Czas uaktualnić temat, niewiele piszę o moich szkrabach ale to dlatego, że rzadko miewam wenę by coś stworzyć sensownego
Moich trzech rozrabiaków ma się dobrze ;P Świerzbowiec, który jakiś czas temu dopadł moich panów, ostatecznie pokonany :]
Jutro jadą na "wakacje" do Niuniak, która wspaniałomyślnie zgodziła się ich przygarnąć na czas mojego wyjazdu

A po powrocie planuję sprawić im jakiś kumpli

Jak to niektórzy przewidzieli faceta jakoś da się zawsze namówić na kolejne zwierze

Warunkiem jest tylko to, że mam sprawić sobie dużą klatkę by się spokojnie pomieściły. Może macie coś zbędnego co się da dokleić do mojej klatki ?

Wpadli mi w oko chłopcy z Torunia, ale niestety się nie załapałam. Na łysolki z Gliwic też się spóźniłam

Będę szukać dalej, do października (wtedy gromadkę mogę powiększyć) jeszcze daleko.
A i muszę się przyznać, że moich białasków już nie jestem w stanie poznać po wyglądzie

Cholery urosły i ważą teraz dokładnie tyle samo, lol . Poznaję ich tylko po charakterze, a dokładniej po tym, że Domi jest śpiochem i czasem nie budzi go nawet szturchanie palcem (za pierwszym razem przyprawił mnie prawie o zawał, myślałam że coś mu dolega. Delta natomiast to mały lizak ;P biega za moją dłonią i oblizuje ze wszystkich stron.
Jak już tak doszłam do charakterków kawalerów to wypadałoby coś napisać tez o Łatku. Szkrab ma ewidentnie ambicje na alfę :> ustawia moich watków do pionu a oni dzielnie się bronią
