Iśkowy zwierzyniec ^^

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
isiunia_90
Posty: 160
Rejestracja: wt lis 01, 2011 5:55 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Iśkowy zwierzyniec ^^

Post autor: isiunia_90 »

Hmm ciekawe, może rzeczywiście inaczej się przyjaźnili w stadku.. No cóż teraz trzeba mieć nadzieję, że jakoś uda się chłopaków ogarnąć.. Narazie chłopaki są rozdzieleni bo nie dogadują się i nie wiem co dalej ;/
don`t worry be happy!
Awatar użytkownika
isiunia_90
Posty: 160
Rejestracja: wt lis 01, 2011 5:55 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Iśkowy zwierzyniec ^^

Post autor: isiunia_90 »

Potwierdziłam kastrację, już nie ma odwrotu ciachu ciachu będzie i nie ma innej opcji. Przez te kilka dni próbowałam dotrzeć do Łatka no ale niestety skończyło się na kilku pogryzieniach po rękach. Mam nadzieję, że to pomoże i Łatek się uspokoi. Trzymać kciuki żeby wszystko poszło dobrze przy zabiegu. Godzina 17.30 sądna godzina dla jajców Łatka :P
don`t worry be happy!
Awatar użytkownika
DoraAngie
Posty: 76
Rejestracja: czw sty 06, 2011 7:09 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Iśkowy zwierzyniec ^^

Post autor: DoraAngie »

Ojoj, biedactwo moje. Mam nadzieje, że to pomoże. Trzymam mocno kciuki za udany zabieg, zdrowienie i efekty ;)
Za TM: [*]Dragon (26.01.2010-11.06.2011)
Awatar użytkownika
isiunia_90
Posty: 160
Rejestracja: wt lis 01, 2011 5:55 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Iśkowy zwierzyniec ^^

Post autor: isiunia_90 »

Już po zabiegu. Łatek czuje się dobrze troszkę jest jeszcze przytłumiony po narkozie jakby pijany był :P Wszystko poszło dobrze teraz tylko niech się wszystko pogoi i będzie jak nowy :P U weta też nie był jakiś niegrzeczny troszkę syczał jak to on ale obyło się bez pogryzień więc można uznać, że był grzeczny :) Trzymać kciuki za zdrowienie Łacia!
don`t worry be happy!
Awatar użytkownika
DoraAngie
Posty: 76
Rejestracja: czw sty 06, 2011 7:09 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Iśkowy zwierzyniec ^^

Post autor: DoraAngie »

Trzymam najmocniej jak potrafię ;)
Za TM: [*]Dragon (26.01.2010-11.06.2011)
Awatar użytkownika
zyberka
Posty: 1043
Rejestracja: pt sie 29, 2008 3:08 pm
Lokalizacja: wlkp.

Re: Iśkowy zwierzyniec ^^

Post autor: zyberka »

i jak tam nastroje w stadku po zabiegu? :) Widać już zmiany w zachowaniu Łatka?
Awatar użytkownika
isiunia_90
Posty: 160
Rejestracja: wt lis 01, 2011 5:55 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Iśkowy zwierzyniec ^^

Post autor: isiunia_90 »

Dziś Łatka biorę do weta bo mu chyba coś się robi w tej rance ale powiem ci, że uspokoił się chłop, przynajmniej co do ludzi jak go puszczam(bo jeszcze w chorobówce siedzi) to potrafi przyjść do nas usiąść na kolanach i czekać jak go po boczku podrapiemy bo się okazało, że to jego ulubione miejsce do miziania xD Nie wiem czy tak ta kastracja na niego podziałała czy dwu tygodniowa samotność ale nie narzekamy :P Chcieliśmy Domiego z Łatkiem na nowo połączyć i puszczamy je na wspólny wybieg ale nie bardzo za sobą przepadają Łatek Domiego o dziwo nie zaczepia ale za to Domi co ten do niego podejdzie to go atakować zaczyna, nie wiem czy to kwestia tego, że się nadal go boi czy próba zdominowania kastracika. W sumie chłopaki już od 2 tygodni osobno żyją, może już siebie nie pamiętają? Na razie nadal będę ich razem puszczać może przyzwyczają się na nowo do siebie, szczególnie, że tylko się tarmoszą a nie gryzą jakoś do krwi ;P
don`t worry be happy!
Awatar użytkownika
Ewenek
Posty: 116
Rejestracja: wt lis 01, 2011 12:31 pm
Lokalizacja: Racibórz

Re: Iśkowy zwierzyniec ^^

Post autor: Ewenek »

napewno zapomnieli o sobie :D :D
Fajni są :D i tacy wieeeelcy :D moje to szkraby jeszcze:)
Awatar użytkownika
DoraAngie
Posty: 76
Rejestracja: czw sty 06, 2011 7:09 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Iśkowy zwierzyniec ^^

Post autor: DoraAngie »

Ja radziłabym Ci po prostu puścić Domiego z Łatkiem i dać im dość do porozumienia, pod kontrolą oczywiście. Ale przerwij im dopiero jak pobiją się do krwi. Wiem że to trochę drastyczne ale mówię to z doświadczenia. Domi kiedyś u mnie był na ok. 2 tyg oddzielony i jak wrócił do stada bił się ze swoim bratem Delim. Strasznie bałam się, że sobie krzywdę zrobią i jak tylko łapkę na siebie podnosili to ich rozdzielałam. Pewnego razu jednak pomyślałam sobie, że może musi dojść do bójki by ustalili między sobą co i jak. No i się nie pomyliłam, poleciało parę kępek futerka, piski były ale tylko 1-2 min potem spokój, dogadali się. Nie dam oczywiście 100% pewności że w tym przypadku też zadziała ale myślę że warto spróbować.

I trzymam kciuki by z tą ranką pooperacyjną to nie było nic strasznego ;)
Za TM: [*]Dragon (26.01.2010-11.06.2011)
Awatar użytkownika
isiunia_90
Posty: 160
Rejestracja: wt lis 01, 2011 5:55 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Iśkowy zwierzyniec ^^

Post autor: isiunia_90 »

O tyle o ile Łatek się tą ranką nie interesuje to jak Domi widzi Łacia to momentalnie próbuje się dostać do tej rany i od tego głównie zaczynają się ich kłótnie.. Chyba zaczekam aż ranka się zrośnie bo boję się, żeby Domi mu tam czego nie narobił :P A u Łatka widać postępy, naprawdę kastracja była mu potrzebna, już teraz całkiem inny szczur z niego :) oby tak dalej i ptu ptu żeby nie zapeszyć :P
don`t worry be happy!
Awatar użytkownika
DoraAngie
Posty: 76
Rejestracja: czw sty 06, 2011 7:09 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Iśkowy zwierzyniec ^^

Post autor: DoraAngie »

No to się bardzo cieszę że widać poprawę :) A z tą ranką to faktycznie lepiej zaczekać aż się zagoi żeby jej nie rozdrapali przypadkiem. A byłaś u weta z tym? Co powiedział? Dobrze się goi?
Muszę tam wpaść kiedyś was odwiedzić ;) ciekawe czy mnie jeszcze pamiętają stworki ;D
Za TM: [*]Dragon (26.01.2010-11.06.2011)
Awatar użytkownika
isiunia_90
Posty: 160
Rejestracja: wt lis 01, 2011 5:55 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Iśkowy zwierzyniec ^^

Post autor: isiunia_90 »

Właśnie, że wydawało mi się, że coś tam się dzieje bo odpadły mu szwy byłam u weta ale u mnie w mieście bo akurat na przerwę świąteczną do domu zjechałam i powiedział, że nic tam się nie dzieje i mam smarować revinolem a dziś jak patrzyłam to lepiej to wygląda, nie wiem czy po prostu zaczęłam panikować czy to tak szybko się podgoiło :P W każdym bądź razie ranka wygląda już lepiej :) Zapraszam, zapraszam na pewno pamiętają ;P ^^
don`t worry be happy!
Awatar użytkownika
isiunia_90
Posty: 160
Rejestracja: wt lis 01, 2011 5:55 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Iśkowy zwierzyniec ^^

Post autor: isiunia_90 »

Łaciu już zdrowiutki ranka ładnie się zagoiła, od wczoraj hasa w dużej klatce z Domim ^^ Wszystko wydaje się, że jest w jak najlepszym pożądku aż nic więcej nie piszę żeby nie zapeszyć :P Dobranoc ;)
don`t worry be happy!
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Iśkowy zwierzyniec ^^

Post autor: Eve »

Cieszę się że wszystko się zagoiło i wróciło do normalności :) Po cichutku kibicowałam i trzymałam kciuki z całą bandą :)
Miłych snów :)
Pozdrawiam
E.
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Awatar użytkownika
isiunia_90
Posty: 160
Rejestracja: wt lis 01, 2011 5:55 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Iśkowy zwierzyniec ^^

Post autor: isiunia_90 »

No i nacieszyłam się spokojem! Nie wiem już o co chodzi, nie daję rady! Domi pogryzł wczoraj Łatka do krwi, biedny w kilka miejsc oberwał. Na początku myślałam, że to zwykłe przepychanki bo w sumie już jakieś dwa dni coś się tłukli i pomyślałam, że może na nowo hierarchie ustalają czy coś w ten deseń a tu Łatek przez cały pokój długa a za nim Domi, zdenerwowałam się i przerwałam Domiemu tą gonitwę wzięłam Łatka a tu cała sierść w krwi! Teraz Łatek siedzi sam w dużej klatce a Domi za karę w karcerze siedzi.. I CO JA MAM TERAZ ZROBIĆ??? Pół nocy nie spałam bo się zamartwiałam, mój też już ma dosyć całej sytuacji i tylko krzyczy, że mam coś z nimi zrobić.. Nie mam już siły do nich.. Tak bardzo chciałam mieć szczury bo to takie cudowne zwierzęta a tu ciągle coś i coś, nawet nie miałam czasu się nimi nacieszyć. Ręce mi już opadają bo to wszystko nie miało być tak. Nie wiem co dalej robić.. Mam trzy szczury, trzy klatki i każdy osobno.. :( :( :'( :'(
don`t worry be happy!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”