moje szczupaki kochane

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Dał mi po nerwach dzisiejszy dzień. Już wszystko zaczęło się układać, już dziewczyny coraz bardziej „swoje”, ćwirki na wylocie z gniazda, ale jeszcze cieszące wzrok i dotyk...
a nagle – bach, rzeczywistość poza szczupakowem istnieje :-[

dużo myśli mną targało, zrobiłam w desperacji jeszcze raz zdjęcia beżykom, żeby ożywić wątek adopcyjny – wszystkim beżykom, choć w skrytości zdążyłam nadać już chłopcom imiona ...

potem zgnębiona, nakryłam ciało i umysł Maniątkiem i popłynęliśmy na wzajemnym oddechu

nie dam rady wziąć ich więcej :(
i tak mamy za mało czasu
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: alken »

mi już mózg pracuje na obrotach co by było gdybym się zjawiła w domu z 4 szczurami (kiedy miały być max. 3... ::) ) a jeszcze że agutki to w ogóle...noooo ;(
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

alken, po prostu balsamem mi lejesz na przegrzane zwoje mózgowe ...
może nie uwierzysz, ale o Tobie myślałam wracając do domu, i właśnie w kontekście agutki - i tej czwórki o której wspomniałaś w swoim temacie ...
nie śmiałam nagabywać na PW, bo takie decyzje każdy musi podjąć sam,
ale teraz mogę już napisać, że mi się to wszytsko względem Twojej osoby tak zgadza !
poza tym one są w wieku Tosi, może miesiąc młodsze ...
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

i jeszcze, że jordan ma (albo będzie miał) transport do Wrocławia na 21-22 maja ...
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Kolejne biedactwa... :(
Oby znalazły się dla nich dobre domki :)
Słońca nad Szczupakowem życzę i niech się tam tylko dobrze dzieje! :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Jessica »

o tak życzymy słońca nad Szczupakowem :-*
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

dziękujemy bardzo :)


Pora na trochę wieści co u nas. Ach, wolnym czasem to ja się kotom nie wypłacę :-\ , szczury ostatnio biorą wszystko...
Ale też to wszystko przez Gudrun – to ona zgubiła obrożę - przez nią poszłam do tego sklepu - raz, drugi i trzeci, bo nowa obroża nie pasowała i musiałam podejść jeszcze raz po nowej dostawie - a że z obrożami dostarczyli i szczury …

ech, reszta jest w odpowiednim temacie, więc nie będę się i tutaj rozpisywać.

Szczupakowo opuścił pierwszy ćwirek – kochana polatucha hasz. Przez drogę tak mi było przykro za jego niepewność i strach... Dopiero jordan mnie podbudował relacją z poczynań małego i zdjęciami, które potwierdzają, że trafił w odpowiednie miejsce – tyle hamaczków i miękkości to i u mnie nie mieli ! Pozdrawiam i dziękuję :)

U reszty ćwirków też zmiany – dziś chłopcy zamieszkali osobno.
Przedwczoraj przed wyjazdem nawet nie było za bardzo czasu, żeby usiąść spokojnie i po raz ostatni nacieszyć się maluchami w ich siedmioczłonowej całości. Ostatnie wspólne zdjęcie jest więc tylko jedno – takie:
Obrazek - wypuść nas w świat ? :-\

Obawiałam się zostawić Hermana na tak długo samego (ile mu misek narozstawiałam ::) ), ale dało radę grzmocisko najmileńsze, nie ruszyło się z tapczanu i przyległych mebli :) i czekało z bródką opartą na wejściu słomianego domku :-*

Potem był MMMÓJ ! :
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

i swój Obrazek – sękaty jak drzewo... ale jedyny


Witalis nie był zadowolony tak długim przymusowym zamknięciem, więc jak wystrzelił z kopyta, kiedy tylko drzwiczki się otwarły, tak aż do teraz na gigancie ;)

Asche nie chce już siedzieć z maluchami, na siłę wkładam ją do ich klatki, chociaż na część dnia. Może teraz jak zostały jej tylko dziewczynki, będzie trochę mniej napastowana o mleko, którego wydaje mi się, że nie ma już wiele i stąd ta niechęć do ćwirków. Bo ćwirki działają w ten sposób:
- wkładam talerzyk z daniem obiadowym – rzucają się nań,
- wkładam miseczkę z karmą – dopadają karmy,
jak szarańcza !
- wkładam Asche – hurra – teraz jemy mamusię !
Tak to dosłownie wygląda ::)

Nic dziwnego, że Asch woli mieć święty spokój u dziewczyn. Dziewczyny, wobec nieobecności czuba i Wita, mają dużą klatkę tylko dla siebie. Stosunki w niej panują siostrzane, aczkolwiek chyba Ur przeżywa trochę utratę swojej malutkiej władzy, bo chodzi trochę przygaszona i jej karczek woni moczem …
Uryś jest małą łagodną istotką, sięgnęła po władzę w okresie bezkrólewia i kiedy nikomu innemu na niej nie zależało, a teraz pojawiła się dużo bardziej ekspansywna Grenaducha i Urince chyba żal :-[

Maleńka wyciszyła się ostatnio, a swoją dziewczęcość oblekła w puszystości przydające ciut wieku...
Wczoraj wieczorem podeszła do Hermana i wzruszyłam się patrząc na nich, Uryś podsuwała mu główkę do wyiskania i tuliła się stęskniona. Herman jest dla niej ważny, zawsze był obok - od zawsze. I teraz jakby nie zwracała uwagi na jego kalectwo, tylko że to dalej ojcowskie ramiona ... ojcowskie zęby :P

Grenadyna buszowała dziś rano w pudełku i poglądała na mnie krzątającą się przy klatce, podeszłam, żeby ją miznąć po głowie to do połowy wynurzona z kartonu zamierzyła się na mnie z zębami, cofnęłam rękę i położyłam oczekującą 10 cm od kartonu – Gren wyszła w całości i dała się już bez jadu pogłaskać czerpiąc z tego najwyraźniej przyjemność. Czy nie dziwadło ?


Na koniec, taki zabawny obrazek sprzed kilku dni – Wit i jego dróżba:

Obrazek :D
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

* drużba ( ::) )
Awatar użytkownika
mini
Posty: 1825
Rejestracja: czw mar 10, 2011 11:09 am
Lokalizacja: Poznań

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: mini »

Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: zocha »

Widzę, że pozycja Hermana jest taka jak ostatnio ulubiona PJ'a :) Też się tak kładzie, wtula i jest mój ;)
ol. pisze:Bo ćwirki działają w ten sposób:
- wkładam talerzyk z daniem obiadowym – rzucają się nań,
- wkładam miseczkę z karmą – dopadają karmy,
jak szarańcza !
- wkładam Asche – hurra – teraz jemy mamusię !
Tak to dosłownie wygląda ::)
;D :D się uśmiałam :) Nie dziwne, że nie chce ich karmić - głodomory ;)

http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C07384.jpg śmiesznie wyglądają, jakby jeden za drugiego się chował, który ma iść pierwszy :) A Wit jest przecudny, śliczności :-*

Głaski dla szczupaczków i dla kociaków również :-* :-*
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Jessica »

Szczupaki jakie Wy rozkoszne jesteście :-*
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Awatar użytkownika
Afera
Posty: 2768
Rejestracja: śr kwie 28, 2010 9:37 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Afera »

9 duszyczek za TM [*]
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: manianera »

Ur, jak mi smutno, że już nie na tronie... :( Jakoś mnie cieszyła wizja tej małej wielkookiej dziewuszki na czele stada, a teraz z powrotem do szeregów... Widocznie tak być miało.
Dla Hermaństwa ciepłe myśli i dużo zdrówka jak zwykle!
Zdjęcie Wita ze świtą jest boskie, kto wie, może się jeszcze lepiej odnajdzie w stadku, w którym tyle ostatnio zmian? Mi by pochlebiało jakby za mną tak krok w krok maluchy biegły ;) !
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C07440.jpg Słodycz nad słodycze! :-* Dobrze, że ładnie sobie poradził pod Twoją nieobecność, kochane Hermaństwo... :)
Mnie też się zrobiło szkoda Urlinki, że ktoś ją tak spycha na niej ważną pozycję - miałam cichą nadzieję, że dziewuszka będzie się nadal po swojemu szarogęsiła w Waszym stadku, a tu niestety coś się dla niej zmienia... :-\ Wycałuj ją serdecznie ode mnie :-*
Wit z maluchami jak uczepionymi jego tyłów wygląda przezabawnie! :D
Niech słońce świeci nad Szczupakowem, ściskamy i przesyłamy głaski! :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: alken »

może Grenadyna to jedna z tych wyskakujących? chowa się to w domku, w rurze, na hamaku i jak widzi rekę to wychyla głowę i dziurkuje, a w innych okolicznościach już nie...
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”