Stadko z piernikowej chatki

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Stadko z piernikowej chatki

Post autor: ol. »

Nietoperrr... pisze: Obrazek Widzę,że macie tak burzliwe łączenie,że niektórzy aż z nudów zasypiają... ;)

Obrazek A inni wręcz umierają z nudów... :D
:D

dokładnie, nie ma to jak truizm łączenia, wiadomo, że połączyć się trzeba, ale przespać - można równie dobrze 8)

Z Helenki jaki karmelek !, z wszystkich merchowych panienek zresztą :)
Zdrówko i humory niech Wam dopisują, pozdrawiamy !
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Stadko z piernikowej chatki

Post autor: alken »

duszone szczury :P :D
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
klauduska
Posty: 2919
Rejestracja: wt gru 14, 2010 9:01 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Stadko z piernikowej chatki

Post autor: klauduska »

genialne te foty :D
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stadko z piernikowej chatki

Post autor: StasiMalgosia »

Ontario, Havanka, Bama i Żelek mieszkają już z dużym stadkiem. Helenki i Gabrysi na razie nie łączymy, za jakiś czas zrobimy kolejne podejście.
A tak na marginesie,to Alabama zabójczo podobna do braciszka u mnie ;D

Jeśli również z charakteru to rozumiem reklamacje ;) mała pchła Mundka bez problemu na łopatki rozkłada

Blanka u nas pobyt w dunie tłumi agresję, zazwyczaj wszystkie od razu idą spać. W większej criceti natomiast dochodziło do bójek, dlatego pobyt w niej był już następnym etapem łączenia.
Delilah
A tak btw. ile Was w końcu wszystkich szczurzydeł jest, hę
1. Roma 1 rok 11 m 3 tyg - 350g
2. Berri 1 r. 11 m 2 tyg - 370g
3. Mundek 1 r. 10 m. - 556g
4. Helenka 1 r.10 m. - 527g
5. Gabrysia 1 r. 10 m. - 460g
6. Bloo 1 r. 9 m - 344g
7. Ser 1 r. 9 m. - 290g
8. Oy 1 r. 8 m. 550g ::)
9. Czuszka 1r. 4m. - 320g
10. Mała Czarna 1r. 4 m. - 360g
11. Arachne 1 r.4 m. - 426g
12. Gadżet 1 r.4 m. - 280 g
13. Marysia ok. 1 r. 3 m. - 420g
14. Lola - 1 r. 2 m. - 350g
15. Lubiś - 1r. 2 m. - 386g
16. Leyla - 1r. 2 m. - 415g
17. Havanka - 1r. 2 m. - 404g
18. Jacki Kaktus - 1 r. - 400g
19. Eduardo - 1 r. - 463g
20. Ahsoka - 6 m. - 415g
21. Jokasta - 6 m. 360g
22. Muka - 6 m. - 230g
23. Ontario - 5 m.- 384g
24. Żelek - ok. 3 m. - 273g
25. Alabama - 2 m. - 243g

czyli 25 sztuk :) 23 w dużym stadzie i Helenką oraz Gabrysią w małym, łącznie 9,6 kg szczurzyny ;D
Obrazek
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Stadko z piernikowej chatki

Post autor: alken »

Ahsoka waży już tyle co mama !
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Stadko z piernikowej chatki

Post autor: Blanny »

Hm, to chyba muszę znaleźć jakieś naprawdę małe pudełko i wrzucić tam Jima z chłopakami.. ;D
10 kg miłości. :)
Tennessee niedługo mamę prześcignie w wadze.. :D
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stadko z piernikowej chatki

Post autor: StasiMalgosia »

Ech zbierałam się z napisaniem tego od kilku dni...

Obrazek
Arachne 13.11.2009 - (*)29.04.2011

http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=30868 :(

Nadal nie mogę w to uwierzyć, nasza stadna beta, rozstawiająca wszystkich po kątach. Wydawała się taka silna, nigdy wcześniej nie chorowała. Zabrało ja zapalenie mózgu a najgorsza jest świadomość że w pewien sposób się do tego przyczyniliśmy.
Mieliśmy w stadzie od jakiegoś czasu nawracającą infekcję górnych dróg oddechowych, niby nic poważnego, zwykły katar. Przeleczyliśmy więc kichacze antybiotykiem, nie pomogło. Kolejna sugestia, alergia - zmieniliśmy proszek na płatki mydlane - nie pomogło. W międzyczasie kichanie się nasiliło i u Czuszki przeniosło się na oskrzela.
Po konsultacji z Panią dr. doszliśmy do wniosku że jedynym sposobem na pozbycie się cholerstwa jest przeleczenia całego stadka. Przez 10 dni paskudy były na cefalosporynie, efekt średni. Wtedy też zdecydowaliśmy się na zrobienie posiewu i odstawienie antybiotyku u szczurów bez objawów do czasu uzyskania wyniku.
Cztery dni po odstawieniu antybiotyku zachorowała Arasia... Przyszła do mnie. Arachne która nigdy nie przepadała za dotykiem ludzkich rak, tuliła się do moich dłoni :( Miała problem z utrzymaniem równowagi, kręciła się zdezoriętowana wokół własnej osi...ech te objawy znaliśmy już nazbyt dobrze. Ale Arachne była silna, wierzyliśmy że tym razem będzie dobrze. Wyniki posiewu trochę zachwiały ta naszą pewność. Okazało się że mamy w stadzie klebsielle, szczep oporny na większość antybiotyków poza marbocylem i chloramfenikolem. Cefalosporyna, którą podawaliśmy wcześniej, jedynie obniżyła odporność Arachne, nie niszcząc bakterii. Było to jak przysłowiowe dźganie uśpionego niedźwiedzia
Arachne walczyła dwa tygodnie, kiedy wydawało się już że wygrywamy z chorobą, infekcja rozprzestrzeniła się na mózg. Przy znikomych szansach na wyleczenie (marbocyl kiepsko przenika do mózgu, antybiotyk który go penetruje nie działa na klebsielle) podjęliśmy decyzję by pomóc jej odejść.
Gdybyśmy nie zaczęli leczenia nadal by żyła, i nawet świadomość że trzeba było to zrobić, by choroba nie rozpętała się w stadzie, i nie zabrała więcej istnień, średnio pomaga.
Obrazek
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Stadko z piernikowej chatki

Post autor: alken »

ojej, przykro mi :( (*)
a reszta już wyleczona?
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
mmarcioszka
Posty: 263
Rejestracja: pn paź 11, 2010 5:28 pm
Lokalizacja: Nieporęt/Warszawa

Re: Stadko z piernikowej chatki

Post autor: mmarcioszka »

[']

Trzymajcie się :(
xxx
Posty: 823
Rejestracja: sob lut 11, 2006 6:31 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Stadko z piernikowej chatki

Post autor: xxx »

przykro strasznie :( ale nie powinniście się obwiniać, nigdy nie wiemy do końca "co by bylo gdyby" być może gdyby nie sesja antybiotykiem inny szczurek umarł by na coś innego, jakkolwiek byśmy się nie starali i jakiekolwiek rozwiązanie nie wybrali zawsze dla kogoś będzie lepsze, a dla innego gorsze...nie dało się tego przewidzieć :(
biedulka mała :( [*]
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Stadko z piernikowej chatki

Post autor: Blanny »

O raju.. Nie wiem, co napisać.. Arachne, aniołku.. :'( Trzymajcie się cieplutko, przesyłam uściski od siebie i chłopaczków. Jesteśmy z Wami!
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stadko z piernikowej chatki

Post autor: StasiMalgosia »

Dziękuje za słowa wsparcia
a reszta już wyleczona?
To się dopiero okaże, przez 14 dni brały marbocyl w iniekcji (Stasiek zrobił łącznie ponad 300 zastrzyków :)) Teraz czekamy by zrobić posiew i zobaczymy. Jak nic nie wyrośnie to super, jeśli nie wybiliśmy bakterii, pozostaje nam jedynie stałe wspomaganie odporności szczuraków.
Pozostając nadal w temacie chorobowym, na początku maja usuwaliśmy gruczolaka u Romy a parę dni temu, ze względu na ropomacicze sterylizowaliśmy Helenkę. Ta postanowiła napędzić nam stracha symulując zarażenie sławetnym wirusem, dzień po operacji zapuchła tak, że wyglądała jak świnka morska. Na szczęście opuchlizna okazała się być jedynie skutkiem zbyt ciasno zapiętego kołnierza :D poza tym dostała strasznej biegunki po antybiotyku, na szczęście już doszła do siebie.
Romiszcze za to przeszło operację tak jakby chodziło o przycięcie pazurków :) To niesamowite w jak wspaniałej kondycji jest mimo swoich 2 lat i prawie 2 miesięcy. Dr. Ania na wizycie przedoperacyjnej stwierdziła że 2 lata to ona ma tylko w metryce bo wygląda i zachowuje się jak roczniak :D
Jakby nam operacji było mało, 2 tygodnie temu kastrowaliśmy Quzka. Tak więc przez jakiś czas, poza małym lampionem Helenką w klatce po mieszkaniu snuł się lampion w wersji xl.
Obrazek

Ale zmieniając temat. Od 2 miesięcy trwa u nas sezon urodzinowy. Najpierw na początku kwietnia 2 lata skończyły Roma i Berri a rok Eduardo i Jacki Kaktus a w maju obchodziliśmy 2 urodziny Gabrysi, Helenki i Mundka.
Wymieniliśmy również xl, której sprzątanie było prawdziwą zmorą, na klatkę pyko. Jest ona dużo płytsza od xl przez co łatwiej wymienić kuwety i zawiesić hamaki. Ma duże drzwiczki i ponoć łatwiej dokupić do niej kuwetę (Muka przoduje w błyskawicznym wygryzaniu wyjść ewakuacyjnych.
Obrazek

I trochę ;) zdjęć.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Pająk
Posty: 407
Rejestracja: wt lis 02, 2010 7:07 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Stadko z piernikowej chatki

Post autor: Pająk »

Obrazek
Horda: Pestek [*], Eshin, Skyre, Szary prorok, Avalon, Merkury [*], Parszywek, Ćwirki dwa (Dunder i Piorun), Malygos HF
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Stadko z piernikowej chatki

Post autor: ol. »

http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... 82-stadko5 - udajemy, że nas nie ma :P
http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... 0-stadko11 - cztery strony świata szczurze ! a, przepraszam, zachód taki bardziej za chomikiem :P
http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... /1526-ser1 cudna - fantastyczne oczy !!
http://www.pracownia82.pl/images/phocag ... hsoka1.jpg - mmmmm....

http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... 546-mundek - szczcególne głaski dla tego pana, on też kilka dni temu świętował, prawda ? :) ech...

A nad tym się zatrzymam oniemiała, jak pewnie inni http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... 80-stadko3 ...


Większość nas chyba w tym gronie raz po raz dopada fantazm o takim stadku ^-^
Ale to nie możliwe :-[
Raz - zdążenie ze wszystkim na czas i do odpowiedniego weta, tak jak Wy z Helenką na przykład, tutaj też może być tylko marzeniem.
Dwa - to zrobienie tych 300 :o zastrzyków ::)


Tyle zdrowia - ile szczura ! i pokazujcie się częściej :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”