Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
aneczkaa
Posty: 697
Rejestracja: wt mar 08, 2011 12:08 pm

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

Post autor: aneczkaa »

valhalla pisze:mam wybór - obszyć i zaakceptować, albo zacerować :P
Ja na Twoim miejscu bym zaakceptowała, jeśli jest uparty, to będzie usilnie rozpruwał każdy zaszyty backdoor :P :D

Całe szczęście, że Gluś jest pod dobrą opieką zarówno ze strony właścicieli, jak i weta :) Życzę dużo zdrówka dla młodego :-*
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

Post autor: valhalla »

Z Glusiem dziś kiepsko. Karmimy, ale coraz bardziej marudzi przy dokarmianiu. Nie trzęsie się bardziej, ale zdecydowanie mniej jest aktywny niż wczoraj. Te zastrzyki z piątku dały mu kopa na długo, ale chyba niestety ich efekty już minęły. Rano niby wszystkie szczurki wyszły na spotkanie mojemu mężowi, kiedy je powitał, ale potem tylko opór - przed podaniem lekarstwa, przed jedzeniem. Całe rano (od ok. 6:40) siedział w jednym miejscu, teraz poszedł dopiero do poidełka się napić, umył sobie mordkę i położył się w hamaczku.


Oczywiście jak pech, to pech, drugą sprawą jest to, że mieliśmy dziś odebrać w Radomiu dzikusa z Lublina. Ujechaliśmy jakieś 30 km od Warszawy i dostaliśmy telefon, że dzikus skorzystał z ostatniej okazji i... zwiał. Zasięg w tym miejscu był fatalny, więc zrozumiałam tylko tyle, że chyba pokrywka pudełeczka, które miało służyć za transporter, odchyliła się. Szczurkowi podobno zdarzało się już zwiewać, ale wracał do klatki. Jeśli się znajdzie, odbierzemy go w innym terminie. Ech...

Dobrze, że Frodo i Czmych są z nami i chociaż z nimi nie ma problemów. Są prawdziwą pociechą w tych chwilach, przytulanie ich przynosi ulgę, choć na chwilę.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

Post autor: Kluska123 »

Trzymajcie się, kto jak kto, ale Gluś da radę, jest tak wspaniałym chłopaczkiem :-*
Trzymamy bardzo mocno kciuki!
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
furburger
Posty: 711
Rejestracja: sob lut 12, 2011 8:18 am
Lokalizacja: Kudowa-Zdrój

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

Post autor: furburger »

Glusiu nie wygłupiaj się tylko wcinaj ładnie:(

myślę że z jednej strony to lepiej że teraz nie odebraliście ogonka macie więcej czasu dla chorowitka
Manfred :'( [*] Alfred :'( [*] Bolesław :'( [*] Kayomi :'( [*]
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

Post autor: unipaks »

Niech się Gluś trzyma i nie daje choróbsku, trzymamy z dziewczynkami kciuki za niego! :) :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

Post autor: valhalla »

Gluś w miarę daje radę z Nutridrinkiem, przynajmniej lepiej niż z gerberkiem, więc jakoś to idzie.
Ale jest ciężko, bo przy przymuszaniu on się stresuje, a przecież jego z tym serduszkiem nie wolno stresować :(

Stado mam absolutnie idealne pod względem opieki nad chorym i chociaż tu nie muszę się martwić :)

Furburger, jeśli chodzi o czas to na pewno lepiej, zwłaszcza że dzikus by siedział oddzielnie i byłby pewnie równie absorbujący, co drugie stado ;) Martwię się jednak, że uciekł, mam nadzieję, że nic mu się nie stało, że tylko schował się gdzieś w ich domu i wróci. Wierzę, że tak będzie, pewnie zgłodnieje prędzej czy później.

Dziękuję Wam za kciuki :-*
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
mini
Posty: 1825
Rejestracja: czw mar 10, 2011 11:09 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

Post autor: mini »

Glusiek, chłopie! Młody jesteś, dajesz maleńki i się nie poddajesz :-*

Kciukam z całych sił za małego!
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

Post autor: valhalla »

http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=32668

Moje maleńkie biedactwo odeszło już na zawsze... :'(
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Idekk
Posty: 243
Rejestracja: pn sty 31, 2011 7:25 am

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

Post autor: Idekk »

Tak mi przykro... Podczytywałam ten temat od kilku dni, straszliwie trzymałam kciuki za malucha, kurczę, aż się popłakałam, naprawdę bardzo bardzo mi przykro i bardzo Wam współczuję :(
Awatar użytkownika
dolby_surround
Posty: 283
Rejestracja: śr lis 18, 2009 8:27 pm
Lokalizacja: Toruń

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

Post autor: dolby_surround »

Aż mnie w żołądku ścisnęło jak zobaczyłam tę wiadomość. Bardzo szkoda małego Glusia, tyle życia było przed nim :'(
Obrazek
Dolby-surrounded by rats - przygody moich dziewcząt
Awatar użytkownika
mini
Posty: 1825
Rejestracja: czw mar 10, 2011 11:09 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

Post autor: mini »

Nie chce się wierzyć. Po prostu do człowieka nie dociera.

Gluś miał najpiękniejsze życie pod słońcem.
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

Post autor: Kluska123 »

Do mnie również nie dociera :'(
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
macik001
Posty: 905
Rejestracja: czw gru 02, 2010 4:54 pm
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

Post autor: macik001 »

Aż mi włosy na ręku stanęły. Nie udzielałam się wtym wątku, ale czytałam chętnie, bo Gluś był/jest! przepiękny :)
Awatar użytkownika
Afa1811
Posty: 616
Rejestracja: pt sie 12, 2011 8:56 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

Post autor: Afa1811 »

nie mogę w to uwierzyć, on był taki młodziutki... Na pewno zawsze będzie Ci wdzięczny za miłość i troskę jaką go otoczyłaś.. Pewnie teraz patrzy zza tęczowego mostku na Ciebie, Frodo i Czmysia i będzie nad wami czuwać żeby wszystko już było dobrze... :'(

Gluś [*]
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

Post autor: valhalla »

Powiem szczerze, że do mnie też nie docierało. Nawet jak to się działo, tam, przy mnie. Wiem, że dr Rzepka chciała mu przemyć mordkę, bo miał poklejoną sierść od zanurzania pysia w Nutridrinku. Wyrywał się, więc mój mąż go przytrzymywał, ja na chwilkę kucnęłam przy transporterze, żeby pomiziać Froda i Czmycha i nagle okazało się, że serce stanęło, odwróciłam głowę, a Gluś leżał na stole bezwładnie, miał pustkę w oczkach... to był moment... nie docierało do mnie... ratowano go, my wyszliśmy żeby nie przeszkadzać, minuty dłużyły się ale podświadomie czułam, że to się nie uda - nie miałoby szans, bo choć serce na chwilę znów ruszyło, to płuca już nic nie mogły zdziałać w tym stanie.

Kochałam go i zawsze będę kochać. To był cudowny miziak, piskała i kochany łobuz. Mimo tego, co teraz przeżywamy, było warto go adoptować, nie ma co do tego wątpliwości.


Ale moi starsi są zdrowi. Zostali zbadani i jest dobrze. Ta "brzydka" skóra Czmysia to po prostu hormony. Czmych ma znacznie większe jajka, hormonów więcej i przez to także większy łupież. Przez to też ten jego charakter, określany słowami "nasz gruby, leniwy, gniewny kaptur".
Aż dziwne, że taki męski mężczyzna nie jest alfą.
Ulżyło mi, chociaż w tej kwestii. Jeden z moich trzech przyjaciół odszedł, ale pozostali dwaj są zdrowi. Za jakieś 3 tygodnie kończą roczek.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”