Moje Szczury :)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Moje Szczury :)
Witam!
Od jakiegos czasu korzystam z forum więc postanowiłam zaprezentować również swoje szczury i przybliżyć Wam po krótce moją historię Mam również sporo ładnych zdjęć swoich szczurasów więc zamieszczę kilka - może Wam sie spodobają
Posiadaczem szczurów stałam się stosunkowo niedawno - w październiku zeszłego roku. Zawsze uwielbiałam zwierzęta i w rodzinnych domu miałam/mam ich dużo (chomiki, myszoskoczki, rybki, kot,psy). 3 lata temu opuściłam rodzinny dom i wyjechałam na studia. Na 3 roku wyprowadziłam się z akademika, zamiszkalam w samodzielnym pokoju i zapragnełam przygarnac jakiegos zwierzecega przyjaciela. Zdecydowałam się na szczura ponieważ wydawał mi sie mało kłopotliwy i ogólnie mały. Pierwszego szczura zakupiłam w sklepie zoologicznym (wtedy jeszcze nie wiedzialam, że nie wolno). Pragnełam mieć czarnego - jednak nie było, dlatego wybrałam najciemniejszego jaki był, przez sklepowych "fachowców" zostałam poinformowana, że wybrany przeze mnie egzemplarz to samiec. Maluch zamieszkał w niewielkiej klatce i dostał na imie Cyryl. Mijały kolejne dni a Cyryl nie wychodził z domku, byl przestraszony i smutny. Martwił mnie tez fakt że pomimo pokaźnych rozmiarów Cyryl wciąż nie ma jąder, martwiłam się ze jest obojniakiem (czytalam o takich przypadkach). Te własnie obawy skloniły mnie do szukania pomocy na forum. Kiedy opisalam swoją sytuacje, szanowni użytkownicy forum gruntownie mnie zbesztali. W ten wlasnie sposob zostalam uswiadomiona o koniecznosci nabycia drugiego szczura i reszty zmian które niedlugo pozniej nastąpiły Zaczełam wnikliwie studiować forum i poszerzyłam swoją wiedzę o szczurach. Dowiedziałam się też, że moje obawy co do obojniactwa Cyryla są niesłuszne, ponieważ jest on po prostu kobietą - i tak oto Cyryl stał się Cyrylką.
to jedno z pierwszych zdjęć małej i jesczze szarej Cyrylki - szczurk pozniej zjasniała i teraz jest prawie biała
Tu jescze fotka z młodosći i z ciemnym futerkiem
Tu już dorosła, piękna Cyrylka Jest bardzo szczupła i drobna, o wiele mniejsza od Fifki, ale za to bardzo ładna
W okresie świątecznym zakupiłam nową, dużą klatke w której zamieszkała Cyrylka i jej nowa towarzyszka - Fifka Fifka została adoptowana poprzez to własnie forum od Ilony z Bychawy pod Lubliniem. Wiem, że kilkoro z Was ma braci i siostry mojej Fifki Towarzystko Fifki bardzo pozytywnie wpłyneło na Cyrylkę - zaczeła być wreszcie wesoła, stała się bardziej odważna i chętna do zabaw Oba szczurki szybko się polubiły i stały się nierozłączne Fifka od początku dała poznać swój niepokorny charakterek - już od 1 dnia u mnie wychodziła samodzielnie z klatki i spacerowała po pokoju, zaczepiała domowników, niszczyła co tylko mogła - ogólnie łobuzowała. W przeciwieństwie do Cyrylki która jest spokojna i grzeczna, Fifka jest niegrzecznym łapserdakiem Bardzo lubi towarzystwo ludzi, jest bardzo kontaktowa, czasem wręcz namolna- uwielbia dokuczać, włazić na głowe, wchodzić do talerza gdy sie coś je itp. Wniosła do mojego życia wiele humoru i radości a mój pokój dziękki niej ożył
Fifusia lubi sie też objdać i podkradać smakołyki Robi dużo śmiesznych rzeczy i mimo szkód i spustoszenia jakie zrobiła w pokoju, ciężko się na nią o cokolwiek gniewać, jest po prostu urocza Niestety ma jedną powazna wage - w nocy piłuje pręty Probowalam roznych sposobów by ją tego oduczyć, ale nic nie przeszlo, chodz ostanio piłuje mniej Robi to dlatego, że uwielbia wybiegi, nienawidzi wrecz siedzenia w klatce. Moje szczurasy są na wybiegu przez cały dzien, zamykam je w klatce jedynie na noc i Fifka wyraznie nie moze sie z tym pogodzić. Cyrylka znosi to normalnie, lubi klatke i hamak, czesto sama do niej wchodzi żeby sie przespać, zaś Fifka stara się unikać klatki jak ognia. Nie wiem czemu.
Fifka w trawie
] Tu zwiedza skalniak
A tu ze mną
Tu Fifka samodzielnie się pożywia. Zjadła kasze i popiła herbatą
A tu dziura w łóżku którą szczury wygryzły, teraz włażą do środka wersalki i mają tam urządzone gniazdo do ktorego znoszą śmieci i jedzenie
Ostatnia z moich szczurzyc to Dżuma Nie planowałam mieć 3go szczurka, wydawało mi sie że przy moim trybie zycia (czeste wyjazdy i przeprowadzki) bedzie to duzy kłopot. Wciąż jednak bardzo pragnełam adoptować jeszcze jednego malucha i czesto o tym wspominałam i chyba dlatego dostalam Dzume w prezencie przyjmując Dżume byłam pełna obaw, a rownoczesnie niezwykle szczesliwa. Był to bardzo piękny dzień. Troche sie obawialam o roznice wieku jaka jest miedzy szczurami, jak to bedzie z łaczeniem, ale naszcescie obyło sie bez wiekszych problemów. Na początku oczywiście szczury troche sie biły, nie od razu zaakceptowaly małą, ale po 2 dniach wszytskie spały już razem przytulone
Fotki malutkiej Dżumy ( prześliczna jest )
Wielka chwila: pierwsze wspólne leżenie starszych szczurów z małą Dżumą
A tu jeszcze kilka wspólnych fotek szczurów:
To tyle narazie, mam nadzieje że zdjęcia sie Wam podobają i może ktoś zechce skomentować
Pozdrawiam serdecznie
Od jakiegos czasu korzystam z forum więc postanowiłam zaprezentować również swoje szczury i przybliżyć Wam po krótce moją historię Mam również sporo ładnych zdjęć swoich szczurasów więc zamieszczę kilka - może Wam sie spodobają
Posiadaczem szczurów stałam się stosunkowo niedawno - w październiku zeszłego roku. Zawsze uwielbiałam zwierzęta i w rodzinnych domu miałam/mam ich dużo (chomiki, myszoskoczki, rybki, kot,psy). 3 lata temu opuściłam rodzinny dom i wyjechałam na studia. Na 3 roku wyprowadziłam się z akademika, zamiszkalam w samodzielnym pokoju i zapragnełam przygarnac jakiegos zwierzecega przyjaciela. Zdecydowałam się na szczura ponieważ wydawał mi sie mało kłopotliwy i ogólnie mały. Pierwszego szczura zakupiłam w sklepie zoologicznym (wtedy jeszcze nie wiedzialam, że nie wolno). Pragnełam mieć czarnego - jednak nie było, dlatego wybrałam najciemniejszego jaki był, przez sklepowych "fachowców" zostałam poinformowana, że wybrany przeze mnie egzemplarz to samiec. Maluch zamieszkał w niewielkiej klatce i dostał na imie Cyryl. Mijały kolejne dni a Cyryl nie wychodził z domku, byl przestraszony i smutny. Martwił mnie tez fakt że pomimo pokaźnych rozmiarów Cyryl wciąż nie ma jąder, martwiłam się ze jest obojniakiem (czytalam o takich przypadkach). Te własnie obawy skloniły mnie do szukania pomocy na forum. Kiedy opisalam swoją sytuacje, szanowni użytkownicy forum gruntownie mnie zbesztali. W ten wlasnie sposob zostalam uswiadomiona o koniecznosci nabycia drugiego szczura i reszty zmian które niedlugo pozniej nastąpiły Zaczełam wnikliwie studiować forum i poszerzyłam swoją wiedzę o szczurach. Dowiedziałam się też, że moje obawy co do obojniactwa Cyryla są niesłuszne, ponieważ jest on po prostu kobietą - i tak oto Cyryl stał się Cyrylką.
to jedno z pierwszych zdjęć małej i jesczze szarej Cyrylki - szczurk pozniej zjasniała i teraz jest prawie biała
Tu jescze fotka z młodosći i z ciemnym futerkiem
Tu już dorosła, piękna Cyrylka Jest bardzo szczupła i drobna, o wiele mniejsza od Fifki, ale za to bardzo ładna
W okresie świątecznym zakupiłam nową, dużą klatke w której zamieszkała Cyrylka i jej nowa towarzyszka - Fifka Fifka została adoptowana poprzez to własnie forum od Ilony z Bychawy pod Lubliniem. Wiem, że kilkoro z Was ma braci i siostry mojej Fifki Towarzystko Fifki bardzo pozytywnie wpłyneło na Cyrylkę - zaczeła być wreszcie wesoła, stała się bardziej odważna i chętna do zabaw Oba szczurki szybko się polubiły i stały się nierozłączne Fifka od początku dała poznać swój niepokorny charakterek - już od 1 dnia u mnie wychodziła samodzielnie z klatki i spacerowała po pokoju, zaczepiała domowników, niszczyła co tylko mogła - ogólnie łobuzowała. W przeciwieństwie do Cyrylki która jest spokojna i grzeczna, Fifka jest niegrzecznym łapserdakiem Bardzo lubi towarzystwo ludzi, jest bardzo kontaktowa, czasem wręcz namolna- uwielbia dokuczać, włazić na głowe, wchodzić do talerza gdy sie coś je itp. Wniosła do mojego życia wiele humoru i radości a mój pokój dziękki niej ożył
Fifusia lubi sie też objdać i podkradać smakołyki Robi dużo śmiesznych rzeczy i mimo szkód i spustoszenia jakie zrobiła w pokoju, ciężko się na nią o cokolwiek gniewać, jest po prostu urocza Niestety ma jedną powazna wage - w nocy piłuje pręty Probowalam roznych sposobów by ją tego oduczyć, ale nic nie przeszlo, chodz ostanio piłuje mniej Robi to dlatego, że uwielbia wybiegi, nienawidzi wrecz siedzenia w klatce. Moje szczurasy są na wybiegu przez cały dzien, zamykam je w klatce jedynie na noc i Fifka wyraznie nie moze sie z tym pogodzić. Cyrylka znosi to normalnie, lubi klatke i hamak, czesto sama do niej wchodzi żeby sie przespać, zaś Fifka stara się unikać klatki jak ognia. Nie wiem czemu.
Fifka w trawie
] Tu zwiedza skalniak
A tu ze mną
Tu Fifka samodzielnie się pożywia. Zjadła kasze i popiła herbatą
A tu dziura w łóżku którą szczury wygryzły, teraz włażą do środka wersalki i mają tam urządzone gniazdo do ktorego znoszą śmieci i jedzenie
Ostatnia z moich szczurzyc to Dżuma Nie planowałam mieć 3go szczurka, wydawało mi sie że przy moim trybie zycia (czeste wyjazdy i przeprowadzki) bedzie to duzy kłopot. Wciąż jednak bardzo pragnełam adoptować jeszcze jednego malucha i czesto o tym wspominałam i chyba dlatego dostalam Dzume w prezencie przyjmując Dżume byłam pełna obaw, a rownoczesnie niezwykle szczesliwa. Był to bardzo piękny dzień. Troche sie obawialam o roznice wieku jaka jest miedzy szczurami, jak to bedzie z łaczeniem, ale naszcescie obyło sie bez wiekszych problemów. Na początku oczywiście szczury troche sie biły, nie od razu zaakceptowaly małą, ale po 2 dniach wszytskie spały już razem przytulone
Fotki malutkiej Dżumy ( prześliczna jest )
Wielka chwila: pierwsze wspólne leżenie starszych szczurów z małą Dżumą
A tu jeszcze kilka wspólnych fotek szczurów:
To tyle narazie, mam nadzieje że zdjęcia sie Wam podobają i może ktoś zechce skomentować
Pozdrawiam serdecznie
ze mną: Fifka, Stokrotka, Jagoda, Szarusia
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
Re: Moje Szczury :)
Kurde, coś złego sie stało ze zdjęciami.
Zmiejszłam je a wyszły jakieś ggantyczne i ucięte.
Głupio to wygląda i jest strasznie duże, nie umiem tego naprawić.
Jak ktoś umie to prosze o porade
Bardzo za to przepraszam, nie wiedziałam ze tak to wyjdzie.
Zmiejszłam je a wyszły jakieś ggantyczne i ucięte.
Głupio to wygląda i jest strasznie duże, nie umiem tego naprawić.
Jak ktoś umie to prosze o porade
Bardzo za to przepraszam, nie wiedziałam ze tak to wyjdzie.
ze mną: Fifka, Stokrotka, Jagoda, Szarusia
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
Re: Moje Szczury :)
Nieźle, chciałaś jak najciemniejszego, dostałaś husky W sklepach jak to w sklepach, wiedza sprzedawców znikoma
Szczurki piękne, uwielbiam umaszczenie husky Maluszek również prześliczny
Szczurki piękne, uwielbiam umaszczenie husky Maluszek również prześliczny
Re: Moje Szczury :)
Tak czy inaczej szczurzaste sa piękne. Takie duże w ogóle robią wrażenie
A niektóre zdjecia to w ogole. Artystyczna dusza?
A niektóre zdjecia to w ogole. Artystyczna dusza?
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Moje Szczury :)
Zamiast zdjęć full size powinnaś wkleić miniaturki.
Re: Moje Szczury :)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=26&t=28539 Tu masz poradnik, jak wrzucać zdjęcia na forum.
Szczurzyska piękne (no i te zdjęcia)! Jedna z haszczaków identyczna jak moja Bianka!
Szczurzyska piękne (no i te zdjęcia)! Jedna z haszczaków identyczna jak moja Bianka!
Re: Moje Szczury :)
To jescze raz - dzięki za pochlebne opinie Udało się zrobić porzadek ze zdjeciami i z wątkiem - dzięki uprzejmości moderatora Pawła Whiskey - tak, jestem plastykiem, a jak z bożą pomocą uzbieram na dobry aparat to może i fotografem bede
ze mną: Fifka, Stokrotka, Jagoda, Szarusia
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
- dolby_surround
- Posty: 283
- Rejestracja: śr lis 18, 2009 8:27 pm
- Lokalizacja: Toruń
Re: Moje Szczury :)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f25 ... 7177a.html ---> aż mnie szczypie cały kark jak patrzę na to zdjęcie
Wszystkie trzy mają śliczne pysie ^^
Wszystkie trzy mają śliczne pysie ^^
Re: Moje Szczury :)
Haszczanki są dla mnie prawie identyczne, ale pewnie dobra pani właścicielka potrafi je odróżnić
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Moje Szczury :)
smeg, dokładnie to samo sobie pomyślałam Śliczne są obie Wymiziać od mojej Mizi!
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Re: Moje Szczury :)
dziewczyny dziekuja za mizianko
rzeczywiscie na zdjeciach wyszły bardzo do siebie podobnie ale w rzeczywistości są inne
Fifka jest większa i grubcza i ona ma ciemą szarą pręge na pleckach a Cyrylka ma jednolity kolor taki biały przechodzacy w popielaty
tu troche to widać
a tu jeszcze jedna fotka cudnej małej Dżumy:)
Maleństo ma ok 8 tygodni ale już daje popalić Mimo że jest taka malutka, już wczoraj samodzielnie zwiedziła cały pokój i spędziła noc w szczurzym gniezdzie w srodku materaca, nie boi sie niczego Starsze szczury w klatce rozstawiła po kątach Ciągle i gania i zaczepia. Pozatym przemieszcza sie tak szybko że nigdy jescze nie widzialam tak szybkiego szczura. porfafi w ulamek sekundy w dwóch sysach wskoczyc na najwyzsze pietro metrowej klatki z podllogi. Niestety nie lubi miziania i brania na ręce tzn nie boi się rąk, ale potrafi wytrzymać na nich najdłuzej 3 sekundy
rzeczywiscie na zdjeciach wyszły bardzo do siebie podobnie ale w rzeczywistości są inne
Fifka jest większa i grubcza i ona ma ciemą szarą pręge na pleckach a Cyrylka ma jednolity kolor taki biały przechodzacy w popielaty
tu troche to widać
a tu jeszcze jedna fotka cudnej małej Dżumy:)
Maleństo ma ok 8 tygodni ale już daje popalić Mimo że jest taka malutka, już wczoraj samodzielnie zwiedziła cały pokój i spędziła noc w szczurzym gniezdzie w srodku materaca, nie boi sie niczego Starsze szczury w klatce rozstawiła po kątach Ciągle i gania i zaczepia. Pozatym przemieszcza sie tak szybko że nigdy jescze nie widzialam tak szybkiego szczura. porfafi w ulamek sekundy w dwóch sysach wskoczyc na najwyzsze pietro metrowej klatki z podllogi. Niestety nie lubi miziania i brania na ręce tzn nie boi się rąk, ale potrafi wytrzymać na nich najdłuzej 3 sekundy
ze mną: Fifka, Stokrotka, Jagoda, Szarusia
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
Re: Moje Szczury :)
Dżuma-aleee słodkości Jest w 'wieku' mojej Maszki Maszka też jest jak na takiego malucha odważna, śmiało zwiedza pokój i nie robi sobie nic z tego, że starsze rozstawiają ją po kątach Tylko, że z Maszki akurat jest miziak i buziak
Zdjęcia na trawie są robione na jakimś zamkniętym terenie (typu działka) czy może w jakimś parku?
Zdjęcia na trawie są robione na jakimś zamkniętym terenie (typu działka) czy może w jakimś parku?
Re: Moje Szczury :)
Śliczne dziewczyneczki; maleńka Dżuma niczym mysia z uroczymi uszkami
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9d0 ... 94cd2.html jak psiaki na spacerze!
Wygłaszcz dziewczynki ode mnie!
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9d0 ... 94cd2.html jak psiaki na spacerze!
Wygłaszcz dziewczynki ode mnie!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Moje Szczury :)
Zgadzam sie - Dżuma troche wygląda jak mysza, albo jak krecik, jest taka dziwnie "spłaszczona" w porownaniu do innych szczuró i te różowe łapki przy ciemnym futeru wyglądają przesłodko
Zazdroszcze Wam, ze macie takie miziaki, mi sie niestety zaden nie trafił - może najbardziej ze wszytskich trzech panien Cyrylke sie do piescic Cyrylka to ogolnie mała dzikuska, troche strachajło z niej, bawić się nie lubi, ale zdarza się że jak ma ochote to wejdzie na kolana i "prosi" zeby ją smerac pod szyją
A co do spaceru po trawie to miało to miejsce u mnie na podwórku w rodzinnym domu, podworko ogrodzone płotem, ale gdzie by to nie było to szczury i tak by nie uciekły jak je stawiałam na trawie i odchodziłam kawałem to od razu w te pędy przybiegały do mnie i desperacko wsipały sie po nogawkach dlatego ciężko im było zrobic zdjecia http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9d0 ... 94cd2.html a na tej fotce widać jak obie w podskokach mnie gonią
Zazdroszcze Wam, ze macie takie miziaki, mi sie niestety zaden nie trafił - może najbardziej ze wszytskich trzech panien Cyrylke sie do piescic Cyrylka to ogolnie mała dzikuska, troche strachajło z niej, bawić się nie lubi, ale zdarza się że jak ma ochote to wejdzie na kolana i "prosi" zeby ją smerac pod szyją
A co do spaceru po trawie to miało to miejsce u mnie na podwórku w rodzinnym domu, podworko ogrodzone płotem, ale gdzie by to nie było to szczury i tak by nie uciekły jak je stawiałam na trawie i odchodziłam kawałem to od razu w te pędy przybiegały do mnie i desperacko wsipały sie po nogawkach dlatego ciężko im było zrobic zdjecia http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9d0 ... 94cd2.html a na tej fotce widać jak obie w podskokach mnie gonią
ze mną: Fifka, Stokrotka, Jagoda, Szarusia
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
Re: Moje Szczury :)
ahhhh.. żeby tak moje na spacerki chodziły..