Sasza i jej dzieci

[Harfa]

Jak Nasza mamuśka? Może jakieś zdjęcia, tak nieśmiało proponuję

[meduza]

Zdjęcia będą może pod koniec ciąży, teraz jest zbyt kiepskie oświetlenie na fotki, a jutro z rana wyjeżdżam, wracam drugiego. Małą będzie się opiekować moja siostra.

[Harfa]

Okey...jak się poszczęści to może...MOŻE...wezmę małe maluchy 2

[meduza]

Dzisiaj pierwszy termin porodu. Niestety Sasza podobno o tym nie wie i zachowuje się normalnie... Nawet gniazda nie wije...

[meduza]

Saszka zrobiła się niespokojna, ciężko oddycha i chodzi z kąta w kąt... To normalne?

[Kameliowa]

zaczyna powoli rodzić pewnie

[meduza]

Niepokoję się, bo jej brzuch tak w zasadzie nie jest jakoś strasznie duży, sutki niby widać, ale ruchów małych wyczuć nie mogę... Mam nadzieję, że to wolno zbliżający się poród, a nie jakieś komplikacje...

[Kameliowa]

będę trzymać mocno kciuki. włożyłaś samiczce do klatki coś, z czego może zrobić gniazdo? szmatki, chusteczki czy coś?

[meduza]

Tak, ma chusteczki i trochę papieru toaletowego, zrobiła coś w rodzaju gniazdka (znaczy, poznosiła to w jeden kąt), lecz za bardzo nie chce tam siedzieć i głównie przebywa przy miseczkach z jedzeniem.

[Kameliowa]

Pasie się, dobrze Będzie dobrze, nie martw się o małą.

[Eve]

Myślę że rano będzie piękny widok Trzymam kciuki za spokojne rozwiązanie. Och jaki to musi być niesamowity obraz. A potem będzie szczególny czas
.. trzymam kciuki ..

[meduza]

Niestety, przez noc liczba szczurów nie zmieniła mi się ani o jotę...

[Kameliowa]

To czekamy dalej.

[sylwiaj]

dołaczam sie do kciuków piekna mamusia;)

[meduza]

W tej chwili najmniejszego zamiaru rodzić nie ma - boję się, jak nie urodzi do piątku, biorę ją do weta.