Niestety mała była nie oswojona - pomyślałam że potraktuję to jako wyzwanie, oswoję ją a potem wydam, przy okazji zgarnę doświadczenie, ale nie udało się - bynajmniej nie do końca dlatego oddam TYLKO i wyłącznie osobie mającej doświadczenie z niemiziastymi indywidualistami.
Na początku zachowywała się jak totalnie dziki jaszczur, rzucała się z prędkością światła na widok ręki czy czegokolwiek co się do niej zbliżało. Dziś jest już o niebo lepiej.
Dziewczynka jest śliczna, taka nirvanka, potrzebuje tylko szczurzego towarzystwa, człowiek nie jest jej do niczego potrzebny. Nie lubi się miziać, przytulać, nie przychodzi na ręce, rzadko zdarza jej się wogóle dobrowolnie podejść, a jak już się zdarzy to zwykle ma w tym interes. Zdarza jej się dziabnąć i to dość mocno jeśli nie ma ochoty na dotykanie, a zwykle nie ma. Chyba jakoś szczególnie mocno nie lubi małych dzieci, na widok moich puszy się i trzęsie.
Może to nie jest to opis szczura idealnego, ale cóż, każdy ma swój charakterek, maleńka potrzebuje stadka przyjaciół i doświadczonej osoby, która ma miziaczków pod dostatkiem i przyjmie do siebie jeszcze to stworzonko.
Zaznaczam jeszcze raz że oddam tylko osobie która ma doświadczenie.
![Obrazek](http://fotofotki.pl/pliki_img/x1o7ptqdbri1v8vecvs.jpg)