Przygody z moimi samiczkami

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Wilczocha
Posty: 357
Rejestracja: ndz mar 27, 2011 3:58 pm
Lokalizacja: Gdańsk, Bytów

Re: Przygody z moimi samiczkami

Post autor: Wilczocha »

Kładłam je sama to uciekały na podłogę. Potem kładłam z klatką to wychodziły z klatki, potem na klatkę, potem na ziemie jak zauważyły, że ja jestem i się ruszyłam to zwiały.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przygody z moimi samiczkami

Post autor: alken »

to może spróbuj z nimi siedzieć np jak oglądasz tv albo czytasz, kładziesz klatkę otwarta na łóżku, możesz jeszcze dodatkowo dać im jakieś kartony i porobić domki z poduszek żeby mogły się pochować i jak będą chciały to wyjdą, jak będa spacerować to mozesz im podtykać smakołyki np suszone banany, pestki dyni, dropsy itp.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Wilczocha
Posty: 357
Rejestracja: ndz mar 27, 2011 3:58 pm
Lokalizacja: Gdańsk, Bytów

Re: Przygody z moimi samiczkami

Post autor: Wilczocha »

Wczoraj je wypościłam w moim pokoju. Wszystko pozasłaniałam kable i te pe. Na początku nie chciały wyjść z klatki, a potem wyszła tylko jedna. Strasznie przerażona była i się chowała i wciskała w ciemne zakamarki. Zachowywała się jak dziki szczur i bardzo szybko uciekała z taka panika, że wpadała aż na ścianę. Nie rozumiem tego. ::)
A inna sprawa. One zaczęły mi się bzykać wzajemnie. :P
Tak buszują po całej klatce i się bzykają, że aż się cała klatka trzęsie i żwirek się wysypuje. :P Pod koniec czerwca osiągnął 4 miesiące. :)
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przygody z moimi samiczkami

Post autor: alken »

to całkiem normalne że samiczki w czasie rujki się kryją :)
do wychodzenia jak do wszystkiego innego muszą się przyzwyczaić ;)
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Wilczocha
Posty: 357
Rejestracja: ndz mar 27, 2011 3:58 pm
Lokalizacja: Gdańsk, Bytów

Re: Przygody z moimi samiczkami

Post autor: Wilczocha »

Zaobserwowałam u mojej jednej samiczki ( zwie się Złośnica ) to, że jej pysk siwieje. Nie wiem czy to ze stresu, bo Złośnica bardzo się ciągle boi, a jej siostra ( Milutka ) już nie tak bardzo. Jak podnoszę Złośnicę to straszliwie skrzeczy i sika, a jej Milutka sama mi wskakuje na ręce.
Pokaże zdjecia pyszczka najpierw Milutkiej, a potem Złośnicy.

Milutka. Pyszczek normalny.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

I Złośnica której pyszczek siwieje z dnia na dzień.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przygody z moimi samiczkami

Post autor: alken »

bardziej mi to wygląda na łysienie niż siwienie...może tylko zmienia sierść, albo siostra ją skubie
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Wilczocha
Posty: 357
Rejestracja: ndz mar 27, 2011 3:58 pm
Lokalizacja: Gdańsk, Bytów

Re: Przygody z moimi samiczkami

Post autor: Wilczocha »

Ale ona w tych miejscach ma futerko, tylko na zdjęciach wygląda jak by miała łysinę. Ok zobaczymy jak będzie się to rozwijało dalej.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przygody z moimi samiczkami

Post autor: alken »

no ma, ale jakby tylko podsierstek bez tych dłuższych włosków, przynajmniej tak to wyglada na zdjęciach.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Przygody z moimi samiczkami

Post autor: Cyklotymia »

Może sobie zbyt intensywnie buzię myje ;) (btw, one tak słodko fukają jak do noska dochodzą). Wymiziaj ogonki ode mnie :D
Awatar użytkownika
Wilczocha
Posty: 357
Rejestracja: ndz mar 27, 2011 3:58 pm
Lokalizacja: Gdańsk, Bytów

Re: Przygody z moimi samiczkami

Post autor: Wilczocha »

Dzisiaj Złośnica jeszcze bardziej biała heh ciekawe co z nią będzie ::)
Złośnica nie da się wymiziać, a Milutka tez nie w najlepszym humorze. Się wyrywają i nie chcą siedzieć u panci na rękach tylko chcą biegnąc w stronę szczurków Smeg ::)
Oj była by wojna ;p
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Przygody z moimi samiczkami

Post autor: Jessica »

co za piękne Panny :) no,no,no! głaski przesyłamy :*
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przygody z moimi samiczkami

Post autor: valhalla »

Jakie ładne te dziewczynki. Złośnica pewnie sama sobie wyciera pyszczydło, może zbyt intensywnie się myje.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
Wilczocha
Posty: 357
Rejestracja: ndz mar 27, 2011 3:58 pm
Lokalizacja: Gdańsk, Bytów

Re: Przygody z moimi samiczkami

Post autor: Wilczocha »

Właśnie otrzymałam dwie samiczki dumbo od Asi z tego tematu :

http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=31417

Teraz jestem na etapie łączenia i nie jest zbyt łatwo.
Umieściłam dwie dumbo w małej klatce i jedną z moich szczurzyć ( łagodna ) tez w tej klatce.
Złośnica idzie do mojego męża bo jest zbyt agresywna, a mąż tez ma stado szczurów w innym domu.
Jak na razie cały czas się na siebie rzucają i przewracają na plecy, słychać piski i wrzaski, ale nie widzę ran. Nie wiem czy robią sobie krzywdę, ale jak się zaczynają bić to jestem w pobliżu i im przerywam te walkę.
A o to zdjecia 3 szczurów pod czas łączenia.

http://oi53.tinypic.com/5cy9oy.jpg
http://oi54.tinypic.com/124ef5t.jpg

Zdjęcia robione na szybko z komórki, bo nie było czasu iść po cyfrówkę, ale potem jak szczury już się pogodzą i trafią do większej klatki to zrobię lepsze zdjecia. No i nie martwcie się o Złośnice, ona zna tamte szczury i bardzo dobrze się czuje w ich towarzystwie. :)
Awatar użytkownika
aneczkaa
Posty: 697
Rejestracja: wt mar 08, 2011 12:08 pm

Re: Przygody z moimi samiczkami

Post autor: aneczkaa »

Przerywając te ich "bitwy" możesz przeszkadzać im w ustaleniu hierarchii, nie ma się co bać tylko bacznie obserwować. Jeśli się pojawi krew to na pewno zauważysz ;)
Trzymam kciuki za łączenie :) Piękne panienki ;D
Awatar użytkownika
Wilczocha
Posty: 357
Rejestracja: ndz mar 27, 2011 3:58 pm
Lokalizacja: Gdańsk, Bytów

Re: Przygody z moimi samiczkami

Post autor: Wilczocha »

Już jest dobrze. Nie przeszkadzałam im w walkach bo właśnie sobie pomyślałam, że muszą ustalić kto tu rządzi. No i wyszło tak, że moja szczurzyca leżała na pleckach a dwie dumbo na niej siedziały i przytrzymywały łapkami. No i potem przestały już walczyć. Czasami jakieś piski jeszcze usłyszę, ale nie dzieje się nic złego. Już wszystkie przeniosłam no dużej klatki i potem zrobię filmik i pokaże jak to wygląda. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”