![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
W październiku zaczynam studia w Krakowie. Wynajmuje pokój w mieszkaniu. Chciałabym, żeby ktoś tam na mnie czekał, a i sama chętniej wracałabym do domu wiedząc, że mam do kogo. Mam co prawda współlokatorkę, ale pewnie sami wiecie, że z ludźmi różnie bywa.
Przemyślałam to i owo, rozważyłam sporo opcji. Nie chcę, żeby to miało pejoratywny wydźwięk, ale mój wybór padł na szczurka. I tu pytanie do was: czy studentka nada się na opiekuna dla gryzonia? Koszty utrzymania zwierzaka (poza klatką) nie są jakieś kolosalne, z tym dam sobie radę. Czy będę mieć czas? Nie jestem typem mega imprezowiczki. Wiadomo, jak każdy lubię sobie wyjść wieczorem ze znajomymi, ale potem potrzebuje kilku godzin "tak dla siebie", zamknąć się w pokoju, wyłączyć telefon, obejrzeć dobry film, pobawić się ze zwierzakiem.
Planuję kupić/przyjąć dwa szczurki. Wolałabym samiczki, ze względu na mniej intensywny zapach i brak znaczenia moczem. Tu drugie moje pytanie: jaka klatka? Pokoik mam nie za duży, dlatego wolałabym w miarę rozsądne gabaryty. Tak, mam gdzie postawić, żeby ogonki się nie przegrzały. Raczej zasnę przy nich (nie mogą być dużo głośniejsze od ruchu ulicznego, który mam za oknem, najwyżej klatka na noc pójdzie za drzwi na przedpokój).
Nie chcę szczurków brać "na siłę", żeby po paru tygodniach stwierdzić, że to był jednak głupi pomysł.