i taki on chyba jest, dokładnie tak jak piszesz "w swoim świecie, w swojej wyobraźni"
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
i tak też robię, nie mogę się powstrzymać od tego
W poniedziałek byliśmy z Białym u weterynarza. Ma, podobnie jak kiedyś PJ, łyse placki i małe rany na przednich łapkach. Na początku miał tylko łyse i zwlekałam z wizytą, bo nie chciałam go niepotrzebnie do niej wozić. Ale ostatnio pojawiły się tez ranki, więc stwierdziłam, że pojedziemy zobaczymy co powie.
Stwierdziła, że to raczej nie są żadne robaczki i tego typ sprawy, bo miałby w innych miejscach na skórze, ale zapobiegawczo dała zastrzyk i lekarstwo do domu. Najgorsze, że tak sobie czytam o historii zyberki i zastrzyku z Ivomecu i panikuję
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Bo właśnie dzisiaj stwierdziłam, że Biały też taki dostał, ale nie zauważyłam u niego żadnych skutków ubocznych
Wet stwierdziła, że te wygryzienia może mieć na tle nerwowym ( co u niego byłoby bardzo prawdopodobne) i że jak po lekach nie przejdzie to trzeba by się zastanowić nad rozdzieleniem go i podzieleniem np. stada na dwie grupy
![Lips Sealed :-X](./images/smilies/lipsrsealed.gif)
Co uważam za głupotę.
Mam nadzieję, że leki pomogą, a jak nie to będę musiała się zastanowić nad jego nerwowością i jak mu w tym pomóc.
Pamiętam, że PJ miał identyczny problem i też się zastanawialiśmy nad tym czy nie jest to na tle nerwowym. Wydaje mi się, że wtedy dostał chyba jakieś leki, ale już nie pamiętam. Ale wiem, że mu to przeszło i nie miał więcej takich łysych placków.
Co do Białego to jak już pisałam jest nerwowy. W klatce nie może długo usiedzieć. Gdy zamykam go na noc jest ok. bo wie, że to pora nocna, ja idę spać i on też musi
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Ale gdy np. zamknę go w dzień (a najczęściej robię to na chwilę bo np. muszę odkurzyć lub Młody akurat je) to mało co klatki nie rozwali. Jak kiedyś wystarczyło, że tylko przymknę drzwiczki, tak teraz muszę zamykać na choć jeden zaczep bo inaczej sobie je otwiera. Dobija się tak, że czasem boję się, że sobie krzywdę zrobi. Tak w ogóle to za Młodym chodzi jak cień, krok w krok. Młody się obudzi, idzie zjeść to tamten ledwo jeszcze na oczy patrzy, bo jest jeszcze zaspany, ale już za nim idzie
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Nie wiem co opętało tego szczura. Ze złapaniem go tez jest problem i zawsze muszę go wyciągać na jakiś smakołyk, a wziąć go na ręce, to jak bym mydło brała, zawsze się wyślizgnie
Cieszę się, że tak walczył o Młodego i go do siebie, i do reszty przekonał. Ale trochę się o niego martwię, że tak wszystko w stresie robi.
Reszta chłopaków rośnie, jak widać po wadzę, Plastek najwięcej teraz masy nabiera.
Adżi jest chyba największym miziakiem. Zawsze do mnie przyjdzie, najbardziej lubi wchodzić pod bluzę i z niej wyglądać
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Daje się miziać, głaskać po brzuszku. Kochany jest z niego szczurek. Szczególnie, że jak był mały to był przeciwieństwem siebie obecnie
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Nołmi, jak nazywam Nonama też ostatnio częściej przychodzi, daję się głaskać. Na początku tego nie lubił i jako jedyny chyba niechętnie dawał się brać na ręce, a przyjmowanie głasków to już w ogóle nie było w jego stylu. Teraz się pcha na kolana, a ja od razu korzystam i miziam go ile się da
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Gdybyście go zobaczyły na żywo i wzięły na ręce to same byście nie mogły się powstrzymać
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
Taki misiek z niego cudny
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
O Plastku dzisiaj mogę tylko napisać, że to diabeł wcielony
![angry >:(](./images/smilies/angry.gif)
Opętało go dzisiaj jakieś szaleństwo. Coś mu nagle nie podpasowało i się z Młodym zaczął szamotać, nawet go zdominował i na plecy przewrócił
![Shocked :o](./images/smilies/shocked.gif)
Młody przed nim zaczął uciekać, a Plastek cały najeżony zaczął chodzić. I tylko do Młodego taki waleczny był. Wzięłam go na ręce i mnie dość mocno ugryzł
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Wsadziłam go do klatki i trochę chyba ochłonął, jego objętość się zmniejszyła. Nie wiem co w niego wstąpiło. Mam nadzieję, że to było chwilowe i wieczorem będzie spokój.
Chciałam napisać, że to taka kochana przylepa, można z nim wszystko zrobić a on nie protestuję. Chociaż zauważyłam, że wszystkich po kątach rozstawia i uparte to takie, nie da za wygraną póki nie dogoni i nie powali na łopatki.
I jak się zastanawiałam kto tu rządzi w tym stadzie, tak teraz zaczynam się zastanawiać czy przypadkiem nie jest to Plastek. Bo powiem szczerze nie mam pojęcia który z nich jest alfą, chyba jeszcze takiego nie ma.
Kiedyś mnie Norek ugryzł ( muszę przyznać, ze to była moja wina) i nigdy bym się tego po nim nie spodziewała, tak samo jak po Plastku. Taki on był kochany, spokojny i chyba właśnie o to chodzi, że tak naprawdę nigdy nie wiadomo co w nich siedzi. Bardziej bym się spodziewała po PJ (przepraszam PJ'ku
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
)
Za rzadko chyba piszę bo mi jakiś długi post wyszedł. Nawet nie wiem czy komuś w ogóle będzie się to chciało czytać, no ale może chociaż jedna osoba
Chciałam jeszcze kilka rzeczy napisać, ale to może innym razem
A teraz chciałam jeszcze kilka zdjęć wrzucić. Jakiś czas temu chciałam chłopakom sesję zrobić. Ale zrobić im jakieś normalne zdjęcia, na których przynajmniej widać ich pyszczek to graniczy z cudem
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
No ale nic kilka jest
![Obrazek](http://i930.photobucket.com/albums/ad142/zoocha/th_IMG_3859.jpg)
twinsy
Noname i Plastek
![Obrazek](http://i930.photobucket.com/albums/ad142/zoocha/th_IMG_3863.jpg)
![Obrazek](http://i930.photobucket.com/albums/ad142/zoocha/th_IMG_3864.jpg)
Biały i Adżi
![Obrazek](http://i930.photobucket.com/albums/ad142/zoocha/th_IMG_3868.jpg)
Biały