świadczą o tym, że zwierzę zostało dopuszczone do rozmnożenia z odpowiednim partnerem przez osoby z doświadczeniem i wiedzą. A cena to częściowo koszty odchowania takich wypieszczonych maluchów, częściowo straszak na osoby nieodpowiedzialne (nie mają 60-80zł na zwierzę, a weterynarz może wyciągnąć dużo więcej).

Chyba, że przez "profesjonalnych hodowców" miałaś ironicznie na myśli pseudohodowców. No cóż, zwykle nie mają dużo lepszej wiedzy od sprzedawców, a warunków też nie mają optymalnych, choćby nawet dlatego, że nigdy nie dostaną od stowarzyszonych hodowli zwierzaka do rozmnażania, kontaktów poza granicą też nie miewają, nie wspominając, że któremu pseudo chciałoby się sprowadzać zwierzaka spoza Polski, pokrywać ewentualne koszty transportu, skoro inny pseudo da za dwie dychy miasto obok...
Awatar użytkownika
greenfreak
Posty: 482
Rejestracja: wt sie 10, 2010 2:27 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Post autor: greenfreak »

Hodowle nie są "elitarnym gronem". Po prostu, promocja wymaga czasu, pieniędzy i energii. Ale każdy może dostać zwierzaka od hodowcy, jeśli ma warunki i chęci. I nieprawdą jest, że hodowca przestaje się interesować - nie truje bez powodu, ale należy donosić, co u "wnuków".
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Post autor: IHime »

Zdajesz sobie sprawę, że niektórych odmian szczurów nie wolno ze sobą łączyć, bo ich połączone geny powodują wady u ich potomków, które przysparzają ogromnego cierpienia i kończą się śmiercią w wieku kilku dni lub tygodni? Jeśli nie wiesz, jakie to odmiany, to myślę, że nie wiesz dość o szczurzej genetyce, aby pozwolić sobie na ryzyko. Przecież nie chcesz patrzeć, jak maluszki umierają Ci na dłoni.
Natomiast jeśli douczysz się o szczurzej genetyce i nadal będziesz chciała rozmnażać, to myślę, że możesz zostać profesjonalnym hodowcą, odnieść wiele sukcesów i mieć piękne i zdrowe szczurki.
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Post autor: Ogoniasta »

Naesse pisze:Zastanawiam się tylko, jak to jest, że ludzie mają takie a nie inne nastawienie, że i sklepy sa złe, i "profesjonalni hodowcy" też źli.
Na to pytanie odpowiedziałaś sobie tym:
Naesse pisze:Ależ ja rozumiem, co się może urodzić. Że może się nie stać nic złego, a może też być szereg wad dłuższy niż mur chiński.
Poza tym tak wyglądają miejsca z których pochodzą zwierzaki w sklepach zoologicznych:

http://ekostraz.pl/portal/siechnice
http://www.ratz.co.uk/rodentfarm.html
http://ekostraz.pl/portal/hurt

Nie trzeba nic chyba tłumaczyć ???

Szczurze hodowle rodowodowe są krótko u nas...jeszcze nie miały szans dotrzeć do większego grona.
Są organizowane wystawy szczurów i tam rozpowszechnia się ten temat. Również ulotki w lecznicach, wywiady w telewizjach, reportaże...niestety na to trzeba czasu...
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
Naesse
Posty: 28
Rejestracja: wt maja 10, 2011 8:29 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Post autor: Naesse »

greenfreak pisze:Chyba, że przez "profesjonalnych hodowców" miałaś ironicznie na myśli pseudohodowców.
Nie, piszę dokładnie co mam na myśli. profesjonalne hodowle też odstraszają, przynajmniej ja to zauważyłam wśród znajomych.
Awatar użytkownika
greenfreak
Posty: 482
Rejestracja: wt sie 10, 2010 2:27 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Post autor: greenfreak »

A nie odstrasza ich to, że szczury muszą codziennie mieć wybieg, dużą klatkę, dobrą karmę, urozmaicenia, leczenie może pochłonąć kilkaset złotych w parę dni, jeśli ma się pecha? Bo ciężko to widzę, szczerze mówiąc, jeśli odstraszają ich hodowle. Nie twierdzę, że są źli, ale hodowle nie bez powodu filtrują przyszłe domy.
Naesse
Posty: 28
Rejestracja: wt maja 10, 2011 8:29 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Post autor: Naesse »

IHime pisze:Zdajesz sobie sprawę, że niektórych odmian szczurów nie wolno ze sobą łączyć, bo ich połączone geny powodują wady u ich potomków, które przysparzają ogromnego cierpienia i kończą się śmiercią w wieku kilku dni lub tygodni? Jeśli nie wiesz, jakie to odmiany, to myślę, że nie wiesz dość o szczurzej genetyce, aby pozwolić sobie na ryzyko. Przecież nie chcesz patrzeć, jak maluszki umierają Ci na dłoni.
Teorię znam, ale głowy sobie nie dam uciąć co do moich osądów. Na moje oko:
Mist - uszy standard, standard, husky lub biały variegated (aż tak się nie znam), oczy rubin
Noir - uszy standard, satin, czarna berkshire, oczy czarne
Silver - uszy standard (facet zarzekał się, że dumbo, ale tego nie widzę), rex srebrny berkshire, oczy czarne
Zdjęcia może na dniach.
IHime pisze:Natomiast jeśli douczysz się o szczurzej genetyce i nadal będziesz chciała rozmnażać, to myślę, że możesz zostać profesjonalnym hodowcą, odnieść wiele sukcesów i mieć piękne i zdrowe szczurki.
I oczywiście zanim to wyjdzie to będę musiała od innych hodowców kupić szczurki dopuszczonych na rozmnożenie, niejako kontynuując ich linie?
Naesse
Posty: 28
Rejestracja: wt maja 10, 2011 8:29 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Post autor: Naesse »

greenfreak pisze:A nie odstrasza ich to, że szczury muszą codziennie mieć wybieg, dużą klatkę, dobrą karmę, urozmaicenia, leczenie może pochłonąć kilkaset złotych w parę dni, jeśli ma się pecha? Bo ciężko to widzę, szczerze mówiąc, jeśli odstraszają ich hodowle. Nie twierdzę, że są źli, ale hodowle nie bez powodu filtrują przyszłe domy.
To akurat wiedzą po moim nastawieniu do szczurzastych (odrywanie współlokatora od gry żeby mnie i Nadię do lecznicy zawiózł w te pędy, jak miała zawał, zawsze odłożona pewna suma na ewentualne lecznice) i sądzę, że na zasadzie towarzyskiej kontroli i rozmów da radę dopilnować. Dwie osoby zrezygnowały widząc jak "wywalam kasę" na dużą klatkę i wiedząc, że przenoszę się w lipcu na nowa stancję, żeby w zimie nie było zimno (szczurkom w starej kamienicy mowię NIE, ja mam kołdrę, a one?)
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Post autor: noovaa »

One też mogą mieć, jak im dasz ;).

Więc dbasz o swoje szczury, rozumiesz ich potrzeby, sama miałaś problem z 'kundlem' (zawał ?), znasz ryzyko jakie niesie za sobą ich rozmnażanie a mimo to nie widzisz w tym nic złego ? Bardzo dziwne. Wiesz ... Jeśli tak bardzo chcesz mieć maluchy, przygarnij potrzebującą samiczkę już w ciąży ... taką, która nie ma wyjścia i urodzić musi... często takie bywają na forum. Wtedy będziesz miała kluski, a nie przyłożysz ręki do ich cierpienia.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Naesse
Posty: 28
Rejestracja: wt maja 10, 2011 8:29 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Post autor: Naesse »

Nie mówię i nie mówiłam, że koniecznie muszę mieć maluchy. Temat jakoś sam wyszedł. Dotąd rozmnażałam tylko chomiki i króliki ^^ No i koty, ale to wpadka była.
A z "kundelkami" jak z ludźmi, trzeba je kochać mimo ich wad, dać ile można dobra, szczęścia, jedzonka i ciepła, ale starać się nie zmuszać biednych szczurzych mam w "hodowlach" (specjalnie piszę w cudzysłowiu, że chodzi o pseudo) do kolejnych miotów.
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Post autor: Nietoperrr... »

Zajrzyj chociażby do ol.,jak tak bardzo chcesz mieć maluchy...Ona właśnie przeżywa koszmar przeszczurzenia i kolejne(najprawdopodobnie) zaciążone samiczki się pojawiły,z którymi nie wie,co zrobić...Może pomożesz?
Jest na prawdę tyle "kundelków" do adoptowania,że nie potrzebne są Twoje kolejne.
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Naesse
Posty: 28
Rejestracja: wt maja 10, 2011 8:29 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Post autor: Naesse »

A, przepraszam, wiele miałam prób hodowli ptaków, gdzie też nauczyłam się, co znaczy konflikt genetyczny i do czego to prowadzi (papużki faliste - śmierć przez zaparcie jaja, zeberki - 4 mioty, większość puste, a co się wykluło to z problemów genetycznych zdychały w pierwszym tygodniu). Głupia nie jestem, szkoda tylko, że na cierpieniach zwierząt się nauczyłam. Ale miałam watedy kilka lat, a taka wiedza bardziej utkwiła mi w pamięci niż podręczniki.
Naesse
Posty: 28
Rejestracja: wt maja 10, 2011 8:29 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Post autor: Naesse »

Nietoperrr... pisze:Zajrzyj chociażby do ol.,jak tak bardzo chcesz mieć maluchy...Ona właśnie przeżywa koszmar przeszczurzenia i kolejne(najprawdopodobnie) zaciążone samiczki się pojawiły,z którymi nie wie,co zrobić...Może pomożesz?
Jest na prawdę tyle "kundelków" do adoptowania,że nie potrzebne są Twoje kolejne.
Na trzecią klatkę nie wydolę, dopóki nie mam pracy ;) a zaciążonych to mój krąg nie weźmie :( gdybym wiedziała o was w styczniu...
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Post autor: noovaa »

Te, które zostały powołane na świat, owszem, zasługują na miłość. Ja nie mam żadnego szczura z hodowli. Ale powinniśmy robić wszystko, żeby szczurów nie rozmnażano. Ani w domach, ani w pseudo. Wiesz, że kiedyś normą dla szczura było dożyć 4 lat ? Teraz nie wiem czy średnia ich życia przekracza 2 lata. A spowodowane jest to tylko takim rozmnażaniem. Nie tylko w pseudo, ale i w domach... Bo ładne, bo fajne, bo będą kolorowe ... a o tym że tatuś w genach ma raka a trzy siostry mamusi już na zapalenie płuc odeszły nikogo nie obchodziło.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Łączenie dojrzałych dam z młodym paniczem...

Post autor: Nietoperrr... »

No ale chcesz się brać za hodowle,nie mając nawet kasy na kolejna klatkę...To nie hobby zbierania znaczków...
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”