Nowa lokatorka z ,,malym"temperamentem ;)

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

CarolinEVictoriA
Posty: 11
Rejestracja: pt kwie 29, 2011 5:50 pm
Lokalizacja: wroclaw/ bovenkarspel

Nowa lokatorka z ,,malym"temperamentem ;)

Post autor: CarolinEVictoriA »

hej wszystkim :)
najpierw slowko o sobie: pochodze z Pieknego miasta Wroclaw ale obecnie mieszkam w Bovenkarspel(Holandia) .
Moja przygoda ze szczurami zaczela sie od znalezienia jednego kolo malej rzeczki w moich okolicach, dziwne to bylo ale szczur na wolnosci przyszedl domojego koca i zaczal mi sie wspinac na nogi, dalam mu chipsa i od tej pory mialam najukochanszego szczura o imieniu Chips. wystarczylo kilka godzin i chodzil ze mna wszedzie, na babskie zakupy, nad wode wszedzie, puszcalam go po trawie i zawsze wracal.Niestety zyl u mnie ponad rok i zdechl (jak go znalazlam byl juz duzy) ale to bylo najukochansze stworzenie jakie mialam!
Teraz mialam troszke inna sytuacje, chcialam kupic szczurka a mam szczurke. poszlam do zoologicznego po klatke bo moj facet obiecal ze znajdzie mi jakies malenstwo do przygarniecia . Ogladalam sobie z ciekawosci zwierzatka i nagle zobaczylam mal akwarium ( okolo 40 x 30) a w niim trociny miske z pasza i pojemnik na wode. W kacie chowal sie jak tylko mogl bialy szczurek. pytam co z nim a sprzedawca ze na sprzedaz. z ciekawosci otworzylam pokrywe bo cos mi sie nie podobalo,bez zadnego ale pani zgodzila sie wziasc go na rece (co za sprzedawca :/) obudzilam ogonka ale zaczal kichac,byl apatyczny , olal mnie i to mnie zaniepokoilo, wzielam pod ucho i sapal jak oddychal, dodatkowo mial parfine kolo lewego oka. powiedzialam babce ze jest chory a ona ze sie nim zajmie. nie moglam spac. Rano wrocilam tam i pytam a ona ze dala mu lekarstwo dla dzieci na uklad oddechowy ! Powiedzialam jej ze jest nienormalna i jemu trzeba weterynarza.No i tak kupilam Maye, wiem ze nie powinnam ale nie moglam patrzec. jest u mnie juz 4 dni, za nia zaplacilam 7 euro a za weterynarza 40... dostala zaszczyk ivomec i enrofloxoral krople, z tydzien kolejny zaszczyk. ma kolo 9 tygodni (chyba) . narazie jest sama ale poszukam jej kogos jak tylko wyzdrowieje. Przepraszam ze tak sie rozpisuje ale chce przedstawic cala sytuacje zeby prosic was o jak najtrafniejsza rade.
Jakmam oswajac??na sile czy po dobroci? ma domek zabawki nowa klatke, dostaje vibowit w wodzie. na paczatku sie stresowala to ja tulilam, daje karme i dodatki jak inni psali na forum, jeszcze kicha, boi sie wejsc na reke. ale wacha mnie ciagle kladzie czasami lapke. myje sie jak mam reke w klatce. sra na mnie i chowa mi sie pod rekami poza klatka. w klatce biega ale nie daje sie wyciagac, jak puszczam po panelach to biega ale po kilku minutach wraca do klatki. Na kolanach wtula sie i troche zgrzyta zebami.jak oswajac chorego szczurka (niestety jeszcze troche samotnego) po stresach? jak sie boi to pufa, jak wladam palce do tomku to chwyta delikatnie zabkami i puszcza.Aha... i moj chlopak tez chce sie nia zajmowac . Mozesie ona przyzwyczaic do nas obu na stopie przyjacielskiej?Nie wiem co mam robc bo on nie umie sie obchodzic wogole ze szczurami mimo ze chce. Z jednej strony jak go ciagle strofuje to sie obraza ale nie moge zabronic mu zaczepiania ogonka . :/


ps. ogonek wlasie siedzi ze mna na kanapie i chowa za moimi plecami(z boku) ... o wlasnie sie myje ;P
Awatar użytkownika
KITEgirl
Posty: 1524
Rejestracja: pn cze 07, 2010 7:04 pm
Numer GG: 491855
Kontakt:

Re: Nowa lokatorka z ,,malym"temperamentem ;)

Post autor: KITEgirl »

szczurki jak każde zwierzątko, potrzebują czasu na oswojenie. niektórym zajmuje to kilka dni innym kilka tygodni. poczytaj o oswajaniu. jest masa tematów. to że kupka to wina stresu. jak się trochę oswoi i podrośnie to będzie się starała kupkać w klatce, szczurki przeważnie wybierają sobie jeden róg do tego celu. co do ludzkich leków to są często używane do leczenia ogonków. szczurek może przyzwyczaić się do was obojga, tak mi się wydaje. moje są przyzwyczajone do mnie i sąsiadki ale wolą mnie.
spędzaj z nią dużo czasu i czytaj forum. to kopalnia wiedzy
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nowa lokatorka z ,,malym"temperamentem ;)

Post autor: Kluska123 »

Zabiłaś mnie opowiadaniem o pierwszym ogonku, super, naprawdę, takie niecodzienne, lecz cudowne :)
Tak jak KiteGirl napisała, czytaj wątki, bo to naprawdę skarbnica wiedzy :) Nie śpiesz się z oswajaniem, maleństwo potrzebuje czasu, a przede wszystkim powrotu do zdrowia :)
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
Lumi
Posty: 74
Rejestracja: ndz lis 28, 2010 5:08 pm

Re: Nowa lokatorka z ,,malym"temperamentem ;)

Post autor: Lumi »

historia super :D
a co do chorego szczurka - daj mu czas . kiedy ja kupiłam mojego pierwszego szczurasa Fado to było to samo . ciągle sie na mnie załatwiał i bał się ręki . też ją podgryzał ;dd . z czasem mu to przeszlo ale pozostawała sprawa załatwiania . troche mu przeszlo ale zdarzalo sie ze to robil . wtedy kupilam drugiego szczura Marcelka . to jakos 3 tygodnie po Fado bo nie wiedzialam ze trzyma się po 2 :D . więc poczekaj jak klusek wyzdrowieje i wtedy pomyśl o drugim ;) . powodzenia :D .
Obrazek
CarolinEVictoriA
Posty: 11
Rejestracja: pt kwie 29, 2011 5:50 pm
Lokalizacja: wroclaw/ bovenkarspel

Re: Nowa lokatorka z ,,malym"temperamentem ;)

Post autor: CarolinEVictoriA »

Mayka jest juz miesiac u nas . Z malego adhd zrobilo sie duze adhd :P narazie ma do dyspozycji kanape i okolice :P do przytulasów nie nalezy ale reaguje na imie i nie boji sie, czasami lize po rekach . po 2 zastrzykach i kropelkach przeszlo jej kichanie i juz wyglada super.. prawie , srednio co 2 -3 dni pojawia jej sie kolo oka parfina, nie mam pojecia dlaczego, pozwalamy jej na prawie wszystko, nic na sile. karme tez ma najlepsza na holenderskim rynku. nie mam pojecia co to moze byc . Moze macie jakies pomysly? wywalilam juz trociny / w sumie to bnie byly trociny ale male kawalki drewienka ktore robily za sciolke/ ma w klatce siano teraz tylko w kuwecie troty. ;)
CarolinEVictoriA
Posty: 11
Rejestracja: pt kwie 29, 2011 5:50 pm
Lokalizacja: wroclaw/ bovenkarspel

Re: Nowa lokatorka z ,,malym"temperamentem ;)

Post autor: CarolinEVictoriA »

aaa i zapomnilam.. mayka jak biega to zostawia za soba co kilka centymetrow mokre slady , takie tyci tyci . to normalne u samiczek ? dodam ze mala jest dumbo :P slodkie ma te uszy :P
Awatar użytkownika
KITEgirl
Posty: 1524
Rejestracja: pn cze 07, 2010 7:04 pm
Numer GG: 491855
Kontakt:

Re: Nowa lokatorka z ,,malym"temperamentem ;)

Post autor: KITEgirl »

moja milka zawsze jak przejdzie po mojej dłoni, musi zostawić ślad. taki jej urok ;)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”